Czy ona mnie podpuszcza

Mam koleżankę która czesto rozmawia z pewnym kolesiem. Zauważyłam że on często zwraca na mnie uwagę. Odniosłam wrazenie że jest zainteresowany moją osoba (kiedyś nawet rozmawialiśmy chwilę). Jakiś czas temu kumpela mówi do mnie że wczoraj widziała go (X:)) zaczęła mówic że jest taki fajny. Ja stwierdziłam że owszem jest super i tyle. Po chwili mówi mi że niestety on ma dziecko i laskę. Byłam w szoku ponieważ nie spodziewałam sie że może mieć kogoś skoro cały czas mierzy mnie swoim zabójczym wzrokiem. Nie wiem jak mam rozumieć zachowanie kumpeli i te jej rozmowy. Może oboje coś kombinują, ale pytanie co???

Znamy się krótko i niej jest jaką super kumpelą. Nie wiem o co chodzi, i wątpie żeby chciała mnie wkurzyć.

Boje sie że ona może wyciągnąć info zwiazane z moimi uczuciami do niego . Nie wiem co ona kombinuje doradźcie coś

może ten koleś na prawdę jest zajęty a ona sie zorientowala że cos między wami iskrzy dlatego cię ostrzega

hmmm o tym nie pomyślałam ze z jej strony może to byc ostrzeżenie. Czy ktoś ma jakieś inne propozycje co laska kombinuje

a może nic nie kombinuje?

try walking in my shoes ________ wydaje mi się ze jednak tak

podnosze

Wracam do tematu może ktoś sie wypowie w tej kwestii

a może ten koles patrzy na ciebie zwyczajnie a tobie tylko się wydaje, że te spojrzenia są wyjątkowe z drugiej strony ja tu nie widzę jakiejś spiskowej teorii

sama nie wiem... mam kontakt z różnymi facetami, ale jego spojrzenia sa wyjątkowe

I niby co w tym takiego szokującego?:o

no tak masz kontakt z innymi ale z tego co czytam ten ci sie podoba i jestes nim zainteresowana, więc to mogą być tylko pozory a zresztą niektórzy tacy są, że lubia sobie popatrzeć, nic w tym nadzwyczajnego

chyba masz rację. Jak to sie mówi popatrzeć i pomarzyc zawsze można:(

>> Jak to sie mówi popatrzeć i pomarzyc zawsze można Mówi się inaczej - nie dla psa kiełbasa

Pewnie ten facet chce sobie po prostu pobrykać z inną... i ma Ciebie na oku.

napewno zgodziłabym się z nim pobrykać D

?

tak a co, ona nie musi o niczym wiedzieć