Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elexis

Zdradziłam męża Co robić

Polecane posty

Gość magdalenna80
jak bedziesz cos wiedziec to napisz jak sie wasze zycie potoczylo dalej. ja mam podobna sytuacje tylko to maz mnie zdradzil jak narazie jestesmy razem, staramy sie odbudowac to co sie zepsulo, ciezko jest naprawde, trzeba duzo cierpliwosci i czasu, u mnie trwa to juz jakis miesiac, i ciezko powiedziec co bedzie jutro i w przyszlosci. Pozdrawiam i zycze powoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zadzwonił, rozmawialiśmy o nas i jednocześnie o niczym konkretnym. Na początku było strasznie dziwnie, powiedział, że jestem jego najbliższą osobą i to ze mną chce rozmawiać, mi mówić co czuje i mnie pytać o zdanie...Potem jakoś zaczęło się kleić, powiedział nawet, że to ironia losu, ale teraz ufa mi jeszcze bardziej nie dlatego, że go zdradziłam, ale dlatego,że byłam z nim szczera i o wszystkim mu powiedziałam, że on by mi chyba nie powiedział i że docenia to, że potraktowałam go jak poważnego człowieka, chociaż wiedziałam, że to by się raczej nie wydało i moglibyśmy żyć razem szczęśliwie, a on by o niczym nie wiedział...Mówił też ,że potrzebuje jeszcze czasu żeby podjąć decyzję co dalej bo rozum i serce mówią co innego...Dzisiaj rano napisał tylko smsa, od tamtej pory cisza...wieczorem przyjeżdża do mnie przyjaciółka, mamy się upić i użalać nad sobą, może to pozwoli mi się oderwać od tej okropnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elexis przede wszystkim gratuluje odwagi:) Ja myśle ze sie ułoży między Wami. Trzeba stwierdzic ze masz wspaniałego męża. Inny by pewnie poszedł już w siną dal i puścił Ci ładna wiązanke na odchodne. Normalne ze musi przemyśleć, w jednej chwili zawaliło sie Jego życie, straciło sens to w co wierzył, oszukała Go osoba którą kocha i której ufał. Mam nadzieje ze po tym co się stało docenisz bardzo męża, bo naprawde na to zasługuje. Takie rozmowy jak teraz przeprowadzacie powinny miec miejsce wcześniej, może mógłby sie chociaz domyslec ze cos złego się dzieje, ze moze jednak brakuje Ci czegoś mimo ze wprost tego nie mówiłas. W każdym razie zycze szczęscia, cierpliwości i wyrozumiałości, bo teraz Jemu jest to potrzebne. On Tobie to dał więc odwdziecz sie Jemu tym samym. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Britnej z Pirs nie rozumiem - wczoraj po mnie jechałaś, a dzisiaj życzysz powodzenia i takie miłe słowa piszesz? W każdym razie dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczek w masle.
wszystko idzie ku lepszemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwonił tamten mężczyzna...chciał żebym się z nim spotkała, odmówiłam.Powiedział, że nie może tego zakończyć w ten sposób i że zrobi wszystko żebym go wysłuchała. Chyba oszalał. Wytłumaczyłam mu ,że chcę zapomnieć, że przepraszam go bo źle zrobiłam i ,że to nigdy nie powinno mieć miejsca. A on co?! Że jeśli się z nim nie spotkam to o wszystkim powie mojemu mężowi (!!) co za bezczelny dupek! Skurw... aaah aż mi słów brakuje.Nie spodziewałam się tego po nim, znam go tyle lat. Puściłam mu wiązankę i odłożyłam słuchawkę,żałuję, że w ogóle odebrałam..w ogóle żałuję, że go znam... Mąż ciągle się nie odzywa.. A \"Wichrowa przełęcz\"--> wielkie dzięki za spamowanie tematu:) Tak się składa, że też współpracuję z ZM, ale fajnie że mi podałeś ten link...ciekawa jestem ile Ty zarabiasz na tym? Bo ja nie spamuje żadnego forum i całkiem niezłą kasę dostaję jak na PP..Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elexis, tym lepiej, że powiedziałaś. ja mam ten komfort (jeśli mogę o czymś takim mówić w tej sytuacji), że oboje z człowiekiem, z którym zdradziłam, uważamy, że to był błąd i mamy kaca moralnego. więc jestem przekonana, że mi takich akcji nie odstawi. dobrze, że się nie dałaś zaszantażować. chyba najlepiej zerwij kontakt, będzie najlepiej dla wszystkich, zwłaszcza dla relacji Twojej z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież, że ja z tym człowiekiem nie zamierzam utrzymywać kontaktu, ale wiesz ja wtedy uciekłam bez żadnego wyjaśnienia, od tamtej pory nie rozmawialiśmy, myślałam, że odbiorę telefon, wyjaśnimy sobie wszystko i pożegnamy się. Byłam pewna,że on to zrozumie. Matko znam człowieka a nagle się okazuje że go nie znam O_o ...No nic muszę się uspokoić jakoś bo nerwicy dostanę.. Sally Brown, a ten człowiek z którym zdradziłaś ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym znaniem kogoś, to nigdy nie masz pewności. samych siebie trudno znać i być czegoś pewnym. ja dotąd byłam pewna, że nie zrobiłabym czegoś takiego. ale tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochwa12345
no nieźle sobie tę historyjkę wymysliłaś, no Dynastia przy tobie maleńka wysiada.Gratuluję wciągnięcia tylu naiwniaków, braaaaawwwwooooo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przykro to zabrzmi
ale jestescie żałosne obydwie. Sally jestes tania i łątwa, puścic sie z pierwszym lepszym przystojniejszym gosciem. I jeszcze liczycie na wybaczenie, nie macie na tyle odwagi zeby odejsc same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pochwa12345 po co miałabym wymyślać tą historię?! Żałosne. Sally Brown przynajmniej wiesz ,że nic mu nie odpier... i że nie będzie próbował Ci życia zepsuć.. No nic ja idę, przyjaciółka z winkiem jedzie:):) (Tego mi teraz trzeba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeklejam to, co napisałam na moim topicu: "przykro to zabrzmi" --> dla mnie to nie brzmi przykro, bo tak mówi ktoś działający według bardzo prostych zasad, nieopartych na wyższych uczuciach. możesz sobie myśleć, co chcesz, a ja wiem, że jeśli to przetrwamy, bo będziemy znacznie lepszym związkiem niż przedtem. i stawienie temu czoła przez mojego faceta jest oznaką odwagi i dojrzałości. takim jak Ty, kobieta nigdy by się nie przyznała, a mogłaby zdradzać ile wlezie, byleby się nie wydało. to nie moja mentalność i nie mojego chlopaka na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochwa12345
no i taki traf - Ty mu powiedzialaś i juz kochanek zadzwonił i straszy Cię, że męzowi opowie, no wiesz żałosna jesteś Ty i Twoja historyjka.Ale pisz, pisz marzenia sie spełniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więc sally
jaka jest ta twoja mentalnośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano taka, że szanuję mojego faceta i jego podmiotowość, prawo do świadomego decydowania. owszem, mogłabym sama odejść i wtedy nie cierpiałby z powodu bycia zdradzonym, ale tym samym odebrałabym mu prawo do samodzielnej decyzji, a tego nie chcę zrobić. i on to szanuje i podziękował mi za to, że mu powiedziałam. stało się, jak się stało, ale, jak powiedział, przynajmniej nie ma między nami kłamstwa. i teraz możemy próbować to poukładać, uczciwie i świadomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sally życze Wam powodzenia. Jesteś pewna że juz takiego wyskoku nie powtórzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pewna, że nie powtórzę. na trzeźwo nigdy bym tego nie zrobiła. nie sądziłam, ze po alkoholu bym mogła. ale teraz wiem, że po prostu nie mogę pić w większych ilościach, kiedy jestem z dala od mojego faceta i nie będę tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochwa 12345
amen koniec 12 odcinka i żyli długo i szczęsliwie, az pewnego dnia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrw4t4
reerg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave 666
spokojnie:) bez nerwow:) po pierwsze kochana autorko...nie myl milosci z przyzwyczajeniem:) chodzi mi o prawdziwa milosc,nad zycie a nie przecietna,byle jaka. przykro mi ale ty nie kochasz meza,jestes do niego po prostu przyzwyczajona i bylas zwyczajnie zauroczona na poczatku:P ludzie milosc zdarza sie bardzo rzadko,milosc werterowska,gotycka czyli prawdziwa milosc gdzie spotykaja sie dwie osoby sobie przeznaczone a nie przypadkowa baba i przypadkowy chlop ktorzy przez los nie zostali uwzglednieni jako swoje "przeznaczenie":-O dla takiej milosci zrobi sie wszystko,utnie sobie reke bez zastanowienia,odbierze zycie,odda zycie za partnera,kocha sie go ponad wszystko co istnieje i przede wszystkim (do ciebie autorko) NIE CZUJE POPĘDÓW SEXUALNYCH DO INNYCH OSOBNIKOW!!!popedy do innych zwyczajnie ustaja,inne jednostki staja sie w naszych podswiadomosciach biologicznych i psychicznych,aseksualne!!!Ale taka milosc zdarza sie naprawde rzadko,najczesciej gdy mezczyzna w zwiazku jest wielkim romantykiem i kobieta rowniez. Tutaj mamy do czynienia z przyzwyczajeniem tzn wydaje nam sie ze kochamy ta osobe ale kręca nas inni ludzie,mamy ochote sie pieprzyc z roznymi osobnikami,mamy potrzebe fantazjowac i ogladac inne osobniki,nie czujemy ogromnych wiezi z partnerem ,jest on dla nas jednostka przecietna ktora moze byc a moze i jej nie byc,moze byc zastapiona kims innym.To taka milosc jak milosc np do zwierzat,mamy pieska,"kochamy" pieska,jak piesek zdechnie jest nam przykro ale szybko zapominamy i kupujemy nowego pieska. Autorko,skoro laczy was przyzwyczajenie(a niech wam bedzie-pospolita milosc)to nic nie mow mezusiowi.Skoro mezus dazy cie tym samym uczuciem co ty jego to napewno zaliczyl mase łachudr na trasie,oglada pornole az mu kutas nie odpadnie,fantazjuje o transach z porno;)wiec olej to!nic nie mow bo twoj mezus kopnie cie w tylek.Siedz cicho,nic sie nie stalo:)w zwiazkach gdzie partnerow laczy przyzwyczajenie,zdrady i fantazje o innych sa rzecza normalna i naturalna wiec nie przejmuj sie tylko szukaj kolejnego lalusia na boku:)mezus pewnie tez cie zdradza wiec odegraj mu i juz sie nie zamartwiaj tym!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave 666
i drogie pieski:P nie wyzywajcie autorki od suk,kurw itp zobaczcie najpierw na siebie,lajdaczycie sie z krzywomordziatymi paszczurami w burdelach,myslicie kutasami,wasze centrum dowodzenia neurotycznego znajduje sie w zgnilym od kily i innych chorobsk kutasie:P wiec nie pierdolcie bo prawda jest taka ze chlopy to gorsze kurwy od kobiet:P gdyby mnie laczyla taka "wiez" jak autorki z jej mezem i moj mezus tez by mnie taka "wiezia" darzyl,napewno zrobilabym tak jak autorka,zdradzala na prawo i lewo bo moj "psiak" napewno robi to samo:P wiec autorko,zycze znalezienia sobie extra kochanka i miej w dupie uczucia mezusia,bo on ich do ciebie niestety nie ma i nie doluje sie tym ,wiec ty masz sie dolowac?!:Pdaj spokoj i zyj!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elexis nie myśl że popieram to co zrobiłaś. Dalej uważam ze było to głupie i gdybym ja była na miejscu tej zdradzonej osoby to wszystko potoczyłoby się inaczej. Nie byłoby nawet rozmowy z taka osobą. Nie potrafiłabym już zyc z kims takim, dotknąc go czy chociazby spojrzec na niego. Jednak cieszę się że zrozumiałaś kto jest najważniejszy i co trzeba zrobić. Chociaz ja uwazam ze jak ktos raz zdradził to nie bedzie mial wiekszych oporów zeby zrobic to kolejny raz - to akurat znam z autopsji. No ale może Ty jesteś tym wyjatkiem który jednak czegoś się nauczył. Gdybyś nie powiedziała męzowi to nadal zyczyłabym Ci cholernych wyrzutów sumienia. Ale skoro poszłaś po rozum do głowy to masz jeszcze choc troche godności zeby się przyznać. I tak decyzje podejmie Twoj mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfnfn
gfgfnfg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi drodzy postanowiłam założyć bloga na którym opiszę co się dzisiaj działo, będzie mi wygodniej, a może nie będzie tam wpisów typu \"gfgfnfg\", albo oszczerstw że wymyśliłam to wszystko...tylko się gdzieś zarejestruję i prześlę Wam adres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Założyłam - tutaj: http://przekreslic.bloog.pl/ Chcę wyjaśnić dlaczego blog - kiedy gdzieś wychodzę kasuję historię związaną z kafeterią, żeby mąż w razie jakby wrócił nie czytał tego wszystkiego...a za każdym razem przez to muszę szukać po kafe tego wątku, adres bloga zapamiętam i będzie mi wygodniej.pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelia kkkoko
Nic nikomu nie mowić i cieszyc sie, że przezylas cos fajnego.Jak meza kochasz nie powtarzaj,zaluj,ale w myslach. pzd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×