Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Freeee

związek - przyjaźń - wielkie nic

Polecane posty

Gość Freeee

Może ktoś sie wypowie, bo nie ogarniam tego. Rok temu zerwałam z facetem, "pozostaliśmy przyjaciółmi"... Utrzymywaliśmy częsty kontakt, rozmawialiśmy o wszystkich sprawach, zwierzałam mu się z różnych problemów, opowiadałam o wydarzeniach w moim życiu, o planach, radziłam się go i sama mu pomagałam. Zawsze mnie zapewniał, że jestem wyjątkowa, że uwielbia rozmowy ze mną (wisieliśmy na telefonie godzinami). Po rozstaniu stwierdził, że bardzo mu podniosłam poprzeczkę, jeśli chodzi o kobiety - że trudno mu bedzie teraz znaleźć kogoś odpowiedniego. Cóż, znalazł tej wiosny. Opowiedział mi o nowej znajomej, po czym całkowicie zerwał ze mną kontakt.... Czuję się... dziwnie. Mam chaos w głowie. Nie rozumiem. Już mnie nie potrzebuje, już nie chce ze mną rozmawiać, po prostu jakbym nagle istnieć przestała. Czym była nasza "przyjaźń" - farsą? Po co więc "przyjaźnił się" prawie przez rok po rozstaniu, by nagle dać mi bez słowa kopa z dnia na dzień? Nie rozumiem tego i smutno mi. BYl naprawdę kims bardzo ważnym dla mnie, i często mi mówił, jak ważna ja jestem dla niego, jako człowiek. Czym więc było to wszystko, niczym? Nie rozumiem po prostu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjgfjnhn
To proste.Posluchaj doswiadczonej osoby. Kilka razy to przechodzilam, moje znajome tez. Byl sam, ty bylas sama, byliscie razem ,pozostala przyjazn, jakies wspomnienia, przywiazanie. Moze on nawet liczyl ze cos z tego jeszcze bedzie. Poznal kobiete, zakochal sie, mysli o niej cale dnie, z nia rozmawia o swoich planach, marzeniach. Ona jest dla niego przyjaciolka, dziewczyna, moze zabujal sie w niej po uszy wiec to logiczne,ze przestal z toba sie kontaktowac. Ewentualnie juz teraz moga was laczyc tylko smsy z okazji swiat i urodzin. To przechodzi mnostwo osob to co teraz ty przezywasz. Wiem, ze czujesz sie odtracona, smutno ci ale musisz zaaakceptowac ten stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freeee
tak, to logiczne, co piszesz. Ale... przez ten czas naszej przyjaźni po zerwaniu ja nie byłam sama. Związałam się z kimś jakiś czas po zerwaniu z tamtym, ale to W NICZYM nie zakłóciło mojego stosunku do niego. Przyjaźń to przyjaźń, związek to związek, to dwa różne światy. Dla mnie przyjaźń to wielka rzecz, nie mieści mi się w głowie, że można ją zerwać bez powodu z dnia na dzień :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, teraz ta kobieta jest jego przyjaciółką, o niem marzy i myśli, ona ciągle jest w jego głowie, w planach, to przykre, ale miałam podobną sytuację, trzeba się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjgfjnhn
Wiec na to wychodzi, ze on tak potrafi...przykro mi. Moze rzeczywiscie sie zabujal i juz tylko mysli o tamtej. To nie znaczy ,ze ma cie gdzies itp ,na pewno cie lubi no ale ona jest dla niego teraz przyjacoilka...takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjgfjnhn
Tez przechodzilam cos takiego i to w 2 strony. Przyjaznilam sie z bylym dopki nie poznal dziewczyny. czulam sie strasznie odtracona no ale zagryzlam wargi i jakos wytrzymalam. Teraz od roku to tylko sle mi zyczenia z jakis okazji.Chcoiaz tyle pamieta... No i ja przyjaznilm sie z innym bylym dopoki nie poznalam kogos.ten ktos tak mi przeslonil swiat,ze myslalam tylko o nim. Byl moim najlepszym przyjacielem i partnerem ...Oczywiscie bylego tez lubilam no ale juz nie czulam potrzeby mowienia mu o swoim zyciu skoro moj partner byl przy mnie. Ex facet to zrozumial..ale tez jakos po czasie powiedzial mi ze ciezko mu bylo.Na szczescie zakochal sie po uszy i jest szczesliwy. Dobrze mu zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freeee
Wiem, że macie rację, agnet i hgjgfjnhn. Trzeba zapomnieć i żyć dalej. Chyba nieprędko znów odważę się z kimś zaprzyjaźnić... Najwyraźniej każdy rozumie przez "przyjaźń" coś innego i te same słowa mają inne znaczenie. Ech, życie... ale i tak jest piękne :) pozdrawiam i dziękuję za odzew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba zapomnieć i żyć dalej. Chyba nieprędko znów odważę się z kimś zaprzyjaźnić... zwłaszcza ze swoimi nastepnymi exami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjgfjnhn
Przede wszystkim nie pros go o przyjazn bo moze to dorpowadzic do poteznego konfliktu miedzy toba a jego nowa partnerka a to nie jest mile... Nowe partnerki naszych ex facetow sa bardzo czule na te sprawy i to zrozumiale. Zycz mu dobrze, on tez na pewno zyczy ci dobrze i lubi cie. Szukaj przyjazni wsrod innych ludzi,wolnych kobiet i mezczyzn.Przyjazn z zajetym facetem jest bardzo trudna i latwo naruszyc granice a przede wszystkim tak latwo stac sie wrogiem numer jego jego partnerki... A przede wszystkim zakochaj sie tak aby twoj partner byl tez twoim najwiekszym przyjacielem :) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×