pytanie

ertertetre - ufa to nie znaczy \"uważa za nieatrakcyjną\". Tak samo zazdrosny nie znaczy \"podobam mu się\" Jeśli musisz dowartościowywać się zazdrością chłopaka to robisz błąd i niszczysz coś dobrego, co się trafia raz na tysiąc. Możesz się przecież dowartościować na mniej destrukcyjne sposoby.

mniahahaha bo wyczuł już chłop że go cały czas podpuszczasz i widac mu sie znudziło :D

Spotkanie z moim ex wyglądało następująco: przyszedł do mnie do mieszaknia, upiliśmy się, siedzieliśmy do 3 w nocy sami, robił mi wiadome aluzje i siedział blisko. Z moim facetem o coś się wtedy poprztykaliśmy. Czyli byłam: sama, zła na mojego faceta, pijana, w towarzystwie mojego ex który wciąż mnie kocha i była noc. Podkreslam że do niczego nie doszło. Nastepnego dnia powiedzialam o tym mojemu facetowi, odpwoiedział "aha", a potem zmienił temat i znów mówił do mnie "skarbku", "kotku", przytulał się. Jakby się nic nie stało. Po paru dniach spytałam go czemu się tym nie zainteresował, nawet tym czy do czegoś doszło czy nie, a on spojrzał na mnie jak na wariatkę i powiedział "przecież wiem że do niczego nie doszło".

no i w czym problem? rozumiem ze wolałabyś żeby Cię uważał za dzieweczkę która własnej dupy upilnować nie umie?... :/

i uważasz że skoro tak powiedział to znaczy ze uwaza cię za nieatrakcyjną i nie dopuszcza mozliwosci zebys mogła sie komus innemu podobać ????? Kobiety to inny gatunek normalnie. Facet mówi to co myśli i tyle bez podtekstów jeżeli masz wątpliwości to się go zapytaj czy uwaza cie za nieatrakcyjną żę tak powiedział czy dlatego ze wierzy ci i wie że nie kłamałaś .

nie wiem no... Takich sytuacji jest wiele. Kiedyś byłam sama w mieszkaniu i zwalili mi się na głowę dwaj koledzy. Z jednym z nich kiedyś mnie coś łączyło. Przynieśli alkohol. Mój facet zadzwonił, ja mowie "jest ten i ten, pijemy". Ja w towarzystwie dwóch facetów. A on" to baw się dobrze, jutro mi opowiesz". Tak jest ciągle... JA mogłabym w mieszkaniu mieć stado napalonych, gołych facetów a mój facet życzyłby mi tylko dobrej zabawy. Nie umiem sobie wytłumaczyć że to z jego strony tak wielka miłość i takie super zaufanie. Ja to odczuwam tak że mu nie zależy. Nie znalam nigdy wczesniej takiego faceta. Każdy normlany facet zareagowałby inaczej (nie twierdzę że by wyzywał albo się obraził, ale byłby chociaż troszkę zaniepokojny).

powiedział że jeśli go zdradzę to on nie chce żebym mu o tym mówiła

tu masz racje odrobina zainteresowania z jego strony była by tu na miejscu no ale skoro ty nie widziałaś w tym nic złego żeby wpóścic 2 facetów do mieszkania i pic z nimi - sic! Moze powinnas mu powiedziec ze chciała bys zeby bardziej okazywał ci ze mu na tobie zalezy i przypomniał sobie jak o ciebie zabiegał na początku .

a w jakim kontekscie to mówił ? czy przypadkiem nie mówił w ten sposób ze jak go zostawisz to nie chce wiedziec ze to z powodu zdrady ?

"Moze powinnas mu powiedziec ze chciała bys zeby bardziej okazywał ci ze mu na tobie zalezy i przypomniał sobie jak o ciebie zabiegał na początku ." Mówiłam mu. On od początku taki był że nie był zazdrosny. "czy przypadkiem nie mówił w ten sposób ze jak go zostawisz to nie chce wiedziec ze to z powodu zdrady ?" Nie. w normlanym. Że nie chce wiedziec, bo po co? Że woli dalej być ze mną i nic nie wiedzieć.

to ja go nie rozumiem. do tej pory sądziłem ze ma podejscie podobne do mojego a dodatkowo to facet wiec trzymałem jego strone . Ale po takim tekscie to jakiś kretyn. nie chciał bym wiedziec ze moja kobieta sie pusciła ale równoznaczne jest to dla mnie z koncem naszego zwiazku. a nie wolał bym nie wiedziec i dalej to ciągnąć .