Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basiunia20

Kocham go a nie możemy być razem...

Polecane posty

Gość basiunia20

witam was kobietki. chciałabym wam opowiedzieć pewną historie i poprosić o rady;( otóż : ja mam skonczone 19lat , mam 2 letniego synka którego wychowuje samotnie. Od roku samodzielnie pracuje i daje sobie rade choć nie cierpie tej pracy. chodzi w tym temacie głownie o pewnego chłopaka z którym byłam rok czasu , może to nie wiele ale pokochałam go do szalenstwa i teraz jest mi trudno...on jest bardzo przystojny, dziewczyny za nim szleja lecz moja matka zabraniała mi sie z nim sptykac wmawajac mi ze to nie facet dla mnie ;( od lutego nie jestesmy razem bo juz mielismy dosc obustronnego cierpienia przez moja mamuśke! ale co z tego jak i tak sie nadal spotykamy...lecz wydaje mi sie ze to bez sensu;( mielismy razem zamieszkac lecz wystraszyłam sie poniewaz moja mama mnie cały czas buntowała przeciwko jemu!! i zrezygnowałam a jego to zabolało i wypomina mi cały czas ze to zepsułam bo teraz było by dobrze i bylibysmy szczesliwi.dodam ze w tamtym roku sie pokłocilismy o byle co, juz nawet nie pamietam i pojechalismy na oddzielne imprezki. tam podobno spotkał dawna kolezanke i mnie z nia zdradził twierdzac iż to przez alkohol . to ciekawe jak wylądował w holelu razem z nią?? przyznał sie dopiero w lutym jak juz sie zaczeło psuc w zwiazku, choc ta dziwczyna mi cały czas pisała ze bedzie miala z nim dziecko itp. ja nie wierzyłam a on zaprzeczał...ale sam sie przyznał, a ja własnie w lutym dodam ze jak juz sie niby rozeszlismy to poznałam fajnego chłopaka w swoim miescie, spotykalismy sie przez miesiac , przespałam sie z nim. mój byly sie dowiedział o tym czytajac mojego sms-a;( i tez mi to wypomina ze gdybym go kochała to bym nie spała z tamtym itp. ja już mam mieszane mysli, nie wiem co robić. ja go kocham , on twierdzi ze mnie tez kocha , ale nie bedziemy juz chyba razem...nawet teraz napisałam mu sms-a zeby dał mi spokój, że tylko robi mi nadzieje i aby nie przyjeżdżał lecz tak naprawdee nie chce by tak było...i żałuje ze cos pisze takiego!a jesli on sie juz nie odezwie? ja tez nie chciałabym sie odzywac pierwsza ale to trudne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponce
masz 20 lat a problemy jak 40latki po 2 rozwodach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżijses krajs
gorzej niż w modzie na sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiunia20
może to i żałosne co napisałam ale taka jest prawda...mało dziewczyn w moim wieku przechodzi takie ekscesy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdfasdfasdf
e tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×