Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matejkaaa

Czego kobiecie w ciąży wolno a czego nie?

Polecane posty

Gość matejkaaa

Nękana różnymi \"dobrymi radami\" ze strony otoczenia zastanawiam się nad kilkoma sprawami. Mamy i przyszłe mamy odpowiedzcie na parę pytań: 1. Czy pijecie colę/sprite/napoje gazowane w ciąży? (oczywiście w każdym pytaniu mowa o umiarkowanych ilościach bądź normalnym zachowaniu) 2. Czy jecie fast foody, pizzę? 3. Czy farbujecie włosy? 4. Czy chodzicie na koncerty, słuchacie głośnej muzyki? 5. Czy jeździcie na rowerze? Uprawiacie czynnie jakiś sport? Na razie tyle, jak mi jeszcze coś przyjdzie do głowy to napiszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na każdy z tychpunktów odpowiem,ze robie to( w ograniczonych ilościach). nie dajmy się zwariować. Tylko na roweze nie jeżdzę bo mnie krocze od siodełka boli,oprócz tego pływam,dużo chodzę,ćwiczę na piłce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajajajajjajaja
Nie jestem wariatką i żyję normalnie. Cola i inne napoje jak mam ochote to piję, fast foody - od czasu do czasu, włosy farbuję, dziesiątki moich koleżanek to robiło i jest ok, co do sportu chodziłam na siłownię, rower aż do momentu gdy miałam krwawienie, teraz sobie odpusciłam. Jestem w 11 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cherrycoke
cola fastfoody umiarkowanie. zero papierosów zero alkoholu zero glosnej muzy bo itak takiej nie slucham włosy farbuję na rowerze nie , tylko basen od czasu do czasu . i spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
O papierosy i alkohol nawet nie pytam, bo po 1 nie palę ani nie piję, po 2 każda zdrowa kobieta wie, że to NA PEWNO szkodzi. Chodzi mi raczej o takie zwykłe rzeczy, typu siedzimy przy stoliku i otoczenie popija piwko, dzieciaki colę a ja... nic. Nic mi nie kupią, bo "w ciąży nie możesz". I tak o suchym pysku siedzieć. Ale nikt nie pomyśli, że po coli to mi się chociaż porządnie odbije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
A jak z samochodem? Jeżdżę normalnie jako kierowca, zapinam pasy bezpieczeństwa. Jeden znajomy przy wsiadaniu do auta strzelił mi tekst "załatw sobie zaświadczenie od lekarza, żebyś nie musiała pasów zapinać". Z logicznego punktu widzenia wydaje mi się, że w pasach jest bezpieczniej. Przeciągam go pod brzuchem i gitara gra. Ale jednak widać, że są różne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już sobie obiecałam, że jak będę w drugiej ciąży to nie zaglądam na fora internetowe i nie słucham dobrych rad. Odpowiadając na Twoje pytania: piję napoje gazowane w bardzo małych ilościach, ale czasem mam na colę taką ochotę, że nie zważam na ilości :); fast foodów nie jadam, ale nie jadałam również przed ciążą. Co do pizzy - jeśli jest dobrze zrobiona to jest zdrowa - jem mało, ale tylko dlatego że mi w ciąży nie smakuje. Włosy farbuję. Chodzę na koncerty i imprezy - chociaż teraz z początkiem 9 miesiąca jestem unieruchomiona troszkę. Z rowerem nie ma problemu - musisz tylko bardziej uważać żeby się nie przewrócić. Co do sportów ekstremalnych to jestm leniem, więc w zupełności wystarczyły mi ćwiczenia w szkole rodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz pić sok :) Ja soki piję, kolorowych napojów staram się unikać. Pizzę jem, kebab też...ale do tego sałatki i surówki. Włosy farbuję, paznokcie lakierem maluję. Duzo chodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
O, a do szkoły rodzenia chodziłyście od którego m-ca? Wiecie, ja z rzadka zaglądam na fora (teraz wróciłam do pracy i się nudzę), bardziej chodzi mi o takie codzienne życie w gronie rodziny i znajomych. Czasami wytrzymać się z nimi nie da, tego zabraniają i tego - jakbym była małym dzieckiem :o I tak sobie myślę... co mi cola zaszkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
Niedługo szykuje się spływ kajakowy (będę w połowie 5 m-ca), czuję się ok, jest lato - w kajaku tylko siedzę, bo mąż wiosłuje za dwóch. Ostatnio robili zapisy i co? Do mnie nawet nie dzwonili, bo "ona w ciąży, ona nie może". No ja pierdz..., tylko się położyć i pachnieć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do szkoły rodzenia chodziłam jakoś w 7 miesiącu. Wiesz, cola nie jest zbyt zdrowa - to sama chemia i cukier, ale bez przesady - od czasu do czasu nie zaszkodzi. Nie słuchaj znajomych. Powiedz im wprost, że to ty jesteś w ciąży i sama będziesz decydować o tym co jest dobre, a co nie. Ja bym takich uwag nie zniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 31 tc i w zasadzie nie jadłam surowego mięsa i ryb ale to dlatego że nie lubię, kawy też nie piłam z takich samych powodów co wyżej :) natomiast piłam colę i inne napoje, jadłam fast foody ale wszystko w granicach rozsądku, zresztą tego typu dania zawsze jadłam sporadycznie. ale najbardziej zakazane: surowe mięso surowe ryby (np. śledzie) sery pleśniowe kawa i czarna herbata ale w dużych ilościach i oczywiście używki alkohol i papierosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam dopisać że włosy farbuję co miesiąc a co do sportu , to jeśli ktoś go przed ciążą uprawiał nie ma potrzeby z niego rezygnować ale też trzeba uważać aby się nie przeforsować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wypijam jedną kawę dziennie - wstrzymywałam się tylko w pierwszym trymestrze. Jadłam też sporadycznie sery pleśniowe. Generalnie na początku ciąży strasznie panikowałam, też nie wiedziałam co mogę a czego nie. Wydawało mi się, że wszystko może dziecku zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
Ostatnio chciałam zjeść truskawkę prosto z krzaka, mąż wyrwał mi ją jak oparzony i poleciał umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
Tak, robie wszystkie z wyzej wymienionych przez ciebie rzeczy (oczywiscie umirakowanie i z glowa :) ) O papierosach i alkoholu sie nie wypowiadam, bo to OCZYWISTE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
No właśnie, I trymestr wiadomo - zresztą nie zawsze można cokolwiek zjeść, ja nie miałam wymiotów ale zapachy mi przeszkadzały. Z kolei jeśli chodzi o aktywność, to w tym czasie usypiałam na stojąco i nie myślałam o np. kajakach. Teraz czuję się świetnie, mam dobre wyniki, jest lato - dlaczego nie jeździć na wycieczki, nie korzystać z tego fajnego czasu? Ale jak słyszę "nie rób tego, nie rób tamtego" to mnie krew zalewa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
straszny_kocur O, a tego to ja nie wiedziałam. W sumie mąż też nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego zabrał mi truskawkę. Dobrze wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchać innych tylko samej siebie i tego co organizm podpowiada, ale czystość trzeba zachować, dobrze że ja zawsze byłam pedantyczna jeśli chodzi o mycie wszystkiego co mnie otacza i co jem więc toxo mi raczej nie zagraża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana bo toxo przede wszystkim w ziemi siedzi a nie na kotach jak to sie zwykle mówi :) poza tym jest również w surowym mięsie dlatego polecam nie używać desek do mięsa a potem do robienia kanapek, ja mam szklane więc mam z głowy ale drewniane chłoną różności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
Ja kurs rodzenia zaczelam wczesnie, bo juz w 22 tygodniu, ale to dlatego, ze byl to ostatni kurs przed wakacjami, a ze rodze w sierpniu, wiec powakacyjny juz by mi nic nie dal ;) Wiesz, popieram twojego meza co do truskawki, poniewaz rosnie blisko ziemi, a od tego mozna zarazic sie toksoplazmoza. Ciaza to nie choroba i nie trzeba popadac w skrajnosci, ale na pewne rzeczy trzeba uwazac, a wiec: nie wolno jesc surowego miesa (typu tatar) lub polsurowego (typu befsztyki), nie wolno czyscic kociej kuwety (jak ktos ma kota), zawsze nalezy myc dobrze owoce i warzywa, a pracujac w ogrodku nalezy miec zawsze rekawiczki, bo nieprzestrzeganie tego grozi zarazeniem toksoplazmoza. Prawdopodobienstwo zarazenia tokso z ziemi jest wieksze niz od kota (szczegolnie starszego kota, ktorego ma sie juz pare lat) Co do reszty to ja zyje i wszystko robie normalnie, lacznie z praca, jazda samochodem, plywaniem itp. tak, jak robilam to przed ciaza z tym, ze ostatnio staram sie wiecej odpoczywac, bo brzuch mnie juz meczy ;) Na splyw bym na twoim miejscy tez pojechala, bo w 5 miesiacu nie masz jeszcze brzuszka, a wiec spokojnie nie forsujac sie i uwazajac moglabys sie fajnie bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jedną osobną deskę, na której przygotowuje mięso. Myję wszystko dokładnie i w sumie jest to jedyna czynność skrupulatnie wykonywana od początku ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matejkaaa
No widzicie, dobrze że założyłam ten temat. Mam dużo poradników itd, robiłam badania na toxo - ale serio myślałam, że głównie chodzi o kota (mam w domu królika, jego kuwety też nie czyszczę w razie czego). Truskawka prosto z krzaczka - czemu nie, nawet przez myśl mi nie przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będę w ciąży to na pewno zrezygnuję z pływania kajakiem. To byłoby zbyt niebezpieczne dla dziecka. A teraz póki nie jestem w ciąży to szaleje i pływam kajakiem po mojej lokalnej rzeczce. Kajakarstwo jest bardzo wciągające, dlatego wciągnęłam w to chłopaka i oboje mamy swoje kajaki które kupiliśmy w firmie http://www.kajakcentrum.pl/ i pływamy sobie razem, ale każde na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja doktor powiedziała że właśnie najczęściej do zakazenia dochodzi poprzez nie myte truskawki prosto z krzaczka. Ja cole pije sporadycznie, fast food tez ale kebabow nie jem, kawy nie piję, włosów nie farbuję i paznokci nie maluję słyszałam ze to bardzo szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczelam wlasnie 9 miesiąc i ciągle śpiewam na weselach do 5 rano gdzie mam sklad na żywo i obok mnie stoją m.in. dwie gitary elektryczne i perkusja wiec masz odpowiedz co do glosnej muzyki :D jeszcze dwie imprezy przede mną, wlosy farbuje, napoje gazowane rzadko bo nie przepadam, fast foody często, rowerek ale stacjonarny bo boje się upadku, w ciąży zrezygnowalam jedynie z alkoholu, fajek, biegania i od 6 miesiąca imprez w tlocznych miejscach czy barach. Ciąża to nie choroba a szczęśliwa i spelniona mama to szczęśliwe dziecko pamiętaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 21 tygodniu cole pilam moze z 2 razy, za to pije kawe - conajmniej jedna dziennie. Czasem zdarzy mi sie zjesc pizze, innych fast foodow nie jadam, bo po nich wymiotuje :/ a taka mam ochote na hamburgera :D Nie farbuje wlosow, ale mam zamiar Slucham glosno muzyki, co do sportu to hmm.. nie bardzo ;) tzn spacery i plywanie mi zostalo - co do reszty, poprostu mi sie nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, jakiś tr000l odkopał temat sprzed 6 lat i spamuje g00wnem, a wy łykacie i odpowiadacie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×