czy komus z was udało się...

Uzbierać na dom z normalnej pensji? Wiadomo średnia w kraju za wysoka nie jest. Powiedzmy że będzie to około +- 2 - 2,5 tys. Czy mając tyle komuś udało się uzbierać na dom? Mieszkając np u rodziców albo wynajmując? Lub mając własne małe mieszkanie? Jak długo odkładaliście i jak bardzo?

he he

Ja tam po studiach wyjadę na platformę wiertniczą na rok i będę miała w chuj kasy. Bede miala na co ze chce se

Na dom to tylko kredyt..no chyba, że ktoś się nazywa Kulczyk :-P

na ten dom to pewnie nawet wnuki sie nie doczekają:-O

Nie no znajomym się udało, nie mają kredytu, mieszkali u starych ale właśnie... on trochę na lewo kręcił interesy. No i raz budowali, później robota stała, była kasa to znowu budowali. Około 5 lat im to zajęło nim dom stanął, a później 2 nim się wprowadzili. Tylko że do tych "lewych" interesów oni się nie przyznają tak otwarcie. Ona nie pracuje tylko on i zarabia właśnie jakoś tak jak napisałam i zastanawiam się ile musiał trzepać lewizny żeby im się to udało

nie tylko na dom ale i na pałac :O

na bank... :O

aha no i moi starzy tez postawili dom bez kredytu ale to było z 20 lat temu to się nie liczy bo inne czasy. Teraz my mamy brać kredyt a matka ciągle mnie przekonuje że lepiej poczekać i odkładać:o Na przykładzie swoim ( nie rozumie że czasy się zmieniły) i na przykładzie znajomych ( jakbyśmy wiedzieli jak to też byśmy taką lewiznę zrobili) . No ale zawzięcie twierdzi że jak ktoś chce to odłoży. Mówi żebyśmy mieszkali puki co u nich ( o nie nie.. nie ma mowy!) więc musimy i żyć i odkładać. Da się tak w ogóle?

No czyli kredyt.... ja pierdole to później trzeba spłacić jakoś 3 razy tyle.... pojebany ten kraj:o mogli by niżej oprocentować:o A jak myślicie domy spadną jeszcze w dół czy już nie? Może kredyty się zmienią po tym niby kryzysie? Kurwa przekichane:o

ale pomyśl po co wynajmowac mieszkanie, nie lepiej przeznaczyc to na rate kredytu. Zacząć budowac już teraz i pomęczyc się jeszcze troche u rodziców. Jak będziecie tak zbierac to w miedzy czasie mogą byc niezaplanowane wydatki i staniecie z budową w miejscu na dłuższy okres czasu

Dlatego my chcemy kredyt i robić na już lub kupić gotowy dom, skoro i tak się nie uzbiera to co mamy 20, 30 40 lat kisić się u rodziców? Nigdy u siebie? Jakby ktoś mi powiedział że jak będę budować to za parę lat wybuduje to bym się pomęczyła ale skoro i tak nie ma szans to po co?