Czy to zadziala?

Postanowilam zniknac! Zniknac z gg, zniknac z nk, zniknac totalnie, tak ze nie bedzie wiedzial, co u mnie, gdzie jestem, co robie! On mnie olewal, pisal sobie kiedy chcial tak od niechcenia, ale zawsze widzial mnie na internecie, a teraz koniec, myslicie ze to go zmusi do myslenia? W sumie nie oczekuje tego, tylko zastanawiam sie czy jesli przez jakis czas znikne, on zacznie sie zastanawiac co u mnie?

JAK CIE NIE CHCE, NIE JEST WARTY NAWET USUNIECIA KONTA NA NK CZY GG

ja tez zerwałam z facetem i nawet mu napisałam, ze nie życze sobie jego odiwedzin i tej jego nowej niuni na moim profilu na naszej klasie. bo nie po to jestem na naszej klasie zeby sie ukrywac, blokowac itp. wiec sobie nie zycze ich wizyt. Po co robisz cokolwiek pod niego??? zależy Ci na nim?? myślisz ze sie do Ciebie odezwie jak nie bedziesz dawała znaku życia??? po co?? żyj normalnie.

No niestety tak jest, ze nie mozna tak od razu zyc normalnie..to jest niemozliwe po prostu, jesli sie bylo blisko

aha...czyli zamierzasz sie błaźnić, przed nim prawie płaszczyć jak widzisz ewidentnie, że facet ma Cie gdziec:) gratulacje:)

Nie po prostu, powiedzialam sobie ze zgine z jego zycia, wiesz ciezko tak od razu pogodzic sie z losem, bo bylo cudownie a nagle mam mnie gdzies....on pisze od czasu do czasu, lecz mysle ze ma za duzo kontrole nad moim zyciem, wiec co gdzie i jak, a teraz to sie skonczy

:O kopnij go w dupe i rozejrzyj sie za kims wartym Twojej uwagi :O lol mysl troche

a ja uważam zo to dory pomysł Tak zrobiłam ale nie pod niego. Sama czułam taką potrzebę po rozstaniu, chciałam zniknąć dla całego świata. Zlikwidowalam wszysyko, co mogłoby świadczyć o moim istnieniu. Co mi to dało? jakiś azyl, bezpieczeństwo, wolność, czułam się z tym doskonale. Na nic nie czekałam, na żadne wiadomości, bo przecież zniknęłam na własne życzenie. Dla mnie to była świadomość własnego wyboru i lepiej mi z przeświafdczeniem, że to ja uniknęłam wszelkich kontaktów. Było mi lżej, tak jakbym to ja zerwała wszystkie kontakty. Owszem, był to dostrzeżone, ale już mi wszystko wisiało;)

do dziś nie zna namiarów na moje komunikatory, zakamuflowałam się i to nieźle:D

7887 dokladnie mi o to chodzi:) ktos mnie zrozumial:) Wlasnie nie chodzi by mu pokazywac co stracil itd, tylko chce poczuc te wolnasc nie czekania na glupie wiadomosci, nie wpatrywania sie w jego nr gg itd. A pewnie go to ruszy bo jak mnie widzial dostepna to wiedzial ze jestem na gg, a tak koniec znikne:) I mysle ze rowniez da mi to poczucie wielkiej wolnosci.

i dokladnie jak piszesz, kiedy on to dostrzerze i mu sie znow zachce, to mi juz bedzie wisialo:)

nie bedzie Ci wisialo bo gdyby wisialo to bys go olała i tyle taka prawda bardziej Ci pojdzie w pięty, gdy przeciwnika Twoj ruch nie ruszy zaboli Cie zajebiscie ;)

spróbuj tak zrobić, a co ci szkodzi, ale postaraj się być wytrwała w postanowieniu. Wiem, że kusi, mysli wracają, ale myśl ze to właśnie ty zniknęłaś z jego oczu, a nie on, naprawdę pomaga;)

w moim przypadku sprawdza się już 2 lata i jest mi z tym dobrze Lepiej ci będzie jeśli on któregoś dnia w taki właśnie sposób zniknie, a przecież może...bądź sprytniejsza

tak zrobie, tylko zastanawia mnie dlaczego w tych czasach tak musi byc..ze ludzie sie poznaja i jesli cos nie wyjdzie zaraz zrywaja kontakt (przede wszystkim faceci) ja bym chciala chocby utrzymywac jakies kolezenskie relacje, ale nie on zdecydowal i koniec

Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale;) Na kontakt z nim również liczyłam, czekałam około miesiąca, a skoro zamilkł, to cmyk...i nie ma mnie

Może zadziała, ale większy wpływ na to będzie miał BMI. A jakie masz BMI?

to prawda...ze bardziej zaboli, jak to on sie nie odezwie... na co jak widze liczycie skoro takie gierki zaczynacie z chowaniem i ukrywaniem sie. Olac faceta można wcale sie nieukrywajac. mój ex sie do mnie odezwał po zerwaniu juz drui az na gg, jak byłam widoczna ale ja sie poprostu za każdym razem do niego nie odywam. to go bardziej zaboli niz moje zniknięcie:) poprostu jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie:)