Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lily*

Pożyczyłybyście zegarek?

Polecane posty

Wpadła do mnie koleżanka - mało bliska.. Chciała ode mnie pożyczyć na 1 dzień bo ma egzamin praktyczny i musi mieć, a jej się popsuł. Nie zrobiłam tego, bo zegarek kosztował mnie 700 zł, a koleżanka z charakteru jest bardzo roztrzepana. To ta powiedziała że skąpiec ze mnie i obraziła się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
700 zł? Zegarek? 700 zł?????? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie jakis kolejny
tez bym tak powiedziala o tobie :o poza tym kto normalny chodzi z zegarkiem za 7 stów?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budzik niech se weźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Ale 700 zł? Nosz ku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że nie pozyczyłas,ostatnio obserwuje multum przypadków jak ktoś coś pozycza i albo udaje potem ze nie zna albo oddaje w stanie "magicznego" zespócia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aco ze 700
sa zdecydowanie drozsze zegarki niz za 700 zł. Jezeli to nie jest bliska kolezanka to tez bym nie pozyczyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna rysia
Ja bym pozyczyla, ale taki najbardziej zuzyty i podrapany. mam jebla na punkcie zegarkow i moich slicznych, wycacanych swatchow, ktore szanuje i o ktore dbam, nie powierzylabym w obce rece :P Ale znalazlyby sie ze 2, ktore bym mogla pozyczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobał mi się, a poza tym jest bardzo dobrej jakości. No właśnie bałam się że zgubi mi ten zegarek albo go rozbije... Tylko kurczę, jak będzie na mnie teraz nadawała innym... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567........
hmmm a ja powiem tak zegarek rzeczywiście dość kosztowny i nie dziwie się że skoro nie miałaś zaufania do tej koleżanki nie pożyczyłaś a ona widziała ze to cudo tyle kosztuje ? bo ja jakbym wiedziała i nie stać by mnie było w razie czego na odkupienie to bym nie pożyczyła tak kosztownej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna rysia
i tez od nikogo bym nie chciala pozyczac zegarka o takiej wartosci, bo jakbym niechcacy zadrapala albo co, to by nie bylo wesolo - jakbym pozyczala, to taki za 30 zl, zebym w razie czego mogla odkupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
To trzeba było mówić, że tyle kosztował. No ba, pewnie nie macie innych wydatków, skoro TAKIE nosicie. Nosz kur... to połowa moich miesięcznych poborów :o 🖐️ :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x3311
pożycz jej. ja tak zrobiłam.. pożyczyłam podróbkę za 18 zł z markjetu a koleżance wcisnęłam że zgubiła mojego rolexa za 1200 zł i była zadowolona bo jej powiedziałam że może mi połowę oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna rysia
Ludzie to wlasnie maja czasem pomysly - jakby mi bylo potrzeba zegarka, to to w koncu nie majatek kupic byle jaki zegarek za 20-30 zl. Ile razy mi sie zdarzylo cos pozyczyc, ufajac, ze ktos mi to odda w dobrym stanie, bo sama zawsze uwazam, zeby czyjejs wlasnosci nie zniszczyc - i dostawalam z powrotem albo obszarpane, albo w jakis inny sposob zniszczone, albo w ogole nie to, tylko co innego - np. moj plecak harcerski wrocil jako plecak ortalionowy i duzo mniejszy, bo tamten moj 'zginal'. Dobry zwyczaj - nie pozyczaj. A zwlaszcza wartosciowych rzeczy. A ze sie obrazila - no obrazila sie, bo w koncu jej nie ufasz. To, ze masz powody, to juz inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 1979
Dobrze zrobiłaś i nie przejmuj się. Ja bym też nie pożyczyła. To Ty powinnaś się na nią obrazić za to co powiedziała, a nie ona na Ciebie. Masz prawo powiedzieć: NIE i nikt za to nie powinien Cię wyzywać ani się obrażać. To co się stało powinno zweryfikować Twoją znajomość z tą osobą. Potrzebujesz kogoś takiego wśród znajomych? Zegarek to rzecz osobista. (Swoją drogą mam fioła na punkcie zegarków Fossila)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masajkaaa
Lily, założyłasz ten temat, żeby pochwalić się zegarkiem. Tutaj pitu pitu, sritu sritu, w końcu przemyciłaś link :D Dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aco ze 700
ja mam fossila:) i jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sliczna rysia też tak sądzę. Ja bym na jej miejscu nie prosiła kogoś o pożyczenie zegarka. To żaden wydatek kupić tani. masajkaaa mojego zegarka w necie nie ma :P A jakbym się chciała nim chwalić to bym to zrobiła 2 lata temu jak go kupiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ta koleżanka jest taka, że koleguje się z kimś jak czegoś potrzebuje. A jak nie to nawet nie zagada. Kumplowała się ze mną jak jej były potrzebne notatki, jak nie miała się akurat z kim pobawić na weekend. I ogólnie z niej plotkara :P Tylko że boję się że mnie obgada wśród innych i wyjdę na jakiegoś dziwaka, ktory zegarka nawet poskąpił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna rysia
do mojego ojca tez wiecznie przychodzili 'przyjaciele' pozyczac - a to kosiarke, a to pile, a to wiertarke, a to jeszcze co innego. Moj ojciec nie kupuje sobie samochodu co dwa lata, nie kupuje sobie co miesiac 3 swetrow i 3 par gaci - on ma swoj warsztacik w garazu i tam wklada swoje pieniadze - w porzadne narzedzia, ktore mu potem sluza latami. I przyjdzie ci potem taki jeden z drugim, pozyczy kosiarke, wjedzie nia w jakies galezie, pozyczy pile i zahaczy o piach - i to sie niszczy. I w koncu przestal pozyczac. Niech se kupia albo niech se wypozycza gdzies za pieniadze. On nie musi doplacac z wlasnej kieszeni, zeby ktos mogl sobie za darmo skorzystac z jego narzedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567........
wiesz koleżanka nie musiała wiedzieć ile kosztuje ten zegarek ja np nie znam się na tego typu rzeczach bo mnie to nie interesuje ....dla mnie zegarek to zegarek co najwyżej może mi sie podobać lub nie a po za tym od dawna nie noszę zegarka mam jak każdy zegarek w tel i mi to starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto w dobie telefonów komórkowych pożycza zegarek??! jasne,ze bym nie pożyczyła. jak mozna w ogóle o coś takiego prosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie,niech obgada,jak jest głupia. gdyby mi ktoś powiedział"a wiesz,Kasia,Zosia czy inna nie pożyczyła mi zegarka?!"to spojrzałabym na nią jak na wariata i popukała się w czoło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tych praktykach nie można mieć telefonu tylko prawdziwy zegarek. Myślę, że mogła sobie kupić, to nie wydatek. Ciekawe czy jeszcze do kogoś poleciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×