tata jest wspolwlascieilem auta mego chlopaka, zerwalismy co z autem?

bylsimy razem 6 lat, chlopak sproawdzil auto, prawde mowiac wiekszosc kasy za niego to on dal, moi rodzice natomiast utrzymwali jego bo biedak nie mogl roboty znalesc przez kilka miesciacy, teraz zerwalismy czy nalezy nam sie prawnie pol auta? i bez problemu sad bedzie kazal jemu splacac nas ? ja mam dziecko, ciagle musze z nim jezdzic po lekarzach, za ta kase moglabym kupic cos malego dla siebie bo tak nie mam z kim jezdzic do lekarzy....

należy ci się połowa auta bezapelacyjnie

nic ci sie nie nalezy!!! jakby chłopak był wspolwlascicielem a ojciec wlascicielem to tak

to dziecko jest z tym chłopakiem

a co to za różnica , nie mąćcie dziewczynie w głowie

masz bękarta? :o

a wspołwlaściciel to taka popierdułka własciciel sam moze sprzedac auto i nie pytac o zgode współwłaściciela a na odrót juz to nie funkcjonuje

w dowodzie rejestracyjnym tata widnieje ierwszy, bo mial zniki bo ma grupe niepelnosprawnosci , dziecko jest ze mna!

należy ci się i koniec , a w ogóle to jakby twój chłopak miał odrobine honoru to zostawiłby ci to auto i nie robił o nic wiatru

ile masz lat ?

a kto jest właśćicielem samochodu ?

23, chyba w dowodzie rejestracyjnym tata widnieje pierwszy jako wplascieciel, ale np jak chlopka w sadzie bedzie spieral sie ze to ona dal cala kase na samochod? czy nie musze sie martwic bo w koncu mam umowe ze sprzedal nam polowe auta...dziekuje wszytskim za wypowiedzi:)

nic nie wskurasz i nic nie zyskasz jesli nie jestres wlaścicielem

ale ty tępa jesteś. Ktoś pytał czy to dziecko masz z tym właśnie chłopakiem a nie czy przebywa ono z tobą. pustak:o A nie możecie się normalnie dogadać? On kupił auto więc jest jego, a to że chcieliście zniżki taniej więc wpisaliście taty to jakby się uprzeć to może to podejść pod oszukiwanie zakładu ubezpieczeniowego więc radzę odpuścić.

prosze nie obrażać tej panny

głupoty gadacie, nie można sprzedać auta bez zgody współwłasciciela, bo nabywca będzie miał problem z rejestracją, umowa k/s musi być na dwóch sprzedających więc pół auta prawnie jest ojca pół chłopaka i jakoś powinni sie rozliczyć

,, kto ma czyste sumienie niech pierwszy żuci kamieniem ,,

lasencja ma całkowitą rację

juz wszysytko wiem, dziekuje bardzo :)))

oszutwo zakładu ubezpieczeniowego cie pogrąży teoretycznie wspolwlasciel powinie zaplacic polowe kasy za auto a twoj stary chce wyłudzic kase

tak tylko wiecie ten chłopka musi udowdnić że to on cała kasę wpłacił, jeżeli między nimi nie było umowy kto ile wpłacał i nie było świadków, to chłopak nic nie zrobi, a ojciec czego ma sie bać? kupił z chłopakiem auto i tyle...

dbaj o dziecko i niczym się nie przejmuj

Pogadaj z byłym, niech ci kupi inne (mniejsze, tańsze) auto a to niech zabiera. Jak nie da rady się z nim dogadać to wg prawa twój ojciec jest właścicielem połowy auta i nikt tego nie podważy. Do tego nie może go legalnie sprzedać bez udziału współwłaściciela. Jakby to zrobił to do sądu. Będzie musiał spłacić tą połowe i do tego beknie za oszustwo/ fałszerstwo (podpisy na umowie)

racja

:P:O:M:B:M:S:A:W:E:U:VX

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-173185

a jakie niby zniżki z orzeczeniem o niepełnosprawności się ma przy ubezpieczaniu samochodu??? Pierwsze słyszę!! :O

:P pewnie jej chodzilo o to, ze jezdzil bezwypadkowo i po prostu ma znizki ktos madrze napisal - wspl. wl ma takie same prawa jak wlasc. prawnie pol auta nalezy do taty