zakochana - zagubiona - samotna = NAIWNA

Zakochałam sie w chłopaku starszym od siebie o 7 lat, rozkochał mnie w sobie i nawet nie wie jak łatwo mu to przyszło :( przez cały okres naszej znajomosci walczyłam z tym uczuciem bo z góry przewidziałam jej finał, próbowałam sie nie angazowac ale....stało sie kocham, tesknie i nie moge myslec o zwiazku z kimkolwiek innym, nie interesuja mnie inni faceci, zawsze juz tak bedzie? skazuje sie na samotnoc chociaż wcale na to nie zasługuje, zdecydowanie nie!!! i w dodatku nawet nie umiem byc na niego zła :(

słoneczko, ja zauroczyłam sie w żonatym to dopiero porażka

dziewczyny powiem Wam na pocieszenie, że zauroczenia mają to do siebie, że szybko mijają...gorzej jest kiedy tracisz kogoś z kim byłaś tak długo, kogoś z kim wiązałaś swoje marzenia, plany...nikomu nie życzę takiego bólu...

No ale ty się chwalisz czy żalisz? Bo nie rozumiem.