Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie mamy szans

na kredyt...

Polecane posty

Gość Nie mamy szans

Chcielismy swoj domek...ale nie mamy jakis wiekszych oszczednosci...a teraz kredytow 100% nie udzielaja...mamy tyle co pokryc tych wszystkich solicitorow itd ale nic wiecej...po slubie chcialam miec juz dziecko i wogole i co teraz :( ? Slub piekny wszystko spoko...ale mieszkanie dalej wynajmowane...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a idz do mortage advisora
i on Ci napewno powie jakie masz inne mozliwosci - a tak ode mnie to sprawdz sobie na necie wiadomosci na temata programu rzadowego "lift" Ty kupujesz 51% wartosci mieszkania reszte placi panstwo a mieszkanie jest Twoje. Pozniej jak chcesz mozesz splacic reszte. mam wielu znajomych ktorzy kupili tak swoje mieszkanie i sa zadowoleni. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
Lift dziala tylko w Szkocji, a ja jestem z poludniowej Anglii, ktos wie czy podobny program dziala w Anglii? Dodatkowo przeczytalam ze np lift to jest dla ludzi ktorzy wynajmuja chaty prywatnie, albo sociale, albo veteranow albo tych niepelnosprawnych itd, a my normlanie zyjemy na normalnym poziomie tylko nie wiem skad mam wziac 10% tzn jakies 14 tysiecy?? Porabalo ich? A nie chce chyba brac kredytu na depozyt bo wtedy splacalibysmy kredyt + mortgage na raz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No tak ale lift dziala w Szkocji, ktos wie czy cos podobnego dziala w Anglii? A wogole przeczytalam ze to dla weteranow, niepelnosprawnych, tych co wynajmuja domy socjalne albo cos tam cos tam. Generalnie ludzi z problemami...A my ich nie mamy, normlanie rodzina, tylko skad wziac 14 tysiecy na depozyt? Niech che brac 14 tys kredytu bo jak mam to wtedy splacac hipoteczny i pozyczke razem? A gdzie bede wtedy oszczedzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labamba128
my trzy lata temu dostaliśmy bez żadnego problemu kredyt na 220 tys zł bez żadnego wkładu własnego,ale te 20% (tyle co obowiązujący wkład własny) było dodatkowo ubezpieczone i mieliśmy go spłacić w określonym w umowie terminie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
no wlasnie, rozmawialam z lloydsem tam mamy konto, to oni jeszcze rok temu tez robili 100% kredyty, teraz zapomnij - kryzys itd, i ponoc wogole juz zaden bank na to nie idzie - wszedzie wklad wlasny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Witam , Forma kupna mieszkania ktora moze Tobie pomoc to Shared Owneship , kredyt na dzien dzisiejszy dostaniesz jesli nie masz przynajmniej 10% depozytu... Jesli sie nie myle to jest tylko jeden bank dzialajacy w UK ktory udziela jeszcze kredytu na 10 % reszta bankow chce 20 a nawet 30%. Nie jest latwo do tego oplaty to ok 2500-4000 plus jesli mieszkanie jest drozsze niz 175000 to jeszcz Stampt Duty czyli 3% wartosci mieszkania :-( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
Czyli generalnie, nie mam szans...nie chce brac kredytu na depozyt, no bo chata powiedzmy za ok 140k, to potrzebuje jakies 14 tys jak nic, kredyt na 14 tys na 7 lat bo tyle jest max w lloyds to ok 320 funciakow miesiecznie, no jak sie doda to do raty za hipoteke to masakra...jacys analitycy na forum co maja pojecie kiedy cos sie ruszy w bankach i bedzie mozna dostac 100% wartosci domu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzon_Stamtont
Gdyby analitycy wszystko wiedzieli to by juz sie nie udzielali, bo spedzali by kazda chwile na Karaibach. Co analityk, to inna opinia. Kredytow na 100% nie oplaca sie brac w ogole. Po pierwsze sa to wysokie kwoty, gdzie raty osiagaja juz naprawde spore rozmiary. Niech sie cos stanie, 1 osob traci prace i pewnie druga nawet na rate nie zarobi. Lepiej zaoszczedzic przez 3 lata, na pewno sporo sie da - ja sam moge oszczedzac rocznie ok. 50 000zl przy obecnym kursie, to wyjdzie na 3 lata 150 000zl * 2 to jest 300 000zl, czyli prawie polowa kredytu. A pozniej rata o polowe nizsza i mniejsze obciazenie dla budzetu, a co to za problem 3 lata przemieszkac nie u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No tak tylko ty mowisz o zlotowkach a ja o funtach. Chce kupic dom w Anglii, i tu zostac. Tak wiec potrzebuje nagle ok 14 do 16 tys funtow...Nie wiem ile ty zarabiasz ale 50 tys zlotych rocznie jak mozesz zaoszczedzic to wychodzi jakies 10 tys funtow a wiec tysiac funtow w miesiac. Ja zarabiam 1150 a moj maz 2100, skad mamy odlozyz tysiac? Wynajem 665, 130 council, oplaty all together jakies 500, jedzenie, ubezpiecznie aut itd, moge odlozyc jak sie bardzo zapre jakies 600 funtow...to potrzebuje 2 lata zeby odlozyc wspomniane 14-16 tys...a nie wiadomo co bedie za dwa lata, moze sie okazac ze domy beda dwa razy drozsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
Pozatym dla mnie problem mieszkac nie u siebie..chcialam zajsc w ciaze, przygotowywac pokoik itd...nie bede tego przeciez robic w wynajetym mieszkaniu...nie mowcie tu zaraz ze wyszlam za maz i ciaza i dzieci itd. Mam 25 lat, moj maz 28, znamy sie od 5, wyszalelismy sie, po studiach, fajne prace...tak wiec tak jakby czas na dzieciaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imho za duzo wydajecie. macie miesiecznie 3250, z tego na mieszkanie wydajecie niecale 800 (z taxem). Inne oplaty wychodza wam 500? co wy robicie swoja droga ze macie takie wysokie rachunki i inne oplaty? niechby nawet bylo to 500 to jest razem 1300. do tego na jedzenie 700 mysle ze spokojnie wystarczy, paliwo i ubezpieczenie auta 250. wychodzi 2250 czyli 1000 zostaje, a i tak liczylam wydatki z zapasem. Jak chcesz miec dom to musisz troche zacisnac pasa przez pewien czas i odlozyc ile sie da, jak sie postarasz to za rok te 14 tys bedziesz miec. zreszta nawet jakbys dostala 100% kredytu (w co nie wierze, nie przez najblizszych kilka lat) to urzadzenie domu wymaga kasy i jakies oszczednosci musisz miec tak czy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No tak, ale dolicz do tego wyjazdy do polski chociaz czy jakis ciuch od czasu do czasu, pracuje w biurze nie bede chodzic jak sierota, no nic, dalismy na przlew tygodniowy na konto oszczednosciowe 50 funtow, no to w ciagu roku to bedzie raptem 2600, do tegeo postaramy sie jakos cos przyoszczedzic i sie zobaczy co z tego wyjdzie. Jak wy oszczedzacie na czym? Ja mam dodatkowo pelno malych oplat jak np paliwo dla mnie 100 na miesiac, dla mojego meza prawei 200 na miesiac, paznokcie raz na 4 tygodnie 30 funciakow - juz zrezygnowalam na konto oszczednosci, do tego szkla kontaktowe 45 na 3 miesiace, z ktorych chociaz nie wiem co nie zrezygnuje, a to prenumerata gazety 16 na 3 miesiace, a to auto sie popsuje a to trzeba na poczcie zostawic 70 na wymiane prawa jazdy np w zeszlym tygodniu i tak wiecznie cos. Sama juz nie wiem, gdzie wy oszczedzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Da sie zaoszczedzic... Moje zarobki z zona sa podobne do twoich a w rok zaoszczedzilismy ok 15000 wiec wlasnie kupujemy mieszkanie w Londku. A jak zaoszczedzic hmmm tez jezdzimy do Polski i nic nas to nie kosztuje bo zawsze mozna cos kupic za funta i sprzedac za dwa w Polsce i to samo z zakupami w Polsce cos za zlotowke zeby sprzedac za dwie :-) ale to tylko dodatkowy grosik na wczasy... W tym roku nie jedzimy na jakies super wczasy ale juz pojechalismy do Kornwalii do Lake District wiec nie jest zle. Jak jedziemy do Polski autem to przewozimy sporo jedzonka wiec na grilla nie musze kupowac kielbaski w Costcuter... aaaa jeszcze jedno nie pijemy piwa ale sporo wina i ostatnio jak jechalismy w z Polski to zakupilismy calkiem sporo wina w Dunkierce i kosztowalo na ok 80% mniej a nizeli winko kupowane w Tesco... Jest tego cala masa jak mozesz zaoszczedzic... Dodam ze od poniedzialku jezdze do pracy rowerem :-) szczerze polecam :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim zacznij sobie zapisywac na co wydajesz kase. Te 500 roznych oplat to wg mnie bardzo duzo, nam wszystkie rachunki wychodza ok 150 eur miesiecznie, nie wiem co ty do tego wliczasz bo ceny w Irlandii czy UK sa w miare podobne, o ile w IE nie sa wyzsze. ciuchy tez kupuje - tak srednio wydaje na swoje ok 100 miesiecznie. utrzymujemy 2 samochody i zwierzaka, ktory wymaga czestych wizyt u weterynarza + specjalnej karmy. Na jedzenie wydajemy we dwoje 500-600 euro miesiecznie - kupujemy w roznych sklepach, wlacznie z polskimi. Jesli jedziemy do Polski czy na wakacje to odkladamy mniej albo wcale ale nie jezdze tam przeciez co miesiac. tak samo prawka nie wymienia sie co miesiac, to jednorazowy wydatek podobnie jak ubezpieczenie, przeglad, tax na auto, naprawy - u mnie to jakies 1000 eur rocznie, mniej niz 100 na miesiac. Wakacje - ok 3 tys euro na dwoje raz do roku, za to da sie pojechac nawet w egzotyczne miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No chata tylko i council to 665+135, bt tel plus net 80, woda gaz energia - 83, komorki - 100; ubezpieczenia plus road tax to 100miesiecznie, ubezpieczenie na dom i zycie ok 50, wczesniejsza pozyczka 300, do polski 3 razy do roku, i tak wkolko cos :( Do pracy nie moge rowerem po 1 mam 9 mil a po drugie jestem codziennie w gajerku na spotkaniach duperelach wiec sam wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No do pracy mam 9 mil i codzien w gajerku na spotkania itd wiec sie nie da, w polsce 3 razy w roku, tez kupuje w poslkim sklepeie czasem ale generalnie w asdzie, no i niby staram sie wiecznie i staram i zawsze gdzies to sie rozejdzie jak np teraz w zeszlym tygodniu 460 za naprawe auta i 200 w przyszlym na mojego dentyste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Wiec nic juz nie pomoze ... przegralas zycie.... A tak powaznie to achajka dobrze radzi spisz wydatki w kilku miesiacach i sprawdz co bylo absolutnie konieczne a co nie. Jesli chcesz oszczedzac 1000 miesiecznie to brakuje Ci jeszcze tylko 400 a to powinno sie gdzies znalezc... Dodam takze ze regularne wizyty co 6 miesiecy mam w Polsce wiec place grosze i jak do tej pory nie musialem kozystac z dentysty w UK. Glowa do gory do wszystkiego dochodzi sie z czasem... wiec troszke cierpliwosci.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
dodam tylko ze ja zostawiam gajerek w pracy przebieram sie i na rowerek, jak przyjezdzam do pracy to prysznic i sie przebieram w gajerek :-) jestem szybciej ajk autobusem i kazdego dnia nowa przygoda... :-#)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No ja akurat nie mam w pracy przysznica no i kobietom zajmuje to troche dluzej niz 5 min ;) Na rowerku chetnie ale w sobote, do pracy to moze sie jednak nie udac, choc i tak moje autko stosunkowo niewiele pali skoro starcza mi benzyny na 2-3 tygodnie czasem. Postaram sie cos uciulac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z londka
ja z mezem tez planuje kupic mieszkanie tutaj(londyn)niestety juz wiem ze w przyszlym roku bedzie to niemozliwe bo jeszcze troche nam brakuje do wkladu wlasnego+oplat, do tej pory zylismy jak chcielismy, ale od teraz stop, nie wiem na co ty tyle tracisz kasy bo my wspolnie mamy ok 2700, mieszkanie +oplaty to 1000, 450-500 idzie na zycie(jedzenie, rozrywka) 1000 staram sie odkladac, reszta to rozne inne, nie powiem czasem jest tak ze musze naruszyc oszczednosci, ale bez przesady nie dzieje sie to w kazdym m-cu, i tez mamy auto, kazdy weekend gdzies wyjezdzamy, regularnie fryzjer+kosmetyczka, wakacje( w tym roku akurat majorka),ciucha tez lubie sobie kupic jakiegos lepszego (w primarku np nic nie umiem znalezsc) na czym oszczedzam -w szczegolnosci odpuszczam sobie wszelkiego rodzaju knajpy(co najwyzej raz na m-c) kupuje chemie na promocjach, planuje tyg jadlospis zeby wiedziec co kupic bo juz dawno zauwazylam ze marnowalismy za duzo jedzenia, robie rozne kanapki lub salatki dla nas do pracy(naprawde duza oszczednosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No to dokladnie mowie, ja mam 1133, moj maz 1800, cos wczesniej patrze ze troche za duzo podalam. Ok lece: mieszkanie 665 plus council 135 + prad woda gaz 83+ telefon i internet 80 + komorki 100 + ubezpiecznie na zycie i domu 50 + rata 320 to jest 1430. Mamy 2933. Wiec zostaje 1500. Jedzienie 350 jak bardzo skromnie plus jakies tam dodatkowe przyjemnosci w menu to niech bedzie 400, paliwo moje 100, jego 200 to 900 zostaje. Do tego aby oplacic spokojnie ubezpieczenie na auta i taxy to 100 musze odkladac to mamy 800. I do tego 15 na szkla kontaktowe, prenumerata gazety jakie 6, gra online 15 i pewnie cos o czy zapomnialam niech bedzie 50. TEoretycznie powinno zostawac ok 750. Ale nigdy tak nie jest. Bo mowie teraz auto do naprawy bylo 460 czyli ponad jakby polowa tego co pownno nam zostac, odpowiadam a propos dentysty: jak jade do polski to tez zawsze sprawdzam zabki, tak sie stalo ze mam 4 osemki do wyrwania i nie bede na to czasu tracic w polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto wam kaze miec taki drogi
telefo i internet. ja z tiscali place 15 funtow (stacjonarny + najszybsze lacze) a za telefon z o2 na kontrakt przez net place 15 funtow i mam 300 min i 300 smsow czy cos w tym stylu i spokojnie wystarcza rachunki tez nie musza byc takie wysokie - nie ogrzewaj mieszkania jak zamierzasz zaraz otworzyc okno i cale cieplo wypuscic na zewnatrz albo ubierz sie w swetr - nikt nie powiedzial ze zima trzeba chodzic po domu w ktorkim rekawku ja za zimowe miesiace place ok 50 funtow za 3 miesiace za gaz i troszke mniej za energie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stas i Nel
Czesc, Dołącze do Waszej dyskusji. Ta pozyczka Was ciagnie niestety.. miesiac w miesiac ponad 300 to sporo odpada. Ja mam podobna sytuacje w kwestii kupna domku i oszczednosci. Razem z mezem zarabiamy niecale 3000 funtow na reke. Nasze wydatki do wynajem mieszkania 450 (2 bedroom + salon, ogródek etc. na przedmiesciach w pieknej i spokojnej nowoczesnej okolicy - poza Londynem ale duze miasto), Council tax 90, prad, woda, gaz to 105, ubezpieczenie auta + paliwo (dojezdzamy razem do pracy, bo mamy do siebie 5min drogi z firmy do firmy) to 160. Do tego komorki 50, telefon 11, internet za darmo z pracy, telewizja 15 (nie licze TV licence - bo to raz na rok). Jedzenie to ok 400. Ubrania srednio 100, nieraz mniej, nieraz wiecej. Aha moja silownia 25. Czyli miesieczny koszt naszego utrzymania to ok. 1345. Zostaje ponad 1500! Do tego trzeba doliczyc wydatki jednorazowe jak loty do PL (zwykle 3x), dentysta - mielismy to szczescie ze nie musielismy szukac dentysty tutaj w UK, mimo to w PL zaplacilismy razem ok 400 funtow. Wakacje w cieplych krajach - 2 tyg. Naprawa auta, np. dzis 200... ale to sporadycznie, MOT + naprawa, nowe opony kolejny koszt itd. Raz na pol roku tax na auto. Dzieki tym wszystkim dodatkowym wydatkom nie oszczedzamy tych 1500, mimo wszystko ponad 1000 nam zawsze zostaje. Chodzimy do kina, jezdzimy na wycieczki autem w weekendy, do pubu idziemy raz na miesiac zazwyczaj jakos tak wychodzi. Co jakis czas wybieramy sie do restauracji na miescie na jakas fajna kolacje. Nie imprezujemy, alkohol kupujemy rzadko. Takie zycie pozwala nam zaoszczedzic ok 15tys rocznie. W tej chwili mamy 18tys oszczednosci na kupno domu. Jednak planujemy poczekac i zbierac na depozyt chyba jeszcze :/ mimo ze strasznie chce juz kupic jakis fajny domek. Planujemy dzidziusia za jakis czas, z czym tez juz nie moge sie doczekac, ale martwie sie co bedzie z kredytem jak juz dzidzia sie urodzi, ja bede w domku sie nia opiekowac, i zostanie tylko maz jako osoba zarabiajaca normalna wyplate.. stad mysle ze chyba lepiej jest zaoszczedzic ten depozyt, by warunki kredytowe byly lepsze, by pozniej bylo latwiej splacac. Zycze powodzenia w oszczednosciach i aby marzenia o wlasnym domku szybko Wam sie spelnily!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Co do rachunkow to roznie bywa... jesli mieszkacie w domku wybudowanym z 20 lat temu to rachunki beda kilka razy wyzsze a nizeli w mieszkaniu wybudowanym z 4 lata temu. Ja mieszkam w mieszkaniu 5 letnim i za gaz w okresie zimowym placimy ok 25 a za prad ok 15 funtow miesiecznie. Jak wczesniej mieszkalismy w mieszkaniu z poprzedniej epoki to rachunki za gaz ok 90 funtow i za prad 50 miesiecznie wiec na nowych mieszkaniach oszczedza sie na rachunkach... Do "nie mam szans" wydaje mi sie ze wszystko przed Toba a oszczedzac sie nauczysz -jak pojawia sie dzieci ... wtedy zobaczysz na ile jeszcze innych spraw bedziesz potrzebowac pieniedzy i wiesz co ... znajda sie :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No to tak! Wlasnie rozmawialam z mezem pol nocy i juz teraz sie zaprzemy i bedziemy oszczedzac jak tylko sie da! Pare wyjasnien: nie wiem czy za wode,prad i gaz razem wziete 83 funty co miesiac to duzo...za wode jest wlasnie 25 a za gaz+energia 53 razem juz ponad rok tak placimy non stop. Nie jestesmy cieplolubni wiec generalnie ja bardzo zadko grzeje. Co do internetu : Mamy BT abo to chyba ok 10 funciaow, do tego internet kolo 18 a reszta to rozmowy z polska...opcja 3 w BT jest o tyle fajna ze naprawde sie malo placi za rozmowy..no mi tak ok 40-50 miesiecznie wychodzi. Co do komorek to mamy w t mobile, ja place 25 abo a maz 30, do tego jakies mmsy czasem albo telefony w naglej sytuacji poza siec i tak kolo 60-80 wychodzi. no ta pozyczka nas ciagnie to fakt, ale tak jest, nie mge tego zmienic. Tez juz bardzo bym chciala miec dziecko, ale wlasnie jestem w podobnej sytuacji co Stas i Nel, tylko maz wtedy bedzie zarabial, a my dostaniemy 90 % przez 6 tygodnie z normlanej pensji a potem cos kolo 180 funciakow mtygodniowo plus child benefit, bo chTC nie dostaniemy bo maz za duzo zarabia... Wlasnie mowil mi wczoraj ze jest cos takiego w anglii, ze jesli przedstawisz wladzom ze mozesz dostac mortgage z banku to oni dadza ci pozyczke na depozyt, ktora jest przez pierwszych lat nieoprocentowana, potem procent rosnie czy cos. To dla first time buyers, dowiem sie wiecej to napisze, moze sie komus przyda. Pozdrawiam i dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może pomyślcie o wyjeździe nawet do sprzątania ? razem zawsze więcej się odłoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucjusz26
Co do rachunkow za telefon to zastanawaiam sie po co placisz tak wiele za rozmowy do Polski? Nie lepiej wykupic za 3 funty mozliwosc rozmow ze Skypa na stacjonarne do Polski-bez limitu czasu - dodam tylko ze to jest na stacjonarne... W jakiej firmie pracujesz ze Macierzynski obowiazuje tylko na 6 tygodni? U mnie okres ten obowiazuje przez 6 miesiecy i jest placone 100% a dopiero pozniej jest to jakas czesc... juz nie pamietam ile dokladnie... Z tymi benefitami to tak nie szalej bo to z mojej kieszeni takze... :-( To taki zarcik kiedys tez bedziemy miec dzieci z zona to pewnie tez cos bedziemy brac od podatnikow... :-( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stas i Nel
Hej, Odnosnie macierzynskiego to dodam, ze u mnie w firmie (IT) jest dokladnie taka sama sytuacja - 6 tygodni platne 90% + 20 tygodni - standardowy macierzynski ok 180 tygodniowo. Pozniej po macierzynskim mam prawo zostac dluzej z dzieckiem kilka tygodni, nie pamietam ile dokladnie, ale to juz nie platne. Fajnie, jesli ktos ma lepsze zasady w firmie, ja niestety nie znam nikogo, kto by tak mial. Child benefit nalezy sie srednio 9ciu rodzinom na 10, z tego co wszedzie czytam, wiec to nie sa jakies benefity nie wiadomo co :) Niemal kazdy to dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mamy szans
No dzien dobry, cholara Jackson nie zyje, ogladalam BBC do 3.30 am i normanie dzisiaj nawet nie mam sily klepac w klawiature ;) Co do rozmow telefonicznych: BT opcja 3 to wlasnie tak jest ze mozna gadac stosunkowo tanio przez telefon ang stacjonarny na telefony polskie stacjonarne. A jednak dla mnie przez telefon to przez telefon...internet nie zawsze jest na tyle dobry ze mozna spokojnie pogadac itd. A skype to juz wogole szaleje od czasu do czasu dlatego gadam przez telefon. Z maciezynskim to podobnie jak u stasia i Nel: 6 tygodni jest 90% platne a kolejne u mnie 42 sa platne 180 funciakow tygodniowo...czyli w sumie pierwszy rok nie najgorzej...potem pojde zdaje sie na wychowawczy sama nie wiem, czy bedzie mnie stac na opiekunke albo cos, przeciez z drugiej strony jak oddac roczne dziecko...? Opiekunka bedzie mnie kosztowac tyle ile zarabiam, ale z drugiej strony ja lubie swoja prace i chce miec jakas kariere...No i child benefit jeszcze - nalezy sie wszystkim do ukonczenia ilus tam lat dziecka cos kolo 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×