koleżanka z pracy siedzi przy biurku i płacze, bo mąż ją zjebał

wypowiedzi to sie zastanawiam czy ty przypadkiem z psychiatryka nie nadajesz kodzborowcu :O to nie pierwszy topik na ktorym wypisujesz te swoje "madrosci". bo w rzeczywistosci to zenada naprawde.. a tobie sie wydaje ze jestes zajebisty :O

kodzborowcu " a co to jest :D ?

Regres :D

w Kocborowie jest szpital psychiaryczny

powtarzam proste pytanie: po ch*j nam o tym piszesz? i co niby mamy zrobić w tej sytuacji? TO PO CHUJ TO CZYTASZ? tak Cię niby wkurwia to co napisałam, a jednak co chwilę tu zaglądasz. po chuj?

to ja żuż sie nie dziwie że na opakowaniach podpasek pisze 10+10=20, skoro ty nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie :-0

u mnie sie mowi ze ktos sie nadaje do Abramowic albo i nie ;)

skoro sedzsz przy biurku,, widze dupka swedzi,, nuda sie wdarla coo hehe na okraglo jedno pytanie powtarzaszz , to woja technika spedzajnia czasu haha

i nie czepiaj sie literowek , przynajmniej nie robie bledow ortograficznych haha

gdyby w końcu padła konkretna odpowiedź pytanie by sie nie powtarzało :-0

sabina z miasta...matko jak to nie wiesz co zrobić a co tam dzieci z przedszkola siedzą że jak jedno siedzi w kąciku i płacze to reszta bawi się dalej ? podejdź do niej wyprowadź do łazienki i niech się dziewczyna przemyje zimną wodą i dojdzie do ładu zapytaj o co chodzi jak nie powie w czym rzecz to nie naciskaj a poradź co najwyżej że ma iść do domu skoro szefowa sama zaproponowała ...możesz dodać że jakby co chętne jej wysłuchasz i że może na Ciebie liczyć

w Kocborowie jest szpital psychiaryczny" taka troche dziwna nazwa ? ... no ale moze byc :) zostałem uswiadomiony na pomaranczowo :) chociaz u nas w zakładzie sciany tylko na biało :( :P

a takl wogole to jest normalna dyskusja na normalny w zyciu temat i czy to mus prowadzic do konkretnego celu? jesli tak to wypad na inny topik,,smrodu tu nie musisz rozsiewacc,,

reges zawsze od dupy strony zaczynasz, ale juz sie chyba do ciebie ludze przyzwyczaili jak widze hehehe

ty na zolto przy biurku,, odpowiedz masz co linijka,, przyjzyj sie i wczytajj dobrzeee ehhhh

długo tak jeszcze będziesz pisać sama do siebie? :-0 używając twojego języka..........''hehehehe''' i ''ehhhh'' :-0

Temat jest bez sensu. Ide sobie.

a takl wogole to jest normalna dyskusja na normalny w zyciu temat \" ważka no masz racje :) Temat promowany jest na głównej stonie kafeteri ... a wpisujac w google kluczowe słowa \"mąż , zje biał \" dziwnym trafem pojawia sie ten temat ... :P szacun :)

jaki setki innych,,szacun:O

a no rozumiem z zyciu kobiety nie borykaja sie z psychicznym mezem, takze temat wyssany z palca 'hehe'

ty zółtku co by było jaśniej i jeszcze przy biurku a czy ty wniosles cos tym pisaniem w swoje zycie, na pytaniach zycie sie nie konczy 'hehe' co do tego wolny kraj wole to niz tak po prostu na kogos najezdzacc bo mu sie temat nie podoba o majjjj az tak sie ludzie innymi przejmuja ze w chorobe psychiczna wpadaja zamiast po prostu dac sie luzu olac temat jesli mu nie spasowal zagladac dalej ehhh' fajne co takie bladzenie w kółku

regres skoro tu wlazles to najwidoczniej ciebie maz pedalek zjebal:) na twoje szczescie temat ukazal sie na pierwszej stronie czy buszujesz w zyciu erotycznym co by sie czegos nauczyc:)

o losie, co za problemy, a ta kolezanka to jakies ciele, mogla sie rozlaczyc, zamiast wysluchiwac wrzaskow, albo wcale nie odbierac, skoro ma popierdolonego meza.

O^O

taaaa. ona miała się rozłączyć... a że on drzeć ryja na nią nie powinien to już nie łaska? co to kurwa za mąż? jakby mój mi taki numer zrobił, to w 3 minuty zerwałabym się z pracy i pojechała mu zajebać w ryło... na szczęście jeszcze nie było takiej okazji .

nie, lepiej, zamiast sie rozlaczyc, wysluchiwac w nieskonczonosc jego rykow, albo moze przelaczyc go na glosnomowiacy :O mysl troche, rozlaczenie sie to najlepsze, co kolezanka mogla wtedy zrobic.

oczywiscie, ze powinna sie rozlaczyc, a potem zjebac go rowniutko....

Moj facet kiedys sie wkurzyl o cos i mowil dosc podniesionym glosem, a mi sie przypomnial moj byly :o jakbym go slyszala, oczywiscie bylam w pracy i wydawalo mi sie, ze wszyscy to slysza. Rozlaczylam sie od razu, bo nie mialam ochoty wysluchiwac jego pretensji. On dzwonil, a ja nie odbieralam. Telefon oczywiscie wyciszony. Napisalam mu smsa, ze nie mam ochoty z nim rozmawiac i tyle. On dalej dzwonil, wiec wyslalam jeszcze raz tego samego smsa, kiedy dalej wydzwanial, to w koncu odebralam i zapytala spokojnie czy umie czytac i czy moze drukowanymi literami mam mu napisac i wyslac. Grzecznie przeprosil i po sprawie.

Z facetami trzeba krotko i ostro. Jak sobie tak meza wychowala kolezanka i pozwala na siebie krzyczec to ma to na co zasluzyla. Ja sobie nie pozwalam na takie akcje. I takie sytuacje zdarzaja sie bardzo rzadko. Wiadomo, ze kazdy ma prawo miec gorszy humor i sie wkurzyc, ale ja sobie nie zycze, zeby to sie odbijalo na mnie. Nawet jesli ja zawinilam, to dlaczego ktos ma na mnie krzyczec??? Wszystko mozna zalatwic w miare spokojnie bez wrzaskow.

Nigdy nie pozwalaj na siebie krzyczeć...