Czy lubicie/lubiliście zajęcia WF?

Hehh. Z tym to było różnie... W podstawówce kochałam WF, miałam 5, bo uwielbiałam ćwiczyć, a przedewszystkim biegać. Tak, kochałam biegać, zawsze pani wybierała mnie na zawody. Potem w LO było GORZEJ. Znienawidziłam ten przedmiot przez zas***ą, durną facetkę od WF która wszyskich poprzez swoją ''metodę wychowaczą'' zniechęcała do przedmiotu. Pogorszyło się ze mną, nie chciało mi sie chodzić na wf. Rodzice się dziwili dlaczego...przecież wcześniej byłam bardzo aktywna. Miałam wtedy chyba 3 albo 4 z WF, A MIAłAM śREDNIą 5.6 a NA STUDIACH...JESTEM PO ARCHITEKTURZE ;)

W podstawówce nienawidziłam, w gimnazjum uszło ;)

Wf nie powinien byc obowiązkowy. Dla mnie i dla wielu to była katorga. Dopiero w LO powiedziałam rodzicom że nie zdam, bo nie bede chodzić na wf, wiec albo mi załatwiają zwolnienie albo bede siedziec w liceum do usranej śmierci :P i miałam zwolnienie przez 3 lata :) A sport uprawiam od dziecka - tańcze taniec towarzyski i jestem bardziej wysportowana niż te biedne dziewczyny które są zmuszane do zajęć wf.

lubie wf