Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa123456789

pogmatwana sytuacja

Polecane posty

Gość ewa123456789

Boje sie jak zostane odebrana i nie wiem dlaczego pisze na forum..moze szukam wsparcia.moze porady...chociaz boje sie,ze zostane potraktowana zle.Ok .....moje malzenstwo trwalo 10 lat ,byla to wielka ,ogromna milosc z mojej strony ale on nie dojrzal do tego,traktowal mnie strasznie,wyniszczal psychicznie ,uzyl tez sily fizycznej...tak bardzo go kochalam ze bylam zaslepiona..jego przepraszam wystarczalo bym zyla z nim..urodzilam mu dwojke pieknych dzieci..nie szanowana ...traktowana jak nic..chowalam samotnie dzieci a od niego slyszalam tylko narzekanie i obelgi...stalam sie cieniem siebie,zakompleksiona ,w depresji,zamknieta w sobie ze swoimi problemami ..bylo strasznie.z czasem stanelam na nogi,poszlam do pracy ,odzylam ,ludzie naokolo wmawiali mi,ze jestem atrakcyjna,dzielna ..zaczelam nabierac pewnosci siebie,ktora on zaczal tracic widzac,ze sie odsuwam pomalu.Poznalam kogos kto otoczyl mnie opieka i wsparciem..pomalu pomalu zaczelam go kochac...balam sie w to pakowac bo on jest po rozwodzie ,ma dwojke dzieci i kolejne dziecko z wieloletnia przyjaciolka ,ktora jak twierdzi chciala tego dziecka...placi na wszystkie dzieci,nie mieszka z przyjaciolka ale tez nie obiecuje mi niczego mimo,ze twierdzi jak mocno mnie kocha,ze zawsze bedzie moim wsparciem ,przyjacielem ale nie obiecuje ze bedzie ze mna bo ma zbyt pogmatwane zycie.ja nie chcac oszukiwac meza odeszlam od niego...byl nastawiony agresywnie a potem zmienil taktyke i powiedzial,ze przeprasza za wszystko ,ze mnie kocha ,ze sprobuje sie zmienic ,ze nie chce zyc beze mnie,ze kocha dzieci ponad zycie...wie o tamtym ,blaga bym sie opamietala,ze on zniszczy mi zycie...tak moglabym sie opamietac z tym ,ze podejrzewam ciaze ... w momencie kiedy przeszlo mi przez mysl ze moze warto sprobowac z mezem..dla dzieci..ze tak mocno go kiedys kochalam ..ze moze znow go pokocham........bo wiem ze nie moge byc z tamtym,mimo ze czuje jakbysmy byli stworzeni dla siebie.....co robic...co jezeli nosze dzieciatko w brzuchu....napewno nie meza bo juz od dluzszego czasu nie kochamy sie ,nie mieszkamy z soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli mąż zaakceptuje twoje dziecko , które nie jest jego i będzie zachowywał się w końcu normalnie , zostań z nim ... to będzie dla niego test czy nadaje się na Twojego faceta , jeśli nie zaakceptuje i będzie odpieprzał dalej , zostaw go i odejdź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
Jezeli okaze sie,ze jestem w ciazy sprobuje porozmawiac najpierw z ojcem dziecka...tak mozliwe,ze moj maz moglby zaakceptowac to na dzien dziesiejszy ale co jak mu sie z czasem odmieni i jego niechec do mnie i tego dziecka wzrosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko! wydaje mi sie, ze pozostanie z mężem nie będzie dobrym rozwiazaniem,sama piszesz,ze uzywal sily fizycznej i psychicznej,jak tak mozna skoro sie kogos kocha? z drugiej strony zastanowilabym sie co z tym drugim panem,nie wiem czy rozmawialiscie na temat waszej wspolnej przyszlosci,moze on ma jakies obawy o ktorych nie mowi? z tego co piszesz on opiekuje sie swoimi dziecmi,wiec wydaje mi sie,ze nie jest z niego taki zimny dran :)ale to juz sama musisz ocenic.na twoim miejscu porozmawialabym z nim szczerze, bez owijania w bawelne o co ci chodzi,co do niego czujesz, jesli po tym wszystkim nie bedzie chcial byc z toba to znaczy ze to nie dla ciebie facet. nie daj sie mezowi,odejdz od niego,wez rozwod i zyj dla siebie i dzieci jak zylas,widzisz,jak sie zmienilas, to i on zmienil taktyke wobec ciebie. to jakis gowniarz jest a nie prawdziwy facet! trzymam kciuki zeby sie udalo! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
Abssinthe dziekuje za link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
negatywna_ja dokladnie ten pan zajmuje sie swoimim dziecmi i jest z kazdym z nich bardzo zzyty,jezeli obawia sie zwiazku ze mna to wlasnie ze wzgledu na nie...a dokladnie ze wzgledu na to trzecie dziecko,kocha je bardzo ale nie kocha jego matki na tyle mocno,zeby z nia byc,miedzy nimi jest jakies uczucie ale to raczej przywiazanie ..wieloletnia przyjazn...on jednak caly czas mysli nad tym,ze kolejne jego dziecko chowa sie bez ojca...z byla zona ma dobry kontakt..ogolnie to czlowiek o wielkim sercu ...tak pytalam go raz co by bylo gdybym zaszla w ciaze bo skoro nic mi nie obiecuje ale kocha sie ze mna to jednak powinien sie liczyc z konsekwencjami.Powiedzial,ze byloby przepieknie miec ze mna dziecko ale w jego i mojej obecnie sytuacji bardzo niewygodne tez,powiedzial,ze napewno nie wyrzeklby sie jego ale nie moze mi obiecac ,ze bylby ze mna jak maz.Moze mi przyrzec,ze bedzie sie o mnie troszczyl zawsze........ahh pogmatwane..a ja sie boje mimo to,ze odwroci sie jak sie dowie..jezeli jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
i na dodatek wydaje mi sie,ze jego przyjaciolce coraz bardziej na nim zalezy a tym bardziej teraz gdy ja sie pojawilam w jego zyciu,probuje mi to dac do zrozumienia...mimo,ze jest przyjaznie do mnie NIBY nastawiona ..ale chyba dlatego,zeby on sie od niej nie odwrocil bo wie,ze mu zalezy na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
prosze napiszcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaja
ewa123.... - moze poczekaj z jakimikolwiek decyzjami dopoki nie bedziesz pewna ciazy. Robilas test ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
jeszcze nie..boje sie ..czasami wydaje mi sie,ze po latach zycia w oschlosci od strony mojego partnera wpadlam w sidla kogos kto wykorzystal to..teraz gdy martwie sie o ta ciaze to roznie patrze na cala ta sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
z nerwow nie moge spac..chyba kupie jutro test..ale nawet jak wyjdzie negatywny to mysle,ze powinnam zrobic troche porzadku w swoim zyciu ...zadbac troche o siebie bo jak narazie inni manipuluja mna jak chca a ja sie daje bo chyba za slaba jestem po tych wszystkich latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka*
ta ciążą pogmatwalas sobie zycie juz do reszty kobieta, ktora sie szanuje i jest pewna siebie nie wroci do takiego meza a mowienie ze dla dzieci..coz to tylko przykrywka dla wlasnego tchorzostwa i tak samo kobieta pewna siebie nie zainwestuje nigdy w faceta ktory NIC NIE OBIECUJE !!!!!!!! NAJLEPIEJ WEZ ROZWOD..ZADBAJ O ALIMENTY I JESLI JESTES W CIAZY DOWIEDZ SIE KTO JEST JEGO OJCEM I TEZ ZADBAJ O PIENIADZE NA JEGO UTRZYMANIE wiem ze to co pisze jest brutalne ale w sumie byloby dla ciebie najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia miętka......
jagodzianka*zgadazm się z Tobą.Autorko zadbaj o siebie i o swoje dzieci.Najlepiej zostaw ich obydwu,praca mieszkanie potem wychowawcze....Sory,zapomniała że autorka pewnie mieszka w Polsce,o.k to nie realne.Nie da rady sama.W każdym innym państwie tak ale nie w Polsce.No o.k.Pogadaj z tym z którym teraz jesteś,zapytaj czy będzie dalej taki opiekuńczy jeżeli urodzisz dziecko.Do męża nie wracaj,będzie cię bił,szczególnie po takim numerze że odeszłaś do innego a potem wróciłaś,dopiero poczuje się panem i władzcą.Jeżeli ten "opiekuńczy"odwróci się od Ciebie,zamieszkaj na razie w domu samotnej matki.Do męża nie wracaj,bo jak to zrobisz to dopiero Cię sponiewiera,będzie czuł że wygrał a typ faceta który stosuje przemoc nie wytrzyma długo żeby cię dopiero teraz sprowadzić "do parteru i pokazać kto tu żądzi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci jedno, wg mnie on Cię wcale nie kochał ani nie kocha, teraz zobaczył że stracił służącą, kogoś na kim mógł sie odgrywać, sam zgorzkniał a Ty odnalazłaś chociaż trochę szczęścia... szczerze? ja bym nie wracała. zrobiłaś już tyle żeby próbować szczęścia, nie rezygnuj z tego :) a nawet jeśli jesteś w ciąży... poradzisz sobie, ten przyjaciel o którym piszesz musi być dobrym i uczciwym człowiekiem, sadze że takie życie z dala od tyrana jest lepsze :) 3mam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
Jezeli jestem w ciazy to wiem konkretnie ,ze on jest ojcem nie maz bo z mezem nie sypiam...on stara sie od jakiegos czasu zeby do mnie wrocic,wydaje mi sie,ze beze mnie tak naprawde nie daje sobie rady...nie wiem co by bylo gdyby nawet chcial zaopiekowac sie tym dzieckiem....nawet gdyby na poczatku bylo dobrze pewnie a nawet napewno potem by sie odmienilo....nie spie ..nie moge...a tamten nawet jesli obieca pomoc to co mi po jego pomocy jezeli nie bedzie chcial byc ze mna..do konca zycia chyba juz bede sama i to z trojka dzieci..bo kto sie zaintersuje kobieta z trojka..kocham swoje dzieciaczki nad zycie i one mi dodaja sil...bardzo zaangazowalam sie psychicznie w zwiazek z tym panem ale boje sie,ze on mnie wykorzystuje ...super miec kobiete ktora mu sie oddaje mimo tego ze niczego nie obiecuje,prawda?dlaczego jestem taka glupia ..co zrobic by sie odkochac ....trzymajcie kciuki zeby test okazal sie negatywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
Uzia dokladnie mysle,ze nie ma kto mu prac skarpetek i podac obiadku na stol...pewnie to myli z miloscia do mnie...teraz blaga o powrot i placze a ja tysiace lez wylalam kiedys przez niego i mial to gdzies!.... Moj przyjaciel jest wspanialy,szanuje mnie,pomaga itd ale gdybym poznala go przed decyzja o kolejnym dziecku z inna byloby znacznie latwiej teraz...a co bedzie jezeli dowie sie o dziecku i bedzie ok ale powie tamtej a tamta odwroci sie od niego a on po latach przyjazni z nia stwierdzi,ze to na niej mu bardziej zalezy..ehh...chyba dzis nie usne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia miętka......
Ewa przstań opiekować się facetami,opiekujesz się dziećmi i to one tego potrzebują.Jeżeli ten Twój uroczy przyjaciel ucieknie na wieść o ewentualnym dziecku to znaczy że nie jest o wiele lepszy od byłego męża.Wtedy daj sobie spokój z nimi wszystkimi i skup się na tym żeby dzieci miały dobrze.A najlepiej to powiedz mu jutro,pojutrze że masz podejrzenia że jeseś w ciąży.Zobaczysz jak zaaraguje.Jak ucieknie nie jest stworzony do rodzinnego życia(może dlatego uciekł z poprzenich związków )a może kocha Cię i zostanie z Tobą.To mało prawdopodobne ale musisz to sprawdzić żebys się nie gryźć i nie żyć w niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
nie wiem jaka bedzie jego reakcja bo raz rozmawialismy o dzieciach,on wie,ze ja bardzo bym chciala miec jeszcze jedno i mowil,ze w innej sytuacji byloby wspaniale ale nie w takiej gdy on ma tyle zobowiazan....chcialabym miec dziecko ale w normalnych warunkach .Moze porozmawiam z nim jutro albo poczekam co test pokaze.Nie wiem czy ciagnac ten zwiazek dalej jezeli test okaze sie negatywny czy probowac o nim zapomniec...to byloby piekne gdyby powiedzial ,kocham Cie i zostane z Toba i dziecmi ale coraz bardziej mi sie wydaje,ze nierealne,ze stchorzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia miętka....
Ewo,porozmawiaj z nim jak będziesz pewna testu.On może nie przetrzymać próbu.Ma już dzieci z innych związków i chociaż piszesz że płaci na nie to jednak nie jest z nimi.Może też tak być że jeżeli zamieszkałaś u niego z dwójką nie jego dzieci to swoje przyjmie z radością w takiej wytuacji.No tak wiem obawia się jak to będzie skoro ma już dzieci i utrzymuje je,ale myślę że jak się dowie że jesteś z nim w ciąży,zobaczy pierwsze usg,przytuli się do rosnącego brzucha...Może tym razem nie ucieknie,bo jak "wychowuje Twoje"dzieci to tym bardziej zaakceptuje swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw zrob test albo idz do lekarza nie ma co sie martwic na zapas, do meza nie wracaj za zadne skarby, poprzedniczka napisala ze bedzie gorzej, bo poczuje sie wladca - i tu ma racje, jak wrocisz okażesz mu slabosc... nie warto jesli Cie zostawi Twoj przyjaciel to sadze ze poradzisz sobie, spojrz tylko bylas na tyle silna i odwazna ze odeszlas od meza !!! niejedna Polka nie zrobila tak odwaznego kroku, najwazniejsze to starac sie zyc dalej, z tego co widze potrafisz byc silna wiec nie martwie sie o Ciebie co bedzie dalej :) nie lam sie, nie daj sie porwac watpliwoscia, ciaza (prawdopodobna) to tylko kolejny schodek do tego abys w koncu poczula sie wolna i bys odzyskala poczucie wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca prawdy pańswta
Uzia no tak pocieszaj autorkę ale ja to cienko widzę jak ją przyjaciel zostawi.Mało która samotna matka ma wsparcie w państwie Polskim. dTo porażka....Gdyby autorka mieszkała gdziekolwiek za granicą to może sobie wyżyć swobodnie nawet z tróją dzieci ale nie w Polsce.W Anglii,hiszpani,włoszech,irlandi,norwegii takie osoby są chronione przez pańswto na tyle że nie muszą rozwarzać powrotu do męża który pięścią poczęstuje za nie zrobiony obiad.Polska to ciemnogród i kobiety jeszcze długo będę miałay takie dylematy jak autorka.Normalny kraj ,nawet niemcy,opiekuej się tymi co mu młodych obywateli rodzą.Polska to chory kraj,bo matki którym źle z mężami nie mają gdzie uciec.W normalnym kraju,ewa miała by mieszkanie od państwa,pomoc prawną za darmo i nie martwiłaby się czy da radę z trzecim dzieckiem bo za trzecie normalne pańtwo płaci dużo,aby matka je wychowała i wyksztaciła a jak zacznie to dziecko zarabiać to zarobi na tych emerytów co są teraz w rządzie.Ale to nie w złodziejskiej Polsce,gdzi każdy patrzy ile może wsunąć do swojej kieszeni i nigdy nie pomyśli o ekonomi kraju i dobru dla ogółu.Chyba mnie kaczki i te co ich jest dwóch i ten ryży,zbanują na Polskim forum.Ale taka jest prawda i szlak mnie trafia jak kobieta wie że nie da sobie rady bez faceta bo dzieci będą głodować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszedzie dobrze gdzie nas nie ma ... realia w Polsce znam od srodka, uwierz mi, ale jest wiele instytucji w Polsce ktore naprawde pomagaja takim osobom, tylko trzeba wiedziec gdzie szukac i jak szukac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
dzis ide zrobic test...zobaczymy,mysle,ze musze z nim tez porozmawiac.....gdyby on wychowywal w tej chwili moje dzieci nie martwilabym sie ale nie mieszkam z nim ,mieszkam sama i sama troszcze sie o moje dzieci.On pomaga mi wsparciem psychicznym,pomaga zalatwiac rozne sprawy jak przyjaciel .itd...jak narazie radze sobie fiannsowo bez jego pomocy i bez pomocy meza ktorego nie pociagnelam jeszcze o alimenty....z tym,ze mam prace a jak zajde w ciaze bede musiala z tej pracy odejsc i dlugo do niej nie wroce przy malym bobasku...dzis poczulam mdlosci i juz nie wiem czy to nerwy czy........... dziekuje za wszystkie Wasze wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
to ,ze zdecydowalam sie na taki zwiazek to tylko dlatego,ze potrzebowalam wsparcia psychicznego ..nie chcialam szukac dla dzieci nowego ojca wiec taki uklad z jednej strony mi odpowiada....ale jezeli mam w brzuchu malenstwo to zmieni wszystko....dla moich dzieci tez ...oczy czerwone z niewyspania i mdlosci mam nadzieje,ze na tle nerwowym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa123456789
nie zrobilam testu i mu nie powiedzialam bo nie mam odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizamk
skomplikowana sytuacja...wydaje mi sie,ze czujesz cos do niego i dlatego boisz sie ,ze teraz okaze sie kim jest naprawde i ze go stracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne z kim
to jakis tchorz ,narobil dzieci ,kazde z inna a teraz tobie miesza w glowie i jeszcze niech z tego kolejne dziecko bedzie...chyba ze juz zostanie z toba ale pomysl w co sie wplatalas,jesli nie jestes uciekaj od niego i od meza tez..znajdziesz kogos normalnego,poukladanego..sa tez tacy,kto pokocha cie ..zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzianna
no pogmatwana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×