Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mloda1990

Matka wyklęła mnie bo dowiedziala się, że współżyje.

Polecane posty

Gość kociokwik
Mloda1990 nic juz nie mam do powiedzenia. Idź dalej do profesorów - też muszą z czegoś żyć. A co do hormonów to można je zażywać pod warunkiem cotygodniowej kontroli poziomu hormonów - gdy tylko taka terapia wchodzi w rachubę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soul......................
„Przy inicjacji juz wpadka. Mimo tabletek i ostrożności chłopaka. CIĄŻA. Dzisiaj wszyscy zwariowali w ich dwóch domach.” Na prawdę? Ciekawe. Skuteczność antykoncepcyjna tabletek jest bardzo bliska 100%, a wpadki zdarzają się z winy człowieka, tzn. z powodu nieprawidłowego stosowania, przyjmowania tabletek w nieodpowiednim czasie, lub tez gdy tabletka usunie się z organizmu, właśnie np. poprzez wymioty. Tyle. Nie chodzi o to żeby w ogóle nie uprawiać seksu, bo z tego co wy piszecie, to jasno to sugerujecie, ale o to by być odpowiedzialnym i się SOLIDNIE zabezpieczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda1990
wierz mi, ze do profesora chodzic musze;) inaczej by mnie na tym swiecie juz nie bylo. co to za roznica czy biore tabletki czy nie? dla mnie zadna. biore tez mase innych lekow, duzo bardziej inwazyjnych i no coz.. zyje! nie bedziesz mi mowil/a ze zyje w zly sposob, ty tez rob w zyciu co chcesz, ale mnie nie pouczaj. pytalam jak zalagodzic sytuacje z matka a nie czy seks w wieku 19 lat jest okej. bo wiem ze jest, nie musze pytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda1990
hmm... ale jakby to naprawde bylo takie wazne. nie da sie zyc wg wszystkich zasad - czerpac przyjemnosc z seksu, zabezpieczac sie, nie miec dzieci, i nie ingerowac w organizm. nie da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstalamdopiero
ja tez mam 19 lat. Ze swoim partnerem obecnym współżyje od 2 lat. W wieku 17 lat straciłam dziewictwo. Nie mowiłam mamie, w sumie nigdy nie bylysmy na tyle blisko w rozmowie ze moglam sie jej z tego zwierzyc, ale kiedys pol roku pozniej to przypadkowo wyszlo. Byla zdziwiona ale nie zrobila mi awantury tak jak Twoja. Wie że biore tabletki, nie mysle jeszcze o ciazy ani slubie, mam zamiar uczyc sie i zdobyc wyksztalcenie i zaakceptowala to. Rozumiem że masz wielki szacunek do rodzicow itp ale zastanow sie czy Twoja matka miala prawo Cie tak obrazic???? mogla byc zla itp ale wedlug mnie nie miala prawo Cie obrazac. Ty ją szanujesz a ona nie okazała szacunku Tobie, nie rozumie ze to jest Twoje zycie. Zwłaszcza ze nie robisz wedlug mnie nic nierozsądnego. Gdyby moja mama mnie tak obrazila raczej dlugo nie chcialabym jej widziec, oczywiscie dazylabym do zgody pozniej bo to matka ale bez przeprosin moje relacje z nia na pewno nie bylyby takie same. no ale coz zrobisz co chcesz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociokwik
odpowiedź prosta: Nie załagadzaj sytuacji z matką! Jak nie wie ze Twoje zdrowie to jej eksperymenty z profesorami to trudno. Żyj tak jak sama chcesz. Twoje życie a starzy niech spadają. Najwyżej niech zapewnią odpowiednią opiekę lekarska i uroczysty pogrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soul......................
"Ty ją szanujesz a ona nie okazała szacunku Tobie, nie rozumie ze to jest Twoje życie." I co z tego, że to jej życie i jest pełnoletnia, jak matka nadal łoży na utrzymanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstalamdopiero
a co ma szacunek do tego? nawet jak sie mieszka z rodzicami to trzeba okazywac wzajemny(!) szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matka bylaby zadowolona ze przynajmniej nie jestem byle idiota i wiem jak sie zabezpieczac i nie obsrac bachorami:-O nie rozumiem twojej starej...moze ona uznaje sex po slubie,uwaza ze przed to \"kara boska\"?(ludzie na wsiach tak maja:-O) mojego chlopaka babka to moher(on z reszta tez ale ulega na niektore rzeczy;) ) i gdy wpadam do niego to ona zawsze pilnuje czy nie spimy razem tzn przed snem przylazi i zaglada :D hahaha a gdy idzie to i tak razem spimy;)mohery tak maja:D a powiem ci numer,ja niedlugo koncze 20lat a on ma skonczone 23:-Ooboje studiujemy powazne,scisłe kierunki a ona wciaz z tekstem ze sobie zycie zmarnujemy....jak do 14letniej gimnazjalistki:-O to jest dopiero paranoja...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ludzie!bez przesady.. czlowiek to istota sexualna i takie "rzeczy"sa raczej nieuniknione gdy dwie jednostki sa blissskkkko. czy jej matka jest normalna ze gani ja za takie rzeczy?!:-O moja matka jest zdania ze jest to rzecz nieunikniona i jedyne o czym mam pamietac to "zabezpieczenie" i tyle... nie rozumiem twojej czemu robi takie scesje za rzecz naturalna:-O jeszcze jakbys sie puszczala z byle kim to rozumiem,ale ty robisz to z osoba ktora kochasz! ja moherow naprawde nigdy nie zrozumiem:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym to olała. Moja mama dowiedziała się, gdy miałam niecałe 18 lat, ale tylko zapytała jak się zabezpieczamy i tyle :) nie było awantury, bo nie było tak naprawdę o co, skoro powiedziałam jej że dbam o to żeby nie zajść w ciążę. Teraz mam 21 lat, i cieszę się że wie i tą rozmowę mamy już za sobą, przynajmniej nie muszę chować przed nią tabletek. Nieraz nawet jak wybiera się do apteki to daję jej receptę i pieniądze żeby mi przy okazji wykupiła :) Mloda1990 > Twojej mamie przejdzie ta cała złość, niech tylko się oswoi z ta informacją. Niedługo dotrze do niej, że w sumie to nie jest źle, bo chociaż się zabezpieczacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23..............
Cotygodniowa kontrola hormonów? Nie pieprz, cierpię na chorobę hormonalną i badam się co 3 miesiące. Poza tym jesz organiczne jedzenie? Ćwiczysz codziennie? Ubierasz się w ubrania z organicznych tkanin? Mieszkasz na wsi? Jeżeli nie to pochłaniasz nie mnie chemii. Wiesz dlaczego moja mi nie szkodzi, bo uzupełniam swoje niedobry, nie dokładam sobie dodatkowo hormonów, ponieważ to czego używam działa tylko na obszary w których poziom moich hormonów jest niemalże zerowy, gdyby nie to dziś zapewne nie mogłabym normalnie żyć. Ale widzę, że profesorowie Cię rażą, rozumiem, że sama pozjadałaś wszystkie rozumy i wiesz lepiej. To oświeć mnie i ulecz. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23..............
Poza tym ona ma 19 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda... strasznie mi Ciebie szkoda... i twojej matki też... sama jestem matką, córka jest młodsza niz Ty... ale jak przyjdzie jej czas, wiem że sama ją zaprowadzę do lekarza... trzeba zapobiegać, bo potem jest juz za późno!!!!! nie rozumiem kompletnie Twojej mamy.. czy wolałaby żebyś wpadła?? później też by Cię\"wyklęła\" za tak okropny czyn !! heh... śmiechu warte !!! owszem ważny jest szacunek do rodziców, ale jeśli ich zachowanie jest irracjonalne i może spowodować problemy w życiu późniejszym to powinnaś chyba isć za głosem rozsądku !!! nigdy bym nie skrzywdziła swojej córki tak jak Twoja matka ciebie.. dla mnie najważniejsze jest jej życie i zdrowie!!!! wolę by się zabezpieczala i wiedziała jakie są konsekwencje nieprzemyślanych decyzji... chcę by była świdoma i miała od początku dobre wskazówki w życiu... jeśli z nich skorzysta to super jeśli nie ..trudno..potem zapewne niektórych posunięć będzie żałowala..ale takie jest życie... pewnie wyda ci się że prawię morały, ale to jest ta różnica między mną a twoja matką.. niestety Twoja wyrządza Ci krzywdę.. jest biedna , niedouczoną kobietą.. zaściankowość powoduje że niszczy sobie i tobie życie... pewnie dorośnie do pewnych rzeczy... miejmy nadzieję !!! jeśli nie.. żyj dalej własnym życiem i wiedz że większość kobiet cię poprze w twoich decyzjach... gdyż są prawidłowe... ciesz się zyciem i swoim związkiem.. to ważne by teraz także chłopak cię wspierał... a o matkę się nie martw.. w końcu do niej dotrze jaki błąd popełnila... ma wspaniałą mądrą córkę, która ma łeb na karku i nie pozwala by zaściankowość zniszczyła jej fajne młode życie.. pozdrawiam i powodzenia.. ps\" twoja matka powinna przeczytać część wypowiedzi może by coś do niej dotarło.. biedna chora kobita.. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociokwik
Majka23.............. nie jestem znachorem, nie leczę. Każdy ma to na co zasłużył pożywieniem - w tym także w życiu płodowym. Stan naszego zdrowia jest wynikiem czynników determinujących. A teraz to tylko starasz sie poprawiać jego stan. Znasz przyczynę tego stanu? Od tego trzeba zacząć. Każdy lekarz jest od LECZENIA czyli usuwania skutku. Musisz znaleźć takiego człowieka co wskaże przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka23..............
Może to jest przyczyną, że jestem dzieckiem Czarnobyla? A może to, że moja choroba jest genetyczna i dziedziczna. A skąd wzięła się ta mutacja? Dalej już nie sięgnę, bo tego nie wie jeszcze medycyna. No nie wiem czy nie leczysz, krzyczysz niczym największy znawca ludzkiej natury, teraz się nie wycofuj. Podziel się z nami swoją wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda1990
Sugerujesz, ze kazda choroba jest wina osoby chorej? Zastanow sie co ty gadasz w ogole... Choruje od dziecka, wykryto mi chorobe gdy mialam 9 lat, a bylam chora od zawsze. Nie dlatego, ze moja matka brala piguly bo nie brala, nie pila i nie palila w ciazy. Po prostu tak wyszlo. Peszek. A do ludzi ktorzy mi radzą - ufam, ze wiecie co mowicie i ze naprawde ona zrozumie, ze nie robie nic zlego. Najbardziej mnie jednak przeraza mysl, ze powie ojcu.. On nią rządzi, a jest jeszcze bardziej konserwatywny. Wtedy chyba moge zapomniec o jakichkolwiek pieniadzach i pomocy od nich. A, i ktos pisal ze jestem zalezna finansowo od rodzicow. Nie jestem. Po prostu liczylam na ich pomoc w trakcie studiow. Jesli mi nie pomoga poradze sobie sama, bede musiala. Jestem zaradna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynistka
Majka 23................ masz 15 minut na to aby mi podesłać Twój adres poczty na mój tre2auunibry@anonimizer.pl a potem juz porozmawiamy normalnie ... skoro chcesz powaznej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynistka
to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka89
do autorki :) ja w grudniu coreczke urodzilam a w kwietniu konczylam 20 :) szczerze to dziwna masz mame...ja mojej (teraz ma 40 lat) powiedzialam ze babcia bedzie to mi nieba uchylala a sama ma synkow jeden 7 lat a drugi 4 :) i uwierz ze nie robila afery ze sie pikam w wieku 17 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×