juz sma nie wiem co mi jest

Witam , Zacznę od początku w maju powinnam dostać okres 10, zawsze miałam cykle regularne,jednak dostałam 15 maja(był dziwnie krótki, małointensywny). Uspokoiłam się, ale na krótko, bo zaczęły mi się objawy *ciążowe*- częste oddawanie moczu,wzmożony apetyt,wzdęcia,nieskoordynowane ruchy jelit, na moim ciele uwidoczniły się zyły, na rękach, nogach, stopach , dekolcie, szyi...Zrobiłam test 5 dni po okresie ,ale wyszedł negatywny,póżniej zrobiłam drugi ok.5czerwca i znów negatywny...16 czerwca dostałam okres, bardziej intensywny niż w maju...Ale poprostu te żyły na całym ciele nie dają mi spokoju...Zazwyczaj używaliśmy prezerwatywy, z tym że czasem w chwili zapomnienia miał też miejsce stosunek przerywany(wiem,że to żadna antykoncepcja).Dodam , ze stresuję się sesją i ślubem,który biorę za 2 miesiące...Proszę o pomoc...

Moim zdaniem to zaburzenia hormonalne a nie ciaza...testy sa wiarygodne a i okres byl

moze ktos jeszcze sie wypowie

przesadzasz i schizujesz. twoje zaburzenie cyklu moze byc spowodowane stresem przed ślubem i sesją. ryleks, wszytsko wróci do normy, nie masz czym sie przejmowac.