Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gdyż iż

Why? - DO FACETÓW.

Polecane posty

Niby to kobiety zmieniają zdanie co rusz,ale z Wami jest podobnie. Dlaczego czasem nie potraficie powiedzieć wprost,wolicie w ogóle nie rozmawiać,jeśli temat wydaje Wam się,że temat jest za trudny i nie macie jednoznacznej odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. co by tu napisać by prawdy nie powiedzieć i nie skłamać.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro może słonko zaświeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyż iż zależy na jakiego faceta trafisz niektórzy powiedzą że nie chcą na ten temat gadać inni będą się jakoś głupio wymigiwać od rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Levviatan,no,to prawda,ale chciałabym rozgryźć jednego osobnika i myślałam,że ktoś mi w tym pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro unika rozmowy to albo jego zdanie nadany temat może ciebie urazić albo nie jest zdecydowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Wiesz,chodzi o to,że ja narazie obserwuję,nie zadaję pytań,nie nękam. Niby jest zainteresowany,a do końca nie. Mam się domyślać? Nie chcę też,zeby to wygladało,ze jestem nachalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
Podaj przykład to pomogę, sam tak mam :) opcji jest kilka dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,Dinn... Dobrze,to w skrocie wyglada tak. Chce ze mną czas spędzac,ale jest oszczędny w słowach. Przesiaduje u mnie całymi dniami (mieszkam sama),wychodzimy do kina itd. Czasem jest tak,że się do mnie klei,innym razem nawet nie pocałuje. ja staram się go dystansować. Unika rozmów na jakiekolwiek głębsze tematy. Gadamy właściwie o głupotach albo wcale. Poprostu przebywamy obok siebie czasem bez słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
Nie jest dobrze: miałem tak samo dzięki temu jestem sam… albo ma tak że jak pisałaś nie jest zdecydowany i nie wie co ma powiedzieć lub zrobić ale to zachowanie z kolei wyklucza klejenie się do Ciebie i przesiadywanie…. Nie sądzę by był ktoś inny bo wtedy nie przesiadywał by u Ciebie (jeśli zacznie coraz rzadziej bywac zastanów się nad tym) być może za dużo myśli przeraża go rozmowa na trudny temat, nie jest do końca tak że boimy się rozmów na które nie mamy zdania czasami boimy się rozmów które uświadamiają nam że to co do tej pory myśleliśmy, z jakim przekonaniem żyliśmy staje się fikcją, bledem, fałszem, bardzo często boimy się otworzyć jesteśmy zamknięci bo faceci są przekonani (ja zresztą też ) że sami sobie poradzą ze wszystkim jesteśmy Panami. Nic na siłe nawet powiedział bym olewaj go albo zrozumie i zacznie się starac, zdobywac (to co lubimy) albo nie. Powiedz spokojnie że chciałbyś pogadac i czakasz na jego znak kiedy będzie gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dinn za Twoją wypowiedź. Wiesz,on nawet jak jest w sklepie,to nie wie co kupić. Jak jesteśmy w mieście,nie wie na co ma ochotę (co by chciał zjeść). Siedzi u mnie,chociaż ma też swoje mieszkanie (nie wykończone) i nocuje. Myślisz,że boi się już cokolwiek powiedziec na nasz temat? Parą nie jesteśmy,ale też jako kolega i koleżanka też już tego nazwac nie można,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
O Matko!!! :) aż tak nie wie... Może spróbuj go poprowadzić no wiesz ... decyduj jak jest niezdecydowany lub np zamawiaj dla siebie i nie pytaj dwa razy o zdanie niech sam sie martwi:) Może bac sie cokolwiek powiedzieć bo np nie jest tak jak założył kiedys albo kalkuluje.... Mam nadzieje że to nie jest taki związek który jest w powietrzu i może sie rozpłynąć nie wiedzieć kiedy (bo z punktu widzenia jeden ze stron związku nie było). p.s. ile sam o sobie sie dowiaduje:) niezłe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
Przejmij inicjatywę, może to ten typ który lubi byc prowadzony.... ale z rozmową nie odpuszczaj tego za niego nie załatwisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ha. Widzisz,jaki to typ. Tragiczny. Oj i ja sobie jeszcze tą tragedią głowę zaprzątam. Cholera,Dinn,sam się o sobie dowiadujesz i mi radzisz,a tak samo się zachowywałeś :) :) P.S. Przez chwilę myślałam nawet,że Ty to on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze on z tych,że jak przejmę inicjatywę,to pomyśli,że jestem nachalna? Szósty dzień jest w Polsce. Wrocil z zagranicy. Może za wcześnie na rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
:) no widzisz. Nie ja to ja:) właśnie w samotności człowiek dochodzi do rzeczy których nie rozumiał, tracąc coś mimo wszystko zyskuje, radze bo wiem jak sie zachowujemy (nie wszyscy).... ktoś mi wylał na głowę kwas i ogołocił tak że kosci widac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frenti
Faceci boja sie konfrontacji i rzeczowej rozmowy, szczegolnie jak wiedza, ze nie maja racji i temat jest dla nich niewygodny. Nie warto zk ims takim byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
Oj to może zmienić postać rzeczy, faktycznie może wczesna pora ale kiedy będzie dobrze za tydzień za dwa... miesiąc. Sama będziesz to czuła ale pomału przyzwyczajaj go do "Polski" :) Może sam zbiera sie na rozmowę ale uwaga może nie być łatwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
a jaki temat jest niewygodny??? to fakt jeśli nie mamy racji unikamy (nie wszyscy oczywiście) albo robimy wszystko żeby było na naszym...nie zgodzę się że nie warto być faceta tez przecież trzeba sobie wychować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dinn,to Ty zakrywaj teraz te kości,żeby życia nie marnować :) Możesz być moim darmowym konsultantem? :) :) Z Frenti też się zgodzę odnośnie konfrontacji... Tak,niech narazie ochłonie,ale rozmowy nie da się uniknąć. Tylko jeszcze za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
Mogę:) tylko jak ja Cię znajdę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dinn
na forum ofkors:) czas najwyższy sie zarejestrować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×