Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaamaaaa

chlopak 7 lat starszy

Polecane posty

Gość maaamaaaa

moja corka ma 15 lat, niedawno oznajmila ze od pol roku ma chlopaka. nie mialam nic przeciwko temu, dopuki nie powiedziala mi ile chlopak ma lat... jest od niej 7 lat starszy. poprostu mnie zamurowalo. nie wiem jak z nia rozmawiac... to jest przeciez dorosly mezczyzna! ona jest jeszcze dzieckiem... CO ROBIĆ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka896
witaj!to moze ja sie wypowiem...ale nie o corce tylko o sobie :) mam 20 lat i narzeczonego 10 lat starszego.od 4 i 5 roku jestesmy para, od praiw dwoch lat mnieszkamy razem, za rok planujemy wziasc slub, nasza corcia nidlugo konczy pol roczku. gdy zaczynalismy siespotykac mnialam nieco wiecej jak twoja corka, bo prawie 16 lat. ja nie wiedzialam jak powiedziec mojej mamnie ze on taki "stary" to sklamalam ze ma 22. :D mysle ze nie ma sensu zrywac tej znajomosci pod warunkiem ze chlopak nie naciska 15 latki na sex, bo to troszke za szybko wedlug mnie. powiem ci jak moja mama przekonywala sie do mojego obecnie narzeczonego...napierw przeglondala wszystko co sie dolao: telefon, kompa(choc niepreferuje za bardzo ;P)... myslala ze tego nie widze a ja po prostu udawalam ze tego nie widze, bo wiedzialam ze sie martwi :P po tem powiedziala ze chcialaby go poznac, wiec przychodzil do mnie do domu. mama mniala jakas kontrole i przy okazji go poznala.z esów wiedziala ze nie truje mi ze chce sie ze mna przespac, a mama powiem ci ze nawet sie z nim zaprzyjaznila. wszyscy w zasadzie go lubia u mnie w rodzinie i teraz nie robia z tej roznicy jakiejs sensacji. mysle ze powinnas usiasc z cora i porozmawiac przy herbatce i ciastku ale tak bardziej jak przyjaciolka i podpytac co i jak. nie koncz tego na jednej rozmowie i koniecznie radze ci osobiscie poznac tego chlopaka, bo wiadaomo roznie bywa... nei pisz ze jest jeszcze dzieckiem...twoja corka staje sie kobieta :) teraz to pewnie jej chlopak sluzy bardziej do chwalenia sie przed kolezankami, ze go ma...ona mysli ze juz jest dorosla, ze wszystkie rozumy pozjadala aty daj jej sie uczyc na wlasnych bledach...ostrzegaj, a jak nie slucha to niech obrywa od zycia...ja tez ngdy mamy nie sluchalam, zawsze robilam co myslalam ze jest ok a po tem mnialam tyko problemy i wielu rzeczy zaluje...lepiej zeby ci powiedziala prawde...wytlumacz ze doroslosc polega na braniu odpowiedzialnosci za siebie... boziu ja tez mam corke ! strach sie bac ;D zycze powodzonka i mam nadzieje ze bedzie wszystko oki buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
ja tez miałam 15 a chłopak 7 lat był starszy...co robisz pytasz/ pójdz z nia do ginekologa i zaaplikuj tabletki bo lepiej chuchac na zimne...nie propnuje zabraniac bo moze byc to tragiczne w skutkach...poza tym boje sie jednego ze jak chłopak dostanie czego chce a pewnie tego dostanie to pewnie ja zostawi wiec tu moja sugestia o tabletkach bo lepiej niech ja zostawi bez brzucha.wem ze to moze okrutnie brzmi ale teraz mlodziez dorasta blyskawicznie i taki to juz los matek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooonna
nie wiem jaki z nigo typ człowieka,ale nie sądzę żeby 22 latek chciał tylko potrzymac sie za rączki:o teraz sex to sport nawet 12 latek:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
pamietam jak moja matka ingerowala i straszyła kuratorem mojeg faceta bo nieletnia byłam a on tak he he i nie za bardzo na tym wyszla bo przestałam jej ufac .Zamiast rozmowy bylo darcie kotów szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooonna
abraja---ale gdyby ten super facet zostawił cie z brzuchem w wieku 15 lat to do kogo byś poszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka896
dlatego mowie w tym wieku byc lepiej przyjaciolka a nie matka ktora trzyma dziecko pod kloszem... abraja a co wyszlo z tym chlopakiem? zostawil czy zostal? z ciekawosci pytam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
ale nie zostawil bo po to sa tabletki he he bo najpierw se mysli a potem robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
chlopak mnie zostawil bo potem wyszla ta roznica wieku rozne spojrzenie na swiat i zainteresowania ale dzisiaj juz jestem duza i dorosla i nadal mam starszego faceta czyli sentyment pozostal ;) jezel czujesz ze dobrze ja wychowałas,dogadujecie sie i wogole to zapytaj wprost czy to cos powaznego(córka napewno powie ze tak)i jak daleko sie posuneli(bez skojarzen) i jesli juz sie stalo to spokojnie bez paniki dzieci sa po to aby doprowadzac rodzicw do stanu zejscia smiertelnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 33 tc
W tym wieku 7 lat roznicy to BARDZO DUZO, wiec ja cie Mamo rozumiem...Mam siostrzenice, ktora ma 15 lat i brata meza, ktory ma 22 i powiem ci, ze to sa dwa rozne swiaty!! Chlopak 22 letni ma co innego w glowie niz 15-sto latka i niestety, ale trzymanie jej za raczke mu raczej nie wystarczy...przeciez to dorosly facet! Pogadaj z corka, powiedz jej otwarcie co myslisz o takim zwiazku, ale sprobuj zalatwic to w w miare delikatnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka896
abraja : dzieci sa po to zeby rodzicow do zawalu doprowadzac :P zgadzam sie z przedmowczynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka896
z abreja sie zgadzam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abraja
widzisz autorko ja jestem młoda mama bo mój synek to maluszek ale juz sie za głowe łapie co to bedzie jak sobie przypomne jak sie za młodu szalało...boje sie ze nie bede na tyle odpowiedzialna bo mam pstro w głowie aby sprostac...z jednej strony marze a dobrze wychowanym dziecku a z drugiej ciagnie mnie do roli rodzica z 39 i pół he he ale gdyby miala córke napewno nie popełniłabym tych błędow c moja matka i to jest odjazdowe ze mozemy wychowywac dzieci jak nam sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izka896
nie za bardzo wyjdzie patrzenie z perspektywy matki...lepiej wlonczyc myslenie corki...no chyba ze chcesz sie klocic z dziewczyna. do jestem w 33 tc : ja nie odczuwam tej roznicy juz w tej chwili za bardzo. inaczej to wyglada jak na to patrzysz z boku a inaczej jak sama jestes w takiej sytuacji...poza tym szczesliwego rozwiazania i zdrowego, silnego dzidziusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelon_om
No cóż... w tej sytuacji to chyba tylko szczera rozmowa, bez kazań, wykładow i zakazów, oraz oczywiście wizyty u ginekologa i wiara, że dziecko jest rozsądne. A czy wielka jest różnica między 15-letnimi chłopcami czy 22-letnimi mężczyznami to nie wiem. Mnie zgwłacił kolega, gdy mieliśmy po 15 lat mimo, że miał dziewczynę, a ja stanowczo odmówiłam. Więc chyba każdy pierwszy poażny związek córki powinnien zacząć się u ginekologa. Lepiej być pewnym, że dziewczyna nie zmarnuje sobie zycia niż wierzyć, że nasze zakazy odniosa skutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też jest ode mnie 7 lat starszy. jak zaczynaliśmy się spotykać to ja miałam 17 (prawie 18) on skończone 25. jakoś nie czuliśmy i nadal nie czujemy różnicy wieku. zawsze byliśmy na tym samym etapie. jak on chciał jeszcze troszkę poszaleć to ja na studiach byłam i też tylko szaleństwa mi w głowie, jak ja zaczęłam chcieć mieć dziecko to on własnie po malutku dojrzewał do tej decyzji. i w końcu zdecydowaliśmy ze to już - ja w wieku 24 on 31 lat! dokładnie w tym samym czasie :) co do seksu to on nigdy nie nalegał, to ode mnie wyszła inicjatywa. nie było to dla niego najważniejsze. porozmawiaj z córką. może zaproponuj wizytę u ginekologa. ale na pewno nie krzycz i nie zabraniaj to nic nie da a obruci się przeciw tobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaamaaaa
jak z nia o tym rozmawialam, powiedziala ze on tez nie nalega na sex... nie wiem czy mowila prawde, moze chciala go tylko bronic... ona twierdzi ze nie chce teraz zaczynac wspolzycia. moze powinnam poprostu uwierzyc ze to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja895
Witam mam 15 lat i od dłuższego czasu spotykam sie z chlopakiem 7 lat starszym nie jesteśmy jeszcze para ale to tylko kwestia czasu. Martwi mnie jednak myśl ze moja mama nie zaakceptuje tego zwiazku. Kiedy dwoiedziała sie ze mam kolegow starszych od siebie nie byla zadowolona. Boje sie ze sie zakocham a moja mama bedzie przeciwna temu wszystkiemu. Co mam robic? czy mam zakonczyc znajomosc z tym chłopakiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drusia 21
ja mam 21 lat a mój mąż 29 , i nie przeszkadza nam ta różnica wieku . tak dla ciekawskich to nie wyszłam za mąż bo wpadłam , nie mamy jeszcze dzieci . ja sobie studiuje on pracuje . świetnie się dogadujemy ze sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm17
ja mam 18 lat i prawie rok chodzę z chłopakiem który ma 25 lat... według mnie starsi chłopcy są znacznie mądrzejsi niż ci w naszym wieku.. hmm wiecie jaka była reakcja moich rodziców na to jak się dowiedzieli jaka jest rożniac wieku pomiędzy mną a moim chłopakiem??? Mam powiedziała że jeśli mu ufam i jestem szczęsliwa z nim to nie ma nic przeciwko temu...z tata było gorzej...troche marudził..ale teraz nic nie ma na przeciwku temu... a jeśli chodzi o to ze jak sie ma starszego chlopaka to oznacza ze odrazu trzeba z nim isc do łożka?? własnie że niee!!!!!!!!! według mnie młodsi chlopcy nardziej do tego dążą.. żebyt zaliczyc jak najwięcej panienek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. miesiac temu skonczylam 15 lat a juz od prawie 4 miesiecy mam chlopaka ktory jest o 7 lat starszy odemnie. na poczatku zaczelismy sie mocno przyjaznic i zakochalismy sie w sobie i bardzo dobrze dogadujemy sie mimo roznicy wieku. duzo razy rozmawialismy na temat sexu i on pociaga mnie jak i ja jego lecz nie chcemy sie jeszcze kochac poniewaz ja boje sie zajscia w ciaze a on rozumie mnie i obiecal ze poczeka bo do tego mu sie nie spieszy. ufam mu i wiem ze dotrzyma slowa. to prawda ze jak sie ma starszego od siebie chlopaka to jest o wiele madrzejszy i kocham to w nim tak jak cala reszte. spotykamy sie w weekendy a w tygodniu ja normalnie chode do szkoly (spotykanie sie z nim nie przeszkadza mi w nauce) a on pracuje. co do rodzicow to nie wiedza o tym i nie domyslaja sie . brat widzial mnie z nim pare razy ale jedynie kiedy rozmawialismy. mysle ze mama moja byla by bardzo zaskoczona kiedy dowiedziala by sie o tym jednak calej jej reakcji nie jestem pewna i boje sie jej powiedziec dlatego ze przez to moze wszysto popsuc sie a na moim chlopaku bardzo mi zalezy. on powiedzial swojej mamie ze spotyka sie z 15 letnia dziewczyna a ona nie zloscila sie, jedynie chciala abym ukonczyla szkole gdyz jeszcze jestem mloda :) mam mysli ze to sie nie uda, ze moglam miec mlodszego ale czuje ze to ten jedyny. kiedys myslalam ze starsi mysla tylko o jednym ale jest inaczej! jeszcze nikt tak dobrze nie rozumial mnie jak on. chciala bym powiedziec wszystkim mamom cos co chciala bym tez powiedziec swojej - prosze was! gdy wasza mlodziutka corka powie wam o swojej milosci zapoznajcie sie z tym mezszczyzna, poznajcie jego zamiary i zacnijcie sie z nim przyjaznic lub poprostu polubcie go szczerze rozmawiajac na temat tego jak on to widzi ... jak rowniez poznajcie blizej swoje dziecko, bo jezeli postanowila w taki sposob ulozyc sobie zycie to jest odpowiedzialna a jesli chce sexu to chlopak z ktorym to zrobi (22 latkiem) moze znalesc sie w wiezieniu a przeciez ona tego chciala lub beda dreczyc go wyrzuty sumienia :( wiem to poniewaz slyszalam takie przypadki a na szczescie mnie to nie spodkalo gdyz jestem rozsadna i kochane pary starajcie sie rozmawiac o wszystkim :):):) dzieki za przeczytanie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelaaaaa
Moim zdaniem to różnica wieku nie jest wielką przeszkodą, jeśli ktoś z kimś jest szczęśliwy to te 5 lat nie mają największego znaczenia, a z wiekiem ta różnica się zaciera pomiędzy nimi... Heh to mnie nie co rozbawiło, że chłopakom w wieku 22 lat (bo to jeszcze mężczyźni nie są! ) nie wystarcza zwykłe trzymanie za rękę... I tu się zatrzymam otóż w tych czasach nawet 16 letni chłopak będąc z dziewczyną porusza "te tematy" i jemu też zwykłe trzymanie za rękę nie wystarcza, bo Polska młodzież zaczyna od najmłodszych lat dojrzewania czyli od 15 myśleć o sferze intymnej. Więc jak dla mnie to nie ma znaczenia czy on ma 22 czy 16 bo jeśli jest napalony to wiek tu nie gra roli.. taka jest prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palaaa... xD
Mam 15 lat mój dobry kolega 22 lata poznałm go na wakacjach teraz do mnie nawet nie napisze, a był pocałunek i przytulanie. Co mam zrobć ? ;/ z góry dziękuje ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
bez przesady 22 lat u faceta, jak dl mnie to jeszcze podlotek, równie nieodpowiedzialny jak twoja córka, tyle że już z dowodzikiem. Ja mam męża 12 lat starszego, nie wyobrażam sobie gdybym miała mieć męża w zbliżonym do mnie wieku, większość moich rówieśników wydaje mi się niedojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Ja mam chłopaka, który jest ode mnie starszy 15 lat. Nie wyobrażam sobie mieć chłopaka w swoim wieku lub kilka lat starszego. Jak dla mnie nie są odpowiedzialni i głupie rzeczy im w głowach siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Ja mam chłopaka, który jest ode mnie starszy 15 lat. Nie wyobrażam sobie mieć chłopaka w swoim wieku lub kilka lat starszego. Jak dla mnie nie są odpowiedzialni i głupie rzeczy im w głowach siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dldkkdk
dobra ta izka, chaaaaa... chaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiające jest co taki 23 latek szuka u dziewczyny, która ledwo skończyła podstawówkę? Albo to nastepny fan tylko dziewic...a dziewczyny w jego wieku są za dojrzałe i czują nosem typa, Twojej córce wszystko może w nim imponować, równolatce już nie, inaczej gdy kobieta jest pełnoletnia i sama wybiera czy mężczyzna ma być 5 czy 10 lat starszy, tutaj róznica jest taka, że ona jest nieletnia, miłość miłością bądzmy rozsądne bo z tej miłości dzieci a jak ona bez wykształcenia uzalezni się od razu od niego, a może o to mu chodzi. Zainteresowałabym się bardziej tym chłopakiem i poznała intencje, jak się zachowuje, wypowiada, plany na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcherry
mam 14 lat mój chłopak jest o 5 lat starszy. jesteśmy ze sobą dopiero 2 miesiące i wiem, że nie moge mu bezgranicznie ufać, bo to może być błąd. powiem ze nie byla to milość od pierwszego wejrzenia, on przez 6 misięcy musiał zabiegać o spotkanie ze mną. teraz jestesmy razem szcześliwi, kłócimy sie, ale tylko i wyłącznie o różnice w charakterach, jednak michał jest w związku tą osobą która ustąpi, idzie na kompromis. wiem , że to dziwnie zabrzmi ale wydaje mi sie, że go sobie podporzadkowalam troche. przewaznie kiedy sie spotykamy jedziemy gdzies on zabiaraz kolegow ja kolezanki , poprostu mamy świetna ekipe ktora moze sie swietnie czuc w swoim towarzystwie. poczatkowo mialam wiele watpliwosci co do naszego zwiazku , myslalam ze jestem tylko kolejna zdobycza w jego kolekcji, ale kolezanki o to pytaly ja pytalam jego kolegow jak on o mnie mowi, czy naprawde mu na mnie zalezy i z czasem okazuje sie ze faktycznie chce ze mna byc. wiem ze to wszystko moze smiesznie wygladac ja ide dopiero do 2 klasy gimn, on skonczyl liceum chce isc teraz do pracy po wakacjach. moja mama nie zna go jeszcze, nie wie o nim wprost ale wie ze ktos jest, ktos starszy i wiele awantur mi o to robi, mowi ze on bedzie oczekiwal ode mnie seksu, ze zajde w ciaze (daje mi tu przyklad jednej z kolezanek) starszy ze nasle na niego kuratora, ojciec wprost mi nic na ten temat nie mowi ale wiem ze to jemu tez nie lezy.. ja tez czasami dziwie sie dlaczego on jeszcze ze mna jest, nie mozemy nigdzie razem wyjdechac, iśc na jakas wieksza impreze, bo jednak 14 lat nie daje jeszcze pozwolenia takiego jakie maja dziewczyny w wieku 18 lat, na 22 musze byc w domu, ale on wtedy jedzie jedynie z kolegami gdzies, albo odrazu kiedy mnie odwiezie jedzie do domu, wiem ze gdyby chcial mnie skrzywdzic mialby cos przeciwko spotkaniom w tak szerokim gronie, on ma czasami kolege ze soba, ja 2 lub 3 kolezanki . tluaczylam mamie ze nie spotykam sie z nim sama jesli sie tak o to boi, ale ona oczywiscie powiedziala ze on zachowuje sie jak pedofil skoro, na swoja odpowiedzialnosc bierze do swojego auta 5 nastolatek. a my sie widocznie nie szanujemy . ranią mnie te słowa ale wiem dobrze ze mama sie o mnie boi, dlatego chce ja uspokoic ze jak narazie michal nie chce ode mnie zadnych niebezpiecznych dowodow milosci. ojciec powiedzial ze gdybym miala 20 lat a on 30 nie bylby nawet takiemu zwiazkowi przeciwny bo jestem juz wtedy pelnoletnia, ale teraz rodzice sa za mnie odpowiedzialni, chce zalagodzic ten konflikt, chce poprostu udawac przy rodzicach ze nie mam chlopaka, skoro oni nie moga tego zaakceptowac. za jakis czas pewnie sie ujawnimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcherry
aa i jeszcze jeden probem istenieje. on zostal zaproszony na wesele z osoba towarzyszaca, jako jego 'dziewczyna' chce zebym poszla z nim, ale kiedy pytalam mame nakrzyczala na mnie, powiedziala ze chyba oszlalam. co ja jeszcze 'dziecko' bede na takim weselu robić. jedna z moich kolezanek 14 lat jej chlopak 19 idzie na weesele ze swoim chloapkie, na wszystkie imprezy, urodziny, spotkania, jej mama o nich wie, zna go mowi tylko zeby uwazali. ale moja jest inna . nie iem co mam robic zeby sie opamietala , bo rozumiem ze sie boi o mnie, ale nie musi tego okazywac przez ciagle awantury, klotnie i rzucanie we mnie obelgami, bo to w niczym nie pomoze. mieszkam w malej miejscowosci tu sie wszyscy znaja moj chloapak mieszka w pobliskiej moja mama martwi sie bardzo tez tym 'co ludzie powiedza' jak zobacza mnie taka mloda z chlopakiem. nienawidze takiego myslenia, to mnie wlasnie najbardziej denerwuje ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×