Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin10000

Moja dziewczyna chce zabić nasze dziecko

Polecane posty

Gość co to za brednie dziecko
to nie pisz, ze sie pozniej zastanawia i zaluje, skoro nic nie wiesz bo na sama mysl, ze malucha mogloby nie byc mnie pojawiaja sie lzy w oczach ale trzeba miec uczucia i sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po prostu wiem, co czuje ta dziewczyna i co ją skłania do takiej decyzji, i mam nadzieję, że właśnie taką podejmie. na dziecko zawsze jeszcze będzie miała czas, i to na takie, które sama świadomie zaplanuje, a jeżeli teraz nie usunie ciąży, może tego żałować do końca życia. skoro ma mocną psychikę, to nie ma nic do stracenia, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej rodzicą też powiedz...
przy najbliższeej okazji kiedy będziecie w jej domu z rodzicami wyskocz z hasłem (do jej rodziców) ze będą dziadkami :D czy tego chcą czy nie bo czasu się już cofnąć nie da!! :) Twoja sie pewnie wk--urwi ale juz nie usunie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się znalazł tatuś obrońca
życia za drewniane pięć złotych. Pomijając to, że jest to wredna prowokacja, to trzeba było tatusiu , gumeczkę na siusiaczka zakładać i spie.rdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla ciebie ważniejsze jest to czy ten PUSTAK ci wybaczy niż życie TWOJEGO dziecka? SUMIENIE SUCHEJ NITKI PO TOBIE NIE ZOSTAWI i tego ci życzę :) Bo będziesz współodpowiedzialny za MORDERSTWO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jezlei rodzice dadza jej
kase na skrobanke/ ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka000
a mi torybka... nie weim czy wiesz, ale ona jest teraz w szoku i w kazdej chwili moze zmienic zdanie. A to ze ty zabilas nie znaczy ze mozesz do tego namawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin10000
A co miałem zrobić? Mam siedzieć sam w mieszkaniu i walić głową w ścianę? Z lekarzem jest umowiona za 2 tygodnie, dzień w dzień o tym rozmawiamy, kłócimy się, płaczemy (ja bo ona chce to zrobić, ona płakala raz gdy widziala że nie rozumiem tego i że chcę od niej odejść). Nie mam komu o tym powiedzieć, kumplom nie, rodzicom nie, a tu są kobiety, więc może mi coś doradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej rodzicą też powiedz...
nie dadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scooout Fiinch
Dlaczego ojciec ma przymykać na to oko SKORO TO TEZ JEGO DZIECKO?! No bo nie jest tak? DLACZEGO NIE MA PRAWA GLOSU I NIE MOZE SIE JEJ SPRZECIWIC? Dlatego gimnazjalistko, że to ona jest w ciąży, a nie on. Wciąż za trudne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkoto ze ty zabilas
swoje dziecko nie oznacza ze kazdy ma byc tak patologiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej rodzicą też powiedz...
to powiedz jej jutro że juz sie pochwaliles swoim rodzicą i że sie bardzo ucieszyli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiulaaa
Szantażem nic nie zdziałasz. Pomóc może tylko rozmowa. Jeśli ona nie chce dziecka to raczej nie ma ochoty się nim zajmować. Jeśli Ty tak bardzo jesteś za jego urodzeniem to przyznaj najpierw szczerze: czy Ty jesteś gotów się nim zajmować i wychowywać je? wtedy ona mogłaby studiować i robić karierę. Może Twoi rodzice chcieliby Ci pomóc. Przemyśl to. Jeśli przedstawisz jej sptrawę jasno: tzn chcesz tego dziecka dla siebie to będzie to jedyna szansa na urodzenie i być może wasze wspólne wychowywanie. Licz się z tym że możesz zostać sam na polu bitwy. Jesteś gotowy podjąć wyzwanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka000
ja nie bylam planowana i jestem baaardzo wdzieczna mojej mamie ze zyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nigdzie nie napisałam, że usuwałam ciążę. owszem, byłam na to w 100% zdecydowania, jednak poroniłam naturalnie. nie dopowiadaj sobie reszty do kilku słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jest w ciazy
ale sama sobie tego dziecka nie zrobila a dziecko ma dwoje rodzicow jak ciebie ojciec ma w dupie to zachowaj to dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej rodzicą też powiedz...
Marcin 10000 dasz rade! Cała kafe na Ciebie liczy!! :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka000
no to czyli nie zabilas. wiec nie wiesz jak to jest zabic dziecko. wiec nie wypowiadaj sie jako znawca uczuc kobiety zabijajacej swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin10000
Ale jak podjąć wyzwanie? Że co? Że mam zostać w domu i zajmować się dzieckiem? Przecież ktoś bedzie musiał zarabiać. Raczej wyobrazałem sobie to tak, że ona zostanie w domu, ja będę zarabiał a za parę lat ona wróci na studia, albo bedzie wczesniej studiować zaocznie. Ale ona nie chce tak! Mówi że nie tak sobie wymarzyła życie, że chce inaczej, mówi że za 10 lat mozemy mieć dzieci, gdy już bedziemy mieli pracę, zarobki, mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doradzają ci a ty tego nie widzisz:o Skoro już z nią nie będziesz i tak i tak po wszystkim to co masz do stracenia? Dlaczego nie powiesz jej rodzicom? to są w końcu rodzice... :o juz teraz bym do niej pojechała i wszystko wyśpiewała. Bo twoja laska to pustak :o ... niestety. Ale ty wolisz siedzieć na kafe :) wiesz co ciota jesteś :o. Ja może kochasz ale swojego dziecka to juz chyba nie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiorka82
Nie rozumiem kobiet ktore sa zdolne usunąć takie maleństwo które później daje tyle raodsci w zyciu :( Moje dwie kolezanki usuneły bo myślaly tak samo jak twoja dziewczyna. Nie chciała bo za młoda bo nie ma slubu bo nie maja warunków itp. Teraz jest po slubie i ma dziecko. Za tamtym strasznie płacze i cały czas mówi ze miało by juz teraz 6 latek :( i ze tak naprawde maja takie same warunki teraz jak mieli wtedy. Ma straszny zal do meza ze jej na to pozwolił, bo to była jej decyzja. Duzo sie w ich zwiazku popsuło przez to. A druga dziewczyna usuneła bo tez za młoda i bez slubu itp i co sie okazało rok później zaszła znowu w ciaze z tym samych chlopakiem. Dziecko ma 4 latka. Sama wychowuje, bez slubu. Chłopak odszedł. Widze co one przechodza teraz. To jest koszmar co w nich siedzi. Wtedy nie zdawały sobie sprawy z tego jaka krzywde sobie wyrządzaja. Ale to był ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej rodzicą też powiedz...
a dziadkowie od czego są?? przeciez oboje możecie studiowac a dzieciaka do dziadków na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek bielskoooo
powiedz jej że zaden normlany facet nie bedzie chciał być z babką któa wyskrobała swoje dziecko a jak to zrobi to potem już tylko zadbaj o to żeby kazdy facet jakiego spotka dowiedział się że przeszła skrobankę :D:D należy się suce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usuwanie zarodka to nie zabijanie dziecka. właśnie tu jest ta różnica między za a przeciw aborcji, tu, w tej definicji tego zabiegu. dla mnie to nie zabijanie, więc jestem absolutnie za. dla tych, którzy porównują to do zabójstwa, zawsze będzie to przestępstwo. i możemy tak dyskutować miesiącami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitkaaaaaa
a moe rodzice mogliby pomoc wam w wychowaniu dziecka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka000
nie wmawiajcie sobie ze to nie jest zabijanie! to jest na pewno odebranie zycia... prawda? przeciez usuwajac odbieramy zycie a odbieranie zycia to zabijanie ;/ jakby ktos chcial wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scooout Fiinch
jej rodzicą też powiedz... - weź sobie chociaż nicka popraw, bo się ośmieszasz nieuku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin10000
Po pierwsze - trudno powiedzieć że kocham dziecko, któe ma kilka tygodni. Nie odczuwam miłości do tego dziecka. Nie wiem czy w ogole mozna mówić o miłości do kilkutygodniowego dziecka. Raczej czuję że JE POKOCHAM. Chce by się urodziło, chcę je! Chcę być z nią i chcę by było dziecko! Po drugie - rodzicom na razie nic nie mówię, bo wciąż liczę na to że ją przekonam i historia zakonczy się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej rodzicom też powiedz...
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×