Najśmieszniejsze horrory

Na który stawiacie? Oczywiście najlepsze są amerykańskie ;) Mój typ to \'Smakosz\',wszystkie części ale szczególnie ta z tym rodzeństwem-ryczałam na nim...ze śmiechu ;D Aha no i oczywiście Freddy Kruger-te tipsy są zabójcze :P

Noc żywych trupów :P

PAjaki czy jakos tak ,co prawda boje sie tego dziadostwa,ale film mnie rozbawil.laleczka chucku,ale 5 czesc tez mozna sie posmiac

"Koszmar z ulicy wiązów" - tak kiepskie efekty specjalne, że aż szkoda gadać, ale czego się spodziewać, ma swoje lata. Klasyk ;-) "Martwica mózgu" - nie polecam, film z największą w historii kina zużytą ilością sztucznej krwii, ale nie warto, ojj nie warto.

Nocny pociąg z mięsem - no po prostu parodiaaaaaaa:D

lęk - o takim stworku w podziemiach metrach - taki qusimodo

mgła chyba sie zwal...

i jeszcze potwór na zamku :O ŻENADA I PORAŻKA!

"Martwica mozgu' to klasyk :D pierwszy raz widzialam go jaks sie upalilam, myslalam, ze zejde ze strachu :D :D :D nastepne byly coraz to smieszniejsze, teksty z kuzynką gadalysmy na wyrywki :D boski film :D

Wszystkie części \"Oszukać przeznaczenie\" :D A najlepsza pierwsza część. Pamiętam, że popuściłam ze smiechu na scenie z autobusem :)

Zdecydowanie "nocny pociąg z mięsem". Taki horror, że hoho.

Taniec diabła i Hostels2

REC :D

ogladałam taki o pochwie co odcinała członki, kuźwa popłakałam sie ze smiechu.

Koszmar z ulicy wiązów to świetny film obejrzałam wszystkie części. Naprawdę śmieszny. I jeszcze Od zmierzchu do świtu jest dość zabawny. Freddie Kruger podobał mi się do 5 odcinka, potem był jakiś taki inny, zauważyliście?

W ogóle stare horrory są niezłe :) A oglądał ktoś Candyman'a ?? Zajebista komedia xDD Albo wczoraj na tv4 leciał japonski horror 'Nieodebrane połączenie' -fajna była scena przytulania się z tym gnijącym trupem :D

nie!:D horror przy ktorym mozna boki zrywac to "krąg" ale japonska wersja:Dalbo to i nie byl krag... bylo o takim dzieciaku co wygladal jak bill z tokio burdel i nawiedzal roznych bohaterow np taka Japonke co u jakiejs baby sprzatala ktora nawiedzal ten "tokio hotel":D mial byc to horror i zapowiadac sie niczym SH(gra bo film straszny nie byl) a okazalo sie to taka zenada ze z kolezanka puscilysmy sobie to zeby sie posmiac:D najlepsze bylo jak taka jedna z tych Japonek przerazona(bo nawiedzana przez tego "ducha")wlaczyla tv i w tym telewizorze takie maski zaczely sie pokazywac :Dmyslalam ze sie zesram ze smiechu hahahaha:D

"Martwica Mózgu" - klasyk "Dead Meat" - niskobudżetowa produkcja z Irlandii

Nie pamiętam za Chiny tytułu, bo był dziwny - norweski horror o grupie studentów, którzy swoim przyjazdem w góry buszą zombie - hitlerowskich żołnierzy... Może ktoś kojarzy. Polecam, film totalnie pojebany.

Oczywscie - budzą*, a kolezanka przede mna przypomniala mi, ze tytul to mniej wiecej "Dead snow"

Red Rose -> myślałam, ze walnę.. i z nudów i ze śmiechu:P