Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedz prawde maleńka

Czy wyksztalcenie partner/a/ki jest dla was istotne?

Polecane posty

No tak, masz rację odnośnie rozumu. Jednak "studia", a "studia" to tez nie to samo. Po jednych studiach nic nie osiagasz, jest latwo je skonczyc, a potem trudno o prace, no ale czy na medycynie sa glupi ludzie? Raczej nie. Moga byc np. malo zaradni, ale glupi nie sa. Dlatego oczywiscie rozum ponad wszystko, ale takze trzeba widziec roznice, w tym, ze na jedna uczelnie dostaja sie ludzie, ktorzy ledwo zdali mature, a na inna jest "wyscig". W obecnych czasach prawie kazdy moze skonczyc byle jakie studia. :) Mimo wszystkop co do rozumu, w pelni sie zgadzam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli ktos ma warunki a tego nie wykorzystuje, to czlowiek dla mnie skreslony -łehehe to w takim razie w twoim rozumowaniu dla ciebie jestem zerem, mimo, że ukończyłam technikum, na studia nie poszłam i nie mam zamiaru :P mam warunki do studiowania, ale nie chcę. I co ? mam się zakopać żywcem ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
00:11 [zgłoś do usunięcia] jhl dla mnie zarabianie 1500 zł na miecha to dobra no tak, ciekawe jak za to zyc, splacac kredyty/budowac dom, utrzymac dzieci i coskolwiek odlozyc nie wspominałam nic o żadnych kredytach itd, :) więc nie wydziwiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
rob sobie co chcesz, niewiele mnie to obchodzi, nie znam cie. pytanie- czemu nie studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Powiedz prawdę maleńka i skąd te pytanie??? czyżby Twoja dziewczyna miała wyzsze wykształcenie od Ciebie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhl
wiec gdzie mieszkasz? dostalas mieszkanie od rodzicow? mialas odlozone (...z czego?) albo wprowadzilas sie do faceta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 78 zgadzam sie
z Tobą ja jestem fryzjerką bo to lubie, moj mąż jest budowlancem bo to lubi. Ja mam swoj salon a on swoją firme, jestesmy szczesliwi i oboje robimy to co lubimy i co potrafimy. Owszem moge isc do szkoly w rok niby zaliczyc 4 lata z czego nie pokaze sie w szkole wcale ale papier zdobęde i pytam jaki to jest sens? Dzis wszystko można kupic a jak wyzej ktos napisal rozumu sie nie kupi i wowczas dyplomem mozna sobie tylek podcierac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferbi: Ja bym powiedziala, tak po pierwsze, ze zadnego czlowieka nie mozna nazwac zerem... Obojetnie kim by byl, gdzie sie urodzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz prawde maleńka
Myśle że mam rację: Pytam z czystej ciekawosci. Chcialem sie dowiedziec jakie poglady na ten temat maja inne osoby. Jak widac - kazdy inne ;) W zaleznosci od wyksztalcenia... Nie mam dziewczyny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jhl A np mechanicy ? - ci ludzie często kochają auta od dziecka. Uwielbiają w nich grzebac. Po co im matura ? (a zarobki też mają niezłe) Ps: gdyby nie programy B. Wołoszańskiego (gdy byłem w podstawówce) to nie zaraziłbym się tematyką społeczną i pewnie sam bym został mechanikiem. Przypadek. Dopiero wtedy nabrałem pewnych zainteresowań i to pośrednio włynęło na wybór LO i pójście na studia. Ale gdyby nie to ? Wtedy mnie by się też tyczyły pewne, tutejsze komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Niniusia ale Miller nazwał Ziobre zerem więc może tak można:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie studiuję ponieważ nie chcę. Podam przykład : tu w woj. śląskim masa ludzi po studiach a pracy coś zero... bo większość pracodawców osób z wyższym wykształceniem przyjmować nie chce za bardzo bo zwykle takim gęba się nie zamyka i potrafią tylko marudzić. Każdy już woli zatrudnić takiego po zawodówce bo wie, że taki będzie solidniejszy i nie będzie wydziwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam ludzi którzy całe studia jechali na zżynach, brali nawet naukową stypę za to.... będą mieć wyższe, ale wiedzy żadnej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze mam rację: w polityce nie obowiazuja zadne zasady. Caly swiat sie z nas smieje. :D Sama osobiscie bylam swiadkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mam i już
A ja mam dobre studia dobrą pracę fajną klatę barki, ramiona i posladki:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu w woj. śląskim masa ludzi po studiach a pracy coś zero... - źle napisałam, sorki :) miało być masa ludzi po studiach a pracy nie mają- nie mają bo nie chce im się pracować za 1500 zł tylko liczą że od razu będą mieć te 5 tys :] chore myślenie... pracy jest dużo, ale osób bardzo mało do niej bo każdy teraz chce na wygodę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferbi: Zgadzam sie z Toba. Osobiscie znam kilka osob oraz mialam okazje sie przekonac jakie jest ich zdanie na temat pracy. Sa magistrami, ale nie chce im sie pracowac na male pieniadze i caly czas czekaja na cos lepszego... Co moim zdaniem wcale nie jest madre. Mozna przeciez szukac pracy juz pracujac gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mam i już
Niniusia kazdy tak może napisać:) wklej lookne i ocenię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy robi tak jak lubi... a powiedzcie mi : czy uważacie, że taki właściciel np. cukierni skończył jakieś studia wyższe?? z tego co wiem, cukiernik to szkoła zawodowa, a jak się potem wybił ? uważacie, że skończył maturę i studia aby być właścicielem? ja uważam, że jest tak : praca fizyczna, nauka na "czarno" od środowiska w którym się pracuje a kolejno zdobywa się doświadczenie na wybranych stanowiskach. I jest tak, że właściciele cukierni często mają tylko zawodowe, bo reszty nauczyli się w "środowisku" a nie uklepanej wiedzy na blachę na uczelni z zakresu zarządzania np :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam i juz : Zawiedziony bys nie byl. :) W wieku 18 lat jak sie jest zgrabnym mozna naprawde dobrze wygladac. Zadbam o Twoje serce, lepiej nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście znam ludzi po fakultetach sprzedających warzywa,bo lepsza kasa a rodzinę trzeba utrzymać i na poziomie chcą żyć.Znam tez ludzi z fakultetami a słoma im z botów wystaje.Sa tez tacy co to matury nie maja a gdy się z nimi rozmawia to wiedzy i inteligencji tylko pozazdrościć.Wydaje mi się,ze wszystko zależy od charakterów.Ludzie po studiach i na stanowiskach rozmawiają ze sobą wulgarnie i bez szacunku.Tak zwani prości,bez wykształcenia,są kulturalni,grzeczni i szanują innych.Nigdzie nie ma 100% pewności,ze gdy partner będzie miał takie samo,czy wyższe,to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mam i już
Niniusia nie martw sie o moje serce:) najwyżej tętno i trochę skończy ale się nie rozlecę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśle że mam rację
Dzowa tak masz rację ludzie po zawodówce to kwiat polskiej inteligencji a po studiach to chamy i prostaki:)))) o ludzieeee:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niniusia \"Mozna przeciez szukac pracy juz pracujac gdzies\" tu akurat zmienię front :) też tak myślałem. Znajomy skończył stiudia. Znalazł pracę w sklepie - z nastawieniem, że późnniej będzie szukać lepszej. On ma 29 lat - nikt z nim nie chcę rozmawiać, gdy wysyła CV do prac biurowych. A jest naprawdę bystry. Prawdziwy absolwent a nie pseudoabsolwent. Za jakiś czas postaram się go wkręcić do firmy, w której pracuje. Ps: sam na przełomie zimy/wiosny szukałem nowej pracy. Rodzina nawet mnie zachęcała by postąpić jak w twoim tekście. Bardzo dobrze, że tego nie zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie są albo mądrzy albo głupi.I poziom wykształcenia nie ma tu nic do rzeczy.Czasem splot okoliczności powoduje,że ktoś kończy studia a ktoś nie.Ja w swoim życiu zawodowym mam do czynienia z przekrojem wykształcenia.Szybciej można się czasem dogadać z kimś kto ma tylko zawodówkę niż z magistrem co to wszystkie rozumy zjadł a wiedzy nie ma żadnej :( Może uboższy słownik,ale co z tego jak ktoś swoje beznadziejne myślenie ubiera w piękne słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amita- bardzo mądrze napisałaś :) i czy ja wiem, cz słownictwo ubogie ? na pewno proste jasne i przejrzyste a nie jakieś szpanerstwo i jak ja to nazywam piepszenie farmazonów :P bogatym słownictwem kryją swą głupotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,może uboższe ;) Mężo mój to zawodówkowiec,oj,zagiął by niejednego szkolonego.Ma zarąbistą pamięć,ale cóż,najpierw musiał iść do pracy, potem miał rodzinę i ja się kształciłam,a teraz dzieci się kształcą :( i już chyba nawet mu się nie chce./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet 78: ale nie mozna przeciez zakladac, ze jezeli Tobie pozostanie w pracy, w ktorej pracowales wyszlo na dobre, tak bedzie w kazdym innym przypadku, prawda? Ja znam osoby, ktore zrobily, jak napisalam i to wlasnie wyszlo im na dobre, bo zarabiaja wiecej i sa zadowoleni z warunkow pracy. :) Dlatego uwazam, ze oba rozwiazania moga byc korzystne. Poza tym pozostaje jeszcze kwestia szczescia... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam i juz: pewnie tak :D Ale nie mam zdjec tylko i wylacznie tej czesci ciala. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×