Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna ona juz brak sil

Jestem taka samotna, tak bardzo mi zle

Polecane posty

Gość smutna ona juz brak sil

mam wspanialego faceta ale na drugim konciu swiata, nie mozemy byc razem jeszcze przez wiele lat :( widujemy sie rzadko, teraz nie widzialam go juz pol roku, przyjedzie na ok miesiac i znowu zostane sama na wiele miesiecy. nie mam przyjaciol, nikogo bliskiego....... tak bardzo mi zle całe dnie siedze w domu i mysle, nie wiem co robic, jak sobie pomoc :( wybaczcie, po prostu musialam sie gdzies wyżalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli o zalenie chodzi to bardzo dobre miejsce do tego..zawsze sie znajdzie ktos kto wyslucha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie masz nikogo bliskiego ... to dlaczego nie wyjedziesz z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona juz brak sil
niestety nie jest to na razie mozliwe chociaz bardzo bym chciala i pragne z calego serca zeby byc tam gdzie on :( ale z wielu waznych przyczyn o ktorych nie chce mowic, musze jeszcze przynajmniej przez pare lat zostac w polsce, on z kolei musi być tam....... dzis znowu caly dzien od fotela do telewizora i tak w kółko z telefonem w kieszeni żeby przypadkiem nie przeoczyć połączenia od niego.. to już prawie siódmy miesiąc mija :( zabawne że nie mam ani jednej osoby której mogłabym to wszystko opowiedzieć, wyżalić się bo nie chce okazywać słabości a tu anonimowo na forum wystawiam swoje smutki na widok tysiącom osób... ehhh głupia jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda.a
witaj..rozumiem co czujesz ,na pewno nie jest ci latwo jesli nie mozesz byc z ukochana osoba...naprawde nie masz bliskich osob kolo siebie?abi jednego przyjaciela?a rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona juz brak sil
rodzina jest ale oni mają swoje sprawy i wieczne pretensje do mnie :( nie rozumieją że jest mi żle ze nie mam ochoty na nic, myslą ze jestem leniwa i dlatego nic nie robie a ja po prostu tak bardzo cierpie, odizolowalam sie od wszystkich znajomych zeby nie zadreczac ich swoim wiecznie zlym nastrojem, nie lubie sie nad sobą uzalać stąd najlepiej mi teraz samej ze sobą.. :( najlepiej, choć tak bardzo ciezko..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona juz brak sil
poza tym kazdy komu opowiedzialam chocoaz po krotce o sytuacji doradzalby mi skonczenie tego zwiazku a ja nie chce, nie potrafie! juz postanowilam ze wytzymam te lata, wiem ze jakos wytrzymam ale naprawde przychodzą takie dni jak dzisiaj kiedy brak mi juz sił i nie potrafie powstrzymac sie od placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasia s.
łazisz z kąta w kąt, nic ci sie nie chce, humor zalezny od telefonu od niego... Dziewczyno, Ty masz depresję!! A na dodatek kochasz obsesyjnie (uzależnienie od miłości - to się leczy). A co będzie jak z jego strony miłość wygaśnie? Przeciez załamiesz się totalnie. Wyjdź do ludzi, znajdź jakąś koleżankę, kup sobie psa i będziesz miała z kim spacerować. Zajmij się czymś. Bądź aktywna. Przecież jak Twój chłopak Cię zobaczy - taką biedną, zakochana po uszy, płaczącą i siedzącą plackiem w domu - to odkocha się od razu. Faceci lubią interesujące kobiety mające własne życie - takie babki ich pociągają. A takie babki nie żyją od telefonu do telefonu... Mozesz przecież cieszyć sie życiem mimo tego, ze on jest daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona juz brak sil
jasiu s. wiem, masz świeta racje. najgorsze jest to że ja mam świadomość tego że sie pograzam ze sama jestem sobie winna bo zamiast cos robic to siedze i wyje tylko naprawde nie potrafie sie zmotywowac, wszystko mnie nudzi, kolezanki mnie drażnią jestem nie do zycia, co gorsza jestem nudną wredna suka z ktorą świety by nie wytrzymał :( on mowi to samo co Ty, nie raz poklocilismy sie o to, on ma dosyc takiego stanu rzeczy, nawet powiedzial ze jak mam przez niego tak cierpiec to woli zebysmy sie rozstali ale ja nawet nie chce o tym slyszec. sil dodaje mi to ze jescze jakis miesiac i sie zobaczymy ale jak pomysle ze znowu bedzie to samo to mam ochote isc spac i wstac za te cholerne pol roku :( bez sensu ze zawracam Wam glowe.. bez sensu bo ja tak naprawde chyba nie chce pomocy, marudze i gadam od rzeczy ale nie rusze nawet tylka zeby cos zmienic. siedze i wyje taka wlasnie jestem, beznadzieja.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×