Moje dziecko idzie do 1 klasy, kto przeżywa to samo?

To ostatnie beztroskie wakacje mojej Kasi. Od września do szkoły. Trochę się tego boję. Macie podobne niepokoje?

Chyba wszystkie się tego trochę boimy. Ja zaczęłam się przygotowywać powoli do tej roli. Znalazłam fajnego ebooka - \"Szkolny start dziecka. Przygotuj siebie i dziecko do szkolnej przygody\" http://dziecko-do-szkoly.zlotemysli.pl/silva,1/ Warto poczytać, jest tam dużo ciekawych rad jak pomóc dziecku m.in. w uczeniu się itp. Bardzo fajna pozycja, ale i tak się trochę boję ;)

Dla zainteresowanych tutaj jest darmowy fragment tego ebooka http://najlepsze-darmowe-ebooki.blogspot.com/2009/06/szkolny-start-dziecka.html

oj pamiętam jak mój starszy synek w zeszłym roku szedł do szkoły pierwszy raz też to przeżywałam strasznie myślę że ja bardziej niż syn :) nawet mi łezki poleciały na akademii rozpoczynającej rok szkolny.

Moje dziecko nie może się doczekać, a mnie jest go żal, że skończyło mu się beztroskie dzieciństwo. No i oczywiście zastanawiam się jak sobie poradzi. Oby się nie rozczarował

Moja Ania też w tym roku idzie do szkoły - i radość i strach ;)

nie widzę powodu do paniki, moje nie będzie ani pierwsze dziecko, które idzie do szkoły ani ostatnie. Wszystkie dzieci zaczynają w tym wieku szkołę i nie umierają z tego powodu to ni by dlaczego ja mam panikować.

Nikt tu nie mówi o panice tylko o odczuciach i obawach. Ty ich nie miałaś? To chyba jesteś bez serca

Polecam cały zestaw dla rodziców chcących rozwinąć inteligencję swojego dziecka, nauczyć je ortografii itp. http://twojedziecko.zlotemysli.pl/silva,1/

sie dziewczynka , ktora szla do 1ej klasy....ano chadzalysmy na spacey do szloky...ogladalysmy klasy, korytarze...stolowke...dziecko oswajalo sie sie z nowym otoczeniem...powiem szczerze..moja podopieczna byla bardzo zdenerwowana, zestresowana...ale dalysmy raem rade:)tak jak kazdy dziecko, dorosly..leka sie tego co nie zna, trzeba uspokoic dziecko, powiedziec jak jest w szkole....jest mnostwo ksiazek dostosowanych do wieku... ide do szkoly...prosze sie nie martwic na zapas, dzieci jesli moga mowia otwarcie o tym co jest nie tak, co im sie nie podoba..i prosze pamietac rejestruja opienie doroslych, ktorzy sa dla nich autorytrtem..i bywa , ze bez skrepowania-ktore czetso-jest im obce-wyrazaja opinie...uwazam, ze waznym jest by dizecko bylo samodzielne w toalecie-moze rodzice zaraz mnie skrytykuja..ale bywaja 7latki...ktore maja problemy w toalecie, przychodza do szkoly z gignatycznymi maskotkami ulubiencami, placza na lekcjach...nie koniecznie z tesknoty a dlatego,ze czegos oczekuja...chyba waznym jest aby pani obserwowala swoje dzeicko, jego emocje...i ewentualnie pomogla dziecku zniesc nowe otoczenie

Jako pedagog mogę potwierdzić, że dla dzieci to rzeczywiście wielki stres i nowa sytuacja. Różnie sobie z tym radzą. Ktoś przywołał tu książkę Szkolny start dziecka - mogę ją spokojnie polecić rodzicom, będzie z pewnością pomocna. Na tej stronie, która ktoś tu przywołał jest też odnośnik do specjalnego pakietu dla rodziców - może się przydać http://najlepsze-darmowe-ebooki.blogspot.com/2009/06/szkolny-start-dziecka.html

Wiem o czym mówicie, ja też mam stres. Dzięki za link - bardzo fajna pozycja

To zrozumiałe, że pójście do szkoły to przeżycie i dla rodziców i dla dziecka. Zupełnie normalne, każdy to przezywa i ma do tego prawo

Mojego syna tez to czeka. I przy okazji mnie :) On się nie cieszy, ani też nie denerwuje. Póki co kompletujemy wyprawkę, choć książki jeszcze nie zostały wydrukowane. :o Czy słyszałyście, że program został dostosowany do sześciolatków, które nie miały zerówki i będzie obejmował to, co nasze dzieci już przerobiły?

jak można nie posłać dziecka do zerówki??

Zobaczcie sobie tę stronkę http://najlepsze-darmowe-ebooki.blogspot.com/2009/07/wakacyjne-prezenty.html Jest tam bardzo fajny zestaw dla rodziców - ABC mądrego rodzica - super

ja tam będę siedziała ze swoim dzieckiem cały dzień w ławce. Ja jestem kochająca matka polka, nie tak jak wy, zamartwiacie się ale dzieci zostawiacie same w szkole.

hehehe już Cię widzę w tej ławce

hehehe już cię widzę w tej ławce

coreczka mojego meza mieszka z nami i znam ten stres pierszej klasy teraz po wakacjach wlasnie idzie i juz kompletujemy rozne poztrebne rzeczy

i moje dzieco bedzie mial w lutym 2,5 roku i musi isc do przedszkola , ktore znajduje sie w budynku szkolym , na caly dzien od 8 do 16 , zwariowac mozna takie male ech serce mi peknie

Oj to współczuję, moje też w tym roku do 1 klasy ;)

A słyszałam,że organizują nawet warsztaty dla rodziców, których dzieci idą do pierwszej klasy. Wie ktoś może coś więcej?

To już we wtorek :) Powodzenia nam życzę

Jutro idziemy do szkoły :) Gotowe na nowe wyzwania? Moje dziecko chyba dziś nie zaśnie z emocji

powodzenia:) a my jutro do przedszkola:) tez sie stresuje- ja bo dziecko nie bardzo:)

Ale czego się boicie? Takie życie, to już czas na odcięcie pępowiny. Mój Adaś sobie poradzi - wierzę w niego! :) Ma trochę problemy ze skupianiem się na szczegółach, ale w testach http://genialnydzieciak.pl/ wyszło nam jak z tym pracować żeby było lepiej. Nie panikujcie mamuśki, bo i dzieci zaczną sie bać. Damy radę! :)

Hehe, ale wypaliłaś. Dzieci, które w tym temacie szły do pierwszej klasy, w tym tygodniu kończą podstawówkę. :D

I po waszych wpisach widać kto ma problemy z pójściem do szkoły. To nie dzieci nie dorosły do szkoły, tylko mamy nie dorosły do tego by je puścić do tej szkoły. Takie jest życie. Coś się zaczyna i coś się kończy. Chcesz dalej niańczyć dziecko, zróbcie sobie kolejne, a temu dajcie się żyć.

Moje dziecko wlasnie konczy pierwsza klase poszla jako szescolatek ,przystosowala sie super jedyne co mnie przeaza to material w ksiazkach ona ma juz zadania tekstowe a w drugiej klasie ma umiec mnozyc i dzielic do 100 za duzo i za ciezko moim zdaniem