Wyskoczyły mi krostki w okolicach intymnych, proszę o pomoc

Witam!! Tydzień temu zaczęlo mnie swędzieć, tzn wargi zromowe, większe i mniejsze. Po 2 dniach się polepszyło, ale dalej od czasu do czasu musiałam się tam podrapać. Codzienna kąpiel, podmywanie się za każdym razem, kiedy korzystałam z toalety. Nigdy nie używałam żadnych mydeł do mycia się w okolicach intymnych, płynów do higieny intymnej też nie, myłam się czystą wodą. I to chyba był błąd :( Kiedy swędzenie nie ustawało (ok 4 dzień) kupiłam: specjalny płyn do h.i., maść do smarowania clotrimazolum i husteczki żeby się nie musieć podmywać. Swędzenie praktycznie znikło więc się cieszyłam, że maść działa. Codziennie przy pomocy lusterka ogładałam okolice intymne czy wszystko tam ok. Dziś w trakcie sikania lekko mnie zapiekło więc wzięłam lusterko i zobaczyłam, że na "końcach, brzegach" (??) warg mniejszych mam krostki!! jak rozchyliłam wargi to w środku też pełno jest krostek, mniejszych i większych i wszystko jest zaczerwienione :o kilka krostek takich "dojrzałych" jest i chyba one jak pękają to pieką :o Nie wiecie co t może być?? chyba raczej nie uczulenie więc co?? jakaś opryszczka?? Jeśli ktoś wie to niech napisze. Wiem, że muszę iśc do ginekologa ale dziś nie mam gdzie, a jutro... mieszkam w niedużym maisteczku, jest kilku gin ale nie wiem czy akurat jutro uda mi się do któregoś dostać :(

to mi wyglada na opryszczke , cholerna choroba :o

kup sobie masc na opryszczke z heviranem czy jakos tak antywir chyba 8zl i posmaruj

myłaś sie samą wodą?? włosy, ciało i twarz też myjesz tylko wodą?? :o nie dziwie sie że coś Ci wyskoczyło :o dziwne że dopiero teraz :o

okolice intymne samą wodą!! resztę ciała to żelem, mydłem szamponem, itp. To chyba lepiej myć samą woda niż mydłem, bo wtedy to dopiero mogłyby się coś dziać.