moj facet to cipa!

jak wyzej!to nie jest facet!czuje sie jakbym nianczyla dziecko!prosze go o zwyklą rzecz a on niemoze sobie dac rady ze zwyklymi zakupami!

prawdziwi faceci tak mają:-)

???

:D nie zapamietal 5 produktow ktore mial kupic?

skoro to cipa, to może to nie jest facet a facetka :D

hehehe no tak to już z nimi jest ...ale zamiast się wkurzać porozmawiaj z nim :)

Musisz go bardzo kochać, skoro mówisz o nim cipa :D

a on cie pewnie nazywa chujem o meskich rysach twarzy .

A jak mozna nazwac dziewczyne cipy?

A kiedy go poznałaś był Bondem????? Może złapał syfa, martwi się jak Ci to powiedzieć i dlatego jest kiepski w zakupach???? Zastanów się nad sobą, please.

fajna z was para . Patologia

mial wcisnac guzik na allegro kup zaraz i zapomnial to zrobic!przypomnial sobie po tygodniu i tak go kocham ale jest taki bezradny do kwadratu!

hehe urocze:)

haha... moj facet nienawidzi zakupow...na pewno by cos pomylil jakby go wyslala do sklepu :D uwazam jednak ,ze prawdziwy facet powinien znac sie na aucie, komputerze i majsterkowaniu :D

uważacie ze nie powinnam byc na niego zla?

cipa, a mnie mnie mówi baba z jajami... :D

nie zmienisz go, nie zmeznieje, nie nauczy sie wszystkiego. jedni faceci maja dar do grzebania w aucie , naprawiania roznych rzeczy - inni nie. jedyne co ci pozostaje to zaakceptowac to i dac mu zyc albo... odejsc jesli to az tak wielki ma wplyw na twoje zdanie o nim :) pewnie jest czula gapa ???

no taka sierota życiowa nigdy nie stanie w mojej obronie,zawsze sie boi

moj facet jest zolnierzem... faktycznie w pracy budzi respekt... mnie czasem tez traktuje rygorystycznie :D ale za meskie uwazam w nim to ,ze mimo tej swojej pozy twardziela ma golebie serce...wzrusza sie na filmach, kocha zwierzaki i kazdemu zawsze pomoze... :)

Nigdy nei staje w twojej obronie ??? Pewnie przeprowadzasz na nim jakies testy. Zadzierasz z jakimis dresiarzami a pozniej mu mowisz zeby cie bronil. Przynaj sie !!!!!!

mój tez jest żołnierzem :) w pracy żołnierz, w domu....ale takiego go pokochałam i nie zamieniłabym go na nikogo innego.

w pracy jest zupelnie inny...podwladni sie go boja... czasem zartuje ,ze nagram go jak opowiada mi smieszne bajki na dobranoc i wysle do brygady :D naprawde rozczula mnie to...

nie broni mnie przed swoją matką a jego matka jest dla mnie niemila a on jej nic niepowie

Nie wiem czy tak jest, ale moze czuje ze czasami jego matka ma racje ??? i jest pomiedzy mlotem a kowadlem ???

nie,mowi ze ja mam racje ale mowi ze gadaniem matki niema co sie przejmowac

moj to tez zolnierz :) i tez w domu jest milusi i wzrusza sie na filmach. wczoraj przyniosl do domu rannego golebia.. kocham strasznie tego mojego skarba :)

Kurde tutaj kazda ma zolnierza w domu ???

wlasnie... jaki ten swiat maly... albo inaczej... jaka ta polska armia liczna :D moj czasem chce mi pokazac ,ze nie jest ulegly itp. ale na koncu i tak mi ulega... rozczula mnie wlasnie to ,ze jest meski ,....ale bywa nieporadny jak dziecko. :D

Do autorki. Moze nie warto go skreslac, moze sie wyrobi jeszcze :)

Ja tez bywam nieporadny tak moja była właśnie na mnie narzekała :P No ale co ja zrobię, że jak mnie stres złapie to nawet mam problem kłódkę otworzyć :P