Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klaudyyynka

stosunki w rodzinie córka-matka-jej 2 mąż

Polecane posty

Gość Klaudyyynka

Moja mum rozwiodła się gdy miałam 8 lat, od 4 lat żyje z mężczyzną, który przesłonił jej CAŁy świat. Ten facet traktuje mnie jak swoją sprzątaczkę i pomoc domową. Cały czas mi dogryza, gdy robię to samo, słyszę od matuli: "Co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie" . Naprawdę mam już tego dość. Gdy mój ojciec to usłyszał, powiedział, że jak chce to moze mu naje***. Niestety to nic nie rozwiąże. Do mamy naprawdę nic nie dociera. Ani krzyki, prośby, płacze. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyyynka
chciałabym z nią czasem spędzić czas. Sam na sam. Bez jej faceta. Ale ona wtedy mówi, że się staram od niego odalienować. Czy to takie dziwne? Chce znowu mieć matkę. Brakuje mi jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przeprowadź się do swojego biologicznego taty ,chociaż na jakiś czas, może wtedy twoja mama zrozumie że takim postepowaniem i traktowaniem jak kogoś gorszego bez prawa głosu Bardzo Cie krzywdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyyynka
Mój tata mieszka 25 km od mojego miejsca zamieszkania.On jest bardzo konserwatywny itd. Mam 18 lat, uważa, że na chłopców, zabawy etc. będę miała czas, gdy jeszcze trochę podrosnę. ;D Nie potrafiłabym zrezygnować ze spotkań z przyjaciółmi tak często jak teraz-szczególnie w wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj współczujeee
przeprowadź się chociaż na wakacje do ojcaa, odpoczniesz sobie od tej toksycznej parki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy przeprowadzka na chociaż dwa tygodnie nie jest to wiele ale może ten czas pozwoli twojej mamie na zrozumienie czegoś............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj współczujeee
cóż, nie można mieć wszystkiego 🖐️ porozmawiaj z mamą, zaproponuj BABSKI wieczór, jakiś romantic film w kinie, potem do cukierni na ciacho. a potem jeszcze gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba sie troche poświęcić żeby osiągnąć cel główny............jeśli nie jest gotowa na takie poświęcenie to znaczy ze tak naprawde aż tak bardzooo Cie ta sytuacja nie męczy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj współczujeee
i wtedy na tym babskim wieczorze poproś o szczerą rozmowę... nie znam sytuacji, kto wie może przesadzasz, a może niee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyyynka
męczy karcia i to bardzo :) W sierpniu miałam jechać do taty na 2 tyg. własnie. Coś mi się wydaję, ze przeciągnę to do września. Przynajmniej z braciszkiem sobie pobędę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyyynka
nie przesadzam, gdy mialam pewne problemy prawne wyrzuciłam matce wszystko co mnie boli ;) Owszem pomogło, na tydzień? Wiele razy już to robiłam. Lipa z miodem po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj współczujeee
to musisz jakoś przecierpieć do wyjazdu na studia... bo inaczej tego nie załatwisz niż ROZMOWĄ ROZMOWĄ ROZMOWĄ nikt nie da ci gotowego sposobu, sama musisz dac sobie radę, albo sie postawić i tyle. ja znam siebie i wiem że bym wywołała piekło w domu, gdyby jakiś obcy facet mną dyrygował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyyynka
ee tam ;D to już niedługo. dom radę;d dziękować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×