pytanie do studentow

nic nie umiem na zaliczenie ustne, nie wiem co zrobic czy isc czy nie. to ostatnia szansa poprawy. orientujecie sie co mnie teraz czeka? warunek od razu?

musiałabyś zdawać we wrześniowym terminie, ale to jest zaliczenie z ćwiczeń czy egzamin?

to jest zaliczenie z cwiczen, normalnie taki kolos, ze nie dam rady a profesor pyta takich szczegolow. np u Ciebie musialabym wziac warunek czy poprawka bylaby na wrzesien zrobiona?

wczesniej mielismy kola z tego materialu.. ja nie chodzilam, dlatego teraz zdac to trzeba byc obkutym

poprawka na wrzesień u mnie by była, ale musiałabyś wcześniej wytłumaczyć swoją nieobecność, i być może napisać podanie o przełożenie terminu, ale to już od prowadzącego zależy.

ile u Ciebie mozna miec niezaliczonych egzaminow?

u mnie byloby powtarzanie przedmiotu, wiec moze lepiej zapytaj u siebie na uczelni.

możesz mieć 3 dwóje i poprawiać je wrześniu. Jak masz więcej to warunek

na uczelnie bede popoludniu, teraz sie tam nawet nie dodzwonie. powtarzanie przedmiotu, czyli warunek tak?

ale nie na pierwszym roku oczywiście, na pierwszym można mieć tyko jedną wrześniową poprawkę z sesji letniej

szykuje mi sie 4 poprawki egzaminow, jednym slowem zawalilam, z drugiej strony material ogromny. powiedzcie czy jak jest na warunku?, trzeba chodzic na zajecia z roku nizej i pisac z nimi kola itp?

to zależy od prowadzącego. Moja koleżanka nie musiała chodzić, ale ona miała wszystko pozaliczane oprócz egzaminu tylko, z kolei druga miała niezaliczony egzamin i problem z obecnościami to musiała na wszystko chodzić z rokiem wcześniejszym. A nie możesz tego jakoś pozaliczać? Dlaczego sesji nie przełożyłaś skoro wiedziałaś że możesz nie dać rady?

na pierwszym roku powiedzmy olewalam sobie, to samo z 3 sem 2 roku, teraz wszystko sie na mnie zawalilo, po prostu za duzo zaliczen, egzaminow. Myslalam, ze sobie poradze, jak dotad wszystko mi sie udawalo... wiedzialam, ze w koncu mi sie noga podwinie;/

hehe mam to samo, całe 3 lata olewałam studia, a teraz mam za swoje:P ale ja przekładam kilka egzaminów żeby własnie nie mieć tych dwój za dużo

a dalabym rade teraz przelozyc? znasz moze wzor takiego pisemka?

przełożyć możesz przed egzaminem lub w dniu egzaminu, ale na to naprawdę zalezy od egzaminatora. A pisze się tak: Zwracam się z uprzejmą prośbą o przełożenie egzaminu z (tu nazwa przedmiotu) na wrzesień z powodu... (tu powód) niesiesz takie podanie do egzaminatora, jak wyrazi zgode to do dziekanatu i masz egzamin przełożony. Aha nie zapomnij tylko u góry napisać do kogo się zwracasz, czyli "Do dziekana wydziału..."

nie wiem jaki napisac temat, przeciez nie napisze z powodu lenistwa, a ty co wpisalas>?

\"problemy rodzinne\" zawsze sie sprawdzja:P

dziś niosę ostatnie podanie z powodem, że wyjeżdżam za granicę jutro. A wcześniej napisałam, że z powodu niezaliczenia ćwiczeń nie mogę przystapić do egzaminu w terminie. Piszę co roku jakieś podanie bo zawsze przekladam. Najlepiej sie sprawdza wyjazd za granicę, a nie sprawdzają sie nigdy problemy rodzinne i osobiste.

dobre :) "problemy rodzinne" fajny tekst, jesli dziekan jest w miare kulturalny nie bedzie dociekal.

widzisz Mała Menda a u mnie nie:P Z powodu problemów rodzinnych egzaminatorzy nie chcą wyrażać zgody na przełożenie egzaminów. Ale każdy jest inny, jednego to ruszy, a drugiego nie. U mnie jak widać znieczulica uczelni:P

ty nie patrz na dziekana tylko na egzaminatora to on ma ci zgodę wyrazić, jak wyrazi to dziekan raczej się zgodzi i do dziekana nie idziesz z tym podaniem. Tak więc uważaj na te problemy rodzinne, bo egzaminator może sie czepnąć

Jak się nie uczyłaś, to pewnie oblejesz... Tutaj Ci nikt nie pomoże...

napisze wyjazd za granice bo faktycznie bylam... a powiedz mi ty w tym roku nie zaliczylas cwiczen?

jedne będę miała na wrzesień ćwiczenia. Dziś będę z tego przedmiotu przekładać egzamin i przy okazji umówię się na wrzesień na zaliczenie ćwiczeń z egzaminatorką

to kabinujemy razem, czasem sie zastanawiam dlaczego w ciagu roku nie przysiade i sie nie naucze... teraz same problemy, widac taka adrenalina tez potrzebna

mi i tak wiszą te studia bo ich nienawidzę, mam nadzieje tylko na szybkie skonczenie ich. Chociaż najchętniej to bym je rzuciła ale szkoda mi zmarnowanych lat.

ja tez zbytnio nie lubie moich studiow robie to dla papierka. znalazlam w necie nt przedluzenia sesji: Miasto data Do Dziekana wydzialu (takiego i takiego) (nazwa uczelni) W zwiazku z nieotrzymaniem przeze mnie zaliczenia z przedmiotu (takiego i takiego), z powodu [ (takiego i takiego) najlepiej zdrowotny powod i potwierdzic zwolnieniem/zaswiadczeniem lekarskim, ale od biedy moga byc problemy rodzinne ] ktory uniemozliwil mi zaliczenie ww. przedmiotu w wyznaczonym terminie, zwracam sie z uprzejma prosba o przedluzenie terminu sesji do dnia (data). Jednoczesnie zobowiazuje się zdobyc brakujace zaliczenie przed uplywem tego terminu. Prosze o pozytywne rozpatrzenie mojej prosby. Z powazaniem: Imie i Nazwisko kierunek i rok odreczny podpis napisz pozniej jak ci dzis poszlo!

u mnie inaczej się pisze to podanie, my mamy inny wzór, ale to chyba nieważne grunt żeby było. Ja zaraz lecę właśnie przekładać

oki powodzenia, ja tez sie szykuje, jesli znajdziesz temat napisz jak bylo