Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mowietocomysle

co myśli facet?

Polecane posty

Mam kolegę, który jeśli do niego zadzwonię albo napiszę,żeby przyszedł to wpada,choć czasami się zdarza,że nie. Spytał mnie z trzy miesiące temu czy mam kogoś, cmoknął w policzek, innym razem mówił,ze mam ładne oczy,że mam fajne poczucie humoru. Jednak sam nie proponuje spotkania ani nie pyta co u mnie.Czy mu na mnie zależy czy tylko przychodzi,bo ja go zapraszam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 089
nie zalezy mu na Tobie. Traktuje to jak zwykla znajomosc. Po prostu Cię lubi. Faceci to flirciarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omni pro Polonia
a może po prostu nieśmiały ? i nie piszcie , że dusza towarzystwa itd bo znam kolesi co brylują w towarzystwie ale jakby mieli zaprosić kobiete na randkę to by woleli rękę do wrzątku wsadzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiecomysle
są tu w ogóle jacyś mężczyźni na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos tamcos
mam identyczna sytuacje;p przekichane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
moze poprostu pasuje mu taka luzna znajomosc,nie chce sie na razie w nic angazowac a spotkan nie proponuje bo to moze juz do czegos zoobowiazywac... moze tez badac grunt czego Ty oczekujesz wlasciwie od niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Po pierwsze - facet NIE myśli. A już na pewno nie na takie tematy. Po drugie - to kobiety rozkminiają na drobne. Czytaj i ucz się: JEJ pamietnik: "Sobota wieczorem, wydal mi sie troche dziwny. Umówilismy sie na drinka w barze. Poniewaz cale popoludnie z kolezankami bylam na zakupach, myslalam, ze moze to moja wina...dotarlam troche z opóznieniem ; ale on nic nie powiedzial. Zadnego komentarza. Rozmowa byla jakas spieta, wiec ja proponowalam pójsc w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ladnej restauracji on dalej byl dziwny. Byl jakby nieobecny. Próbowalam go rozbawic, i zaczelam sie zastanawiac czy to moja wina czy nie! Pytalam czy cos nie tak zrobilam, on powiedzial ze nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedz nie byla przekonujaca. Pózniej w drodze do domu objelam go i powiedzialam ze go bardzo kocham ale on dal mi tylko zimny pocalunek bez zadnego slowa. Nie wiem jak tlumaczyc jego zachowanie, nic nie powiedzial... nie powiedzial ze mnie kocha... bardzo sie tym martwie! W koncu bylismy w domu; w tamtej chwili bylam pewna ze on chcial mnie zostawic; próbowalam z nim rozmawiac, ale on wlaczyl telewizor i ogladal cos zanurzony w myslach, chcac jakby powiedziec ze wszystko sie skonczylo. W koncu poddalam sie i poszlam spac. Ale dziesiec minut pózniej, niespodziewanie on tez przyszedl do lózka, i o dziwo oddal moje pieszczoty, i kochalismy sie, mimo ze caly czas byl jakis zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowalam rozmawiac znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on juz spal. Zaczelam plakac, i plakalam cala noc az zasnelam. Jestem pewna ze on mysli o innej, moje zycie jest takie trudne." JEGO pamietnik "Polska reprezentacja przegrala... ale przynajmniej byl sex !"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre to było hehehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×