Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna panna młoda

wszystko nie tak

Polecane posty

Gość smutna panna młoda

w sobote slub, a u mnie w domu grobowe nastroje... Niedawno mój kuzyn zadzwonił, ze nie przyjedzie jego cała rodzina, bo ich synek zachorował, prawdopodobnie na padaczkę. Dziś dowiedziałam się, że mój chrzestny tez nie przyjedzie z rodziną, bo jego żona zachorowała, być moze miała udar. No i jeszcze mój tata choruje, dziś się okazało, ze to depresja... Więc ja już w ogóle się nie ciesze z przygotowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lula11111
witam cie smutna panno mloda,ja rowniez biore slub z ta roznica tylko ze w sierpniu,tez mnie juz to wszystko powoli zaczyna -nie cieszyc-nie mam jeszcze az takiego dylematu jak ty,ale kto wie co sie jeszcze wydarzy do sierpnia nie przejmuj sie tym ze nie bedzie ich na weselu,beda tez inni goscie napewno na ktorych tez ci zalezy i bedziesz sie cieszyc ze ich zobaczysz,poza tym to wasz slub i macie w tym dniu byc szczescliwi,moze porozmawiaj ze swoim przyszlym malozonkiem o tym jak sie czujesz,napewno cie wesprze,zmartwienia odejda a wroci ci radosc i nie bedziesz smutna panna mloda ale najszczesliwsza panna mloda jaka tylko moze byc trzymam kciuki,wszyskto bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna młoda
dzieki za pocieszenie:) Ale to nie chodzi anwet o to, że nie będzie ich na slubie, bo to rozumiem. Po prostu przez te wszystkie choroby mam takiego doła, ze nie potrafię się już niczym cieszyć. Chyba jakaś plaga na nas spadła, czy coś. jeszcze tata- zawsze wesoły, dowciony, a teraz kompletnie nie jest sobą :( Jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grasshooper
Nie daj się. Każdy ma jakieś problemy. Mój teść miał niedawno udar mózgu, na szczęście do wesela się jakoś z tego wygrzebie, o ile nic złego się więcej nie przydarzy. Moja mama walczy na co dzień ze schizofrenia. Ja borykam się z brakiem pracy. Dużo ludzi z mojej rodziny, to wolałabym, żeby nie pojawiło się na ślubie i weselu. Pomyśl trochę bardziej o sobie i przyszłym mężu. Chyba cieszysz siez tego ślubu? Myśl właśnie o tym, a wesele to tylko dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na inaczej....
nie przejmuj się,że nie będzie ich na weselu-najważniejsze,aby wyzdrowieli,a z tatą staraj się dużo rozmawiać,jakoś zająć mu czas.nie zawsze układa sie tak,jak chcemy,ale trzeba soboe jakoś radzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×