PYTANIE DO PANOW! Czy kobiety waszym zdaniem powinny

byc bardziej bezposrednie? Czyli np wyjsc z inicjatywa spotkania na kawke lub piwko, i pierwsze zatelefonowac? nie chodzi mi o umowienie sie na randke od razu...interesuje mnie to gdyz sama mam kolege, chodz wiadomo relacje miedzy nami sa blizej nieokreslone, i pomyslalam sobie co by bylo gdybym to ja zadzwonila do niego i zaproponowala spotkanko i zwykla rozmowe ( i niezrozumcie zle ale ten kolega mi sie nie podoba i nie chce go poderwac) ale czy on by nie odebral tego wlasnie w sposob taki ze proboje go poderwac? jak to jest? sorry ze tak namieszalam:)

śmiało do niego zadzwoń ;) faceci też lubią, jak kobiety wyjdą z jakąś inicjatywą. Wg mnie obie strony powinny się tak samo postarać o \"rozwój sytuacji\". Nie piszę tu o jakimś marudzeniu typu: nooo chooodź na piwooo, będzie fajnie. Wiesz o co mi chodzi zapewne :D ja swojego faceta nie omijałam na początku szerokim łukiem czekając aż on się pierwszy odezwie czy zadzwoni. W sumie ja pierwsza do niego napisałam, trochę go rozkręciłam, a później samo wyszło :D i teraz jestem mega szczęśliwa ;) tak więc do roboty panno :D na pewno miło się Twojemu koledze zrobi, jak zaproponujesz mu spotkanie ;)

to po co chcesz się spotykać z jakimś tam zwykłym kolegom sam na sam?