Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stuknietawglowekrowa

dlaczego tak sie przed nim poniżam?nie rozumiem siebie.

Polecane posty

Gość stuknietawglowekrowa

znów zrobiłam to samo.znów tysiac wyrzutów do niego że sie mna nie interesuje, że ma mnie gdzies, ze pewnie ma inna.... czasem nie umiem siebie zrozumiec, siebie i swojego zachowania. jestesmy juz razem dosc dlugo i przeciez go znam. wiem, że kiedy tak się zachowuję to on przede mną ucieka bo nie chce sie ze mną klocic, a wie że mi to przejdzie... a ja naciskam, ja marudze, ja placze, ale chyba nie tedy droga do szczesliwego zwiazku. psuję wszystko. jestem tak zaborcza i zazdrosna, że czasem aż mnie to wkurwia. nie chce go stracic,ale czuje ze rozstanie blisko, jak tak dalej bede sie zachowywac:( pomozcie mi, jak ze soba walczyc. dodam ze czasem potrafie sie zachowywac tak że to on dzwoni, on pisze on zabiega. kiedy tylko ja wyciagam do niego reke i naciskam na niego on sie odsuwa:((( ja pierdole:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo co ty
i tez nie wiem jak z tego wyjsc:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemka
A czy on sobie zdaje sprawe, jak ciebie męczy taka (nazwijmy to) niepewnośc? Może najzwyczajniej w świecie nie lubi kiedy na niego tak naciskasz, uznaje że jestes po prostu upierdliwa, że wymagasz nie wiadomo jakich wyjaśnień o błachostki? Powiedz mu o tym! Powiedz, że bardzo zależy ci na waszym związku, a twoja dociekliwośc wynika tylko z troski o niego (tj. związek i faceta oczywiście). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenasowa
przeczytaj ksiazke 'dlaczego mezczyzni kochaja zolzy' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawda
Tak, tylko że jak facet o tym wie, że jej zależy, to niech i ona w końcu da sobie spokój... Ileż można? Skoro wie coś już o nim i jest na tyle pewna, to niech już się sama nie męczy i jego też... NIech lepiej żyje i się cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawda
No chyba że tej twój facet nie jest ciebie wart... moze ma cie naprawde gdzies? Naprawde nic a nic go nie obchodzisz? hm...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimeksa
Ta książka o zołzach to bzdura... raczej zastanów się, autorko, jak długo tak pociągniesz tym swoim postepowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilimeksa
wszystko przez zdrady (prawidziwe lub te wymyslone), domysly i inne chore mysli... zamiast sie cieszyc... ale skoro masz powody, bo mu nie ufac... trudno, moze poszukaj sobie takiego, ktoremu zaufasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhaska
jasne, tylko ile mozna sie przypie*rzac o bzdury? a dzisiaj to nagminne, faceci juz czasami nie maja slow, by cos odpowiedziec... sama taka bylam i wiem, co robilam zle... i tyle, dzisiaj zaluje:( ale on ma spokoj ode mnie... na dobre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka981
A moze masz jakis problem z tym? nie wiem, nie chce cie obrazic, ale moze "lepiej" sie czujesz? przywyklas do takiego przedstawiania siebie? i potem jeszcze sie zastanawiasz? a czy on cie za taka uwaza, jaka ty sama siebie widzisz? pomysl o tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×