Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalipee

Odbytnica a poród

Polecane posty

Gość kalipee

witam . Mam wstydliwe pytanie . Sporo się mówi o dolegliwościach poporodwwych . Był też wątek związany z pupą i dysfunkcjami tego narządu . Mnie interesuje jedna rzezcz /. Jeszcze nie rodziłam ale na filmie o porodzie był moment jak rodzącej kobiecie niesamowicie rozszerzył się odbyt . Masakrytyczne to było .. . Wtedy przypomnialam sobie opowieści znajomych studiujacych na AM ,pamiętam jak mowili o zaskoczeniu podobnym widokiem "na żywo " podczas praktyk . Zapytam -czy poród jakoś trwale uszkadza "tamto " miejsce .?. Czy potem nie tylko w pochwie się jest " szerszą " ?? Może to glupie ale nasłuchalam się o hemoroidach itp .. A tu jeszcze to .. Czy dziewczyna po porodzie jest " wsz ędzie " rozklapciana ?? . Bo naprawdę jak się zobaczy odbyt rozciągnięty jak pochwa -no prawie- to strach mnie oblatuje .. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuz
spokojnie,po porodzie odbyt znów będzie ciasny :) Poród nie odciśnie żadnego piętna na tej dziurce :) Ewentualnie mogą wyjść hemoroidy ale maści szybko pozbędą się tego problemu. A co do pochwy.U mnie nie ma większych zmian.Nie mam problemów z nietrzymaniem moczu, z luźnością.Seks nadal sprawia mii mojemu Mężowi dużo radości. Choć wiem,ze wiele kobiet niestety ucierpiało pod tym względem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wertyuz, wiesz, jak tak czytam te tematy na temat tego, że jedne mają problemy z seksem po porodzie, drugie nie, to zaczynam się zastanawiać czy nie odgrywa tu dużej roli rozmiar przyrodzenia u faceta. Jeśli jest duże, to być może faktycznie nawet sie nie odczuwa tych zmian, jeśli średnie, to potem są problemy. Nie wiem, bo sama nie rodziłam jeszcze, ale coraz częsciej mi się wydaje, ze może na tym to polega ale to trochę nie na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuz
Wiesz co, może faktycznie coś w tym jest ! Przyznam nie skromnie , że mój Mąż raczej należy do mężczyzn do chojnie obdarzonych przez naturę :P Wiem, że zaraz będzie na mnie najazd, iż mój facet nie przyzna się, ze jestem luźna, że nic nie czuje i takie tam bla bla bla bo już nie raz sie wypowiadałam i mnie zjechali za to :D Naprawdę ja nie odczuwam różnicy.Skoro dobrze czuję w środku Męża to chyba jednak nie mam balona zamiast pochwy jaki niektórzy to określaja :D Zresztą widzę po nim,ze jemu też jest dobrze i jednak CZUJE MNIE :) Ale to już nie chodzi o to. Poprostu ja może miałam więcej szczęścia i poród nie odbił się w sposób bardzo odczuwalny na jakość naszego seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym razie jestes jedym z głosów, który mógłby ewentualnie potwierdzić moją "nową" teorię :) jeszcze się zorientuję w tym temacie, ale to nie dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuz
w takim razie szukaj dalej i daj znać hihi :) ciekawe czy jestem wyjątkiem od reguły,jednym na milion czy też raczej inne kobiety miały pecha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryuz
miały pecha trafiając w maleńką grupę kobiet poszkodowanych w czasie porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś założe taki temat, ale to jak będę miałą troszę więcej czasu ;) Jedyny problem w tym, ze kobiety, wypowiadając się na temat wielkości przyrodzenia swoich partnerów, mogą nie być obiektywne i szczere, i to może zakłamać wynik i naukowe przedsięwzięcie da w łeb ;) Ale spróbuję dla zabawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×