Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pupa1977

Czy lubicie/lubiliście zajęcia WF?

Polecane posty

Ja już szkołę mam wprawdzie dawno za sobą, ale bardzo źle wspominam te zajęcia. Najgorszy był ten smród w szatniach i na sali gimnastycznej. Pryszniców też rzecz jasna nie było. Lekcja to była totalna nuda - w każdy dzień to samo. Nauczyciele dawali nam piłkę i szli zajadac ciastka. Czy ktoś ma podobne spostrzeżenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było identycznie. Całą podstawowkę graliśmy w króla, gimnazjum w unihokeja a liceum w siatkę. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak - i to sie pewnie nigdy nie zmieni chociaz mialam do czyniena z nauczycielami przytoczonymi przez autora oraz pewna panią która traktowała w-f prawie jak przedmiot zdawany na maturze :/ straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowe krowe
ja miałam rzeźnię, biegi, skoki, koszykówka, siatkówka, chuj wie co, jeszcze o siódmej piętnaście rano. w-f był moją zmorą, nigdy nie lubiłam, więc nosiłam zwolnienia. wolę sama sobie w domu poćwiczyć/pobiegać po parku w swoim tempie i bez pierdolenia nauczyciela nad głową 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawelny
nie bo w szatni cuchnęło i było zapierdziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie cierpiałam i nie cierpię do tej pory :-o po lekcji trzeba siedzieć spoconym na kolejnych lekcjach :-o bo przysznica oczywiście nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potem sie dziwia ze tyja, albo ze kaleki :P ( no nie wszyscy oczywiscie) ja uwielbiałam wf i teraz bardzo mi brakuje np zajec w wiekszej grupie zeby mozna było zagrac w siatke. :( w mojej szkole były rózne zajecia, siatka, kosz, uczylismy sie tanczyc a zmima chodzilismy na sanki, bo w okolicy był wawóz a szkoła miała ze 20 par sanek :) ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szurMarcheweczka
macie racje, trzeba sobie zalatwiac zwolnienia. A potem tyc, z braku ruchu a wszystko zwalac na geny lub chorą tarczyce 🖐️ No ale wy pewnie uprawialyscie sport poza szkolny 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 68968
wf zazwyczaj mialam pod koniec lekcji, kiedy bylam juz zwykle wykonczonczona i nic mi sie nie chcialo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lowe krowe
tylko czekałam na wielbicieli w-fu biegnących z pretensjami 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiałam :) Najbardziej siatkówkę. My zazwyczaj mieliśmy wf na ostatniej lekcji więc nie musiałam siedzieć spocona na zajęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawelny
a w sali gimnastycznej śmierdziało starymi gównami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] szurMarcheweczka - ja co prawda nie cierpiałam WF - u, ale to nie znaczy że się nie ruszałam. Po prostu nie każdy lubi gry zespołowe, zwłaszcza że graliśmy co dzień w to samo. Chodziłam na konie i TAE kwon do poza szkołą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nienawidziłam już od podstawówki.Psuło mi to średnią,były momenty,że mogłam mieć średnią bliską 6.0, no ale ten wf. Potem w gimnazjum co roku miałam zagrożenie, w LO tez nie było różowo i wreszcie w drugim semestrze klasy maturalnejz dobyłam upragnione zwolenienie z wf,po tylu latach :D Za to na studiach bardzo fajnie,można wybrac co się chcę ćwiczyć,oczywiście wybrałam gimnastyke korekcyjną. Cóż więc się dziwić,że takie spasłe ze mnie krówsko,niestety z mało wydatnymi wymionami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nauczycielka ganiała nas po parku w upał 30 stopni a potem miała do nas pretensje, ze za wolno biegamy :-o a potem siedź tak na pozostałych lekcjach brudna i zmęczona :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczę cię ale
ooo tak...tego smrodu w szatni to ja nigdy nie zapomnę. Przenigdy! chociaż w-fu nie mam już (?) od 3 lat . A jak zimno było w tych salach! i weź tu się człowieku przebierz:O o wrednej facetce od w-fu nie wspominając. po prostu NIENAWIDZIŁAM tego przedmiotu . Nawet bardziej od fizyki... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaaldi
jem kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię jeść
bardzo lubiłam wf od najmłodszych lat, ale szczególnie polubiłam gdy w starszych klasach na zajeciach dla dziewczyn był głównie aerobic , gimnastyka i cwiczenia na przyrządach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manikaa
nie znosiłam; miałam wuefistę, który bardziej nadawał się na sierżanta w wojsku niż na pedagoga :O całe szczęscie mam normalną lekarke, która wypisywała mi zwolnienia; bo miałabym jeszcze gorszą nerwicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaaldi
wf nie byl taki zly, fizyka wymiatala i historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prewencja
od początku chciałam iść do policji/wojska, więc zapierdalałam jak wół na każdym wfie przez podstawówkę i liceum. nienawidziłam, wyłam po nocach, ale ćwiczyłam jak głupia. policję/wojsko chuj strzelił, nienawiść do wfu pozostała, słabo mi na samą myśl o jakichkolwiek ćwiczeniach :o o warunkach w mojej szkole nawet nie wspominam - smród, bieda i ubóstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6476
przed kazda fiza modlilam sie zeby nie zrobila niezapowiedzianej kartkowki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam "najciekawszy" WF a drugiej klasie podstawki. Mieliśmy z facetem. Obok szkoły był ośrodek treningowy dla policji i pozwalali nam korzystac z ich bieżni. Cała pokryta żużlem i ani skrawka cienia. Gosc kazał nam np. biegac całe 45 minut bez przerwy, żeby zobaczyc ile damy radę przebiegnąc... Miałam wtedy 7 lat bo jestem z grudnia... Jak się ktoś przewrócił to wyjmował ten żuzel z kolana przez dwadzieścia minut... Zimą o dziwo tam nie biegaliśmy, ale przygotowywał nam taką gimnastykę na sali, że marzyłam o bieganiu...Przystawiał np. ławkę po kątem 45 stopni do drabinek, potem na nią kładł dwa materace. Trzeba było się wspiąc po drabince, a potem robic koziołki i to tyłem po tej dziwacznej konstrukcji. Niby była asekuracja, ale czasem ktoś miał gorszy refleks i delikwent spadał z materaca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie normalna moralnie
Ja nigdy nie nawidzę tego przedmiotu. Biegi, kozły, piłka lekarska, siatkówka, koszykówka, piła nożna, aerobik... kurwicy można dostać. Na szczęście w gimnazjum mieliśmy (jak na WFistkę) całkiem fajną nauczycielkę i chętniej ćwiczyłam, co nie oznacza, że ten przedmiot polubiłam. Często graliśmy w siatkówkę, koszykówkę, 2 ognie, czasami biegi albo to co chcieliśmy(zawsze uwielbiałam padmingtona i z koleżankami potrafiłyśmy 2 lekcje grać w to :classic_cool:). W liceum dostałam zwolnienie na wszystkie lata nauki ze względu na schorowane serducho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiałam wf!!! Mieliśmy tak zajebistego wuefistę.. mmm... Najbardziej podobały mi się lekcje tenisa (w którego gram od dziecka), ale na zajeciach udawałam kompletnego matoła, wtedy on przychodzil, stawal za mna, obejmowal i pokazywal jak prawidlowo trzymac rakiete :) Bylo wartooo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie normalna moralnie
*bez nigdy na początku miało być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIENAWIDZE!NIENAWIDZE!NIENAWIDZE! HATE!HATE!HATE!HATE!HATE!HATE!HATE! HASSEN!HASSEN!HASSEN!HASSEN!HASSEN! 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡 😡😡😡😡😡😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×