Mam pytanie dotyczące cv.

Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej. Kontakt z ogłoszenia. Pani nie wymagała żadnych dokumentów ale cv miałam przygotowane i dałam jej na początku wizyty. Listu motywacyjnego nie napisałam bo nie wiedziałam nic o firmie. Wydawało mi się, że jest bardzo zadowolona z moich kwalifikacji i doświadczenia. Niestety od paru dni się nie odzywają. Czy mogę się jakoś przypomnieć lub zadzwonić?

Tak, jasne, że możesz zadzwonić i zapytać, to nie jest w złym tonie. Ale nie bądź namolna i narwana, po prostu spokojnie zapytaj i ewentualnie dodaj, że zależy Ci na tej pracy. I uważaj na jedno, ostatnio sama robiłam przyjęcia do pracy - co z tego, że masz piękne i śliczne cv, co z tego, że zrobisz na mnie świetne wrażenie, skoro ja wklepię Twoje dane na naszą-klasę i poznam całą prawdę o Tobie. W ten sposób zrezygnowałam z dwójki bardzo nieźle zapowiadających się pracowniczek. I nie żałuję. ;)

Mogę wiedzieć co Cie u nich aż tak zniechęciło? Co sądzisz o pomyśle przesłania cv i lm na maila? Znalazłam go na stronie firmy. Powinnam pomimo tego zadzwonić i się przypomnieć?

Czytam i jestem w szoku..Rekrutacja w firmie polega na sprawdzaniu kandydatów na naszej klasie...To jakiś absurd i tylko świadczy o osobie która przeprowadza rekrutację.Szukasz pracowników czy tancerek go go :)))A co do pytania,jak najbardziej możesz zadzwonić i dopytać się na jakim etapie jest rekrutacja.Nie wysyłaj teraz listu motywacyjnego,nie będzie to w dobrym tonie. Powodzenia i napisz jak poszło.

na nk jak w komentarzach poszperasz to mozna sie dowiedziec roznych ciekawych rzeczy ;p

hahah, moj szef to samo - sprawdza ludzi na facebook'u. Mial juz kolesia przyjac, ale cos go tknelo i sprawdzil - a koles na facebook'u pisze o sobie wprost: "jestem leniem i uwielbiam sie obijac w robocie.(...) jak nie bylo szefostwa, skserowalem sobie tylek :-D" :-D

hehe :D dobrze ze nie mam konta na nk :D

Nie można oceniać ludzi po wpisach na portalu nk.Mam grupę fantastycznych pracowników,których rekrutowałam zwracając uwagę na wykształcenie,doświadczenie itd.Ich życie osobiste i komentarze dodane na nk zupełnie mnie nie interesują.

Czyli nie masz nic przeciwko, by ludzie sobie u Ciebie tylek kserowali? :-D

Myślisz że ktoś miałby na tyle odwagi żeby tak zrobić ???

Od słów do czynów.. Pozdrawiam autorkę topiku.

Ja słyszałam o tym sprawdzaniu na nk, tylko że ja jak wpisuje swoje nazwisko to mi wyskaluje 24 strony kobiet co się nazywają tak samo w tym cała strona w miejscowości w której mieszkam, nawet jedną miałam na studiach co się tak samo nazywała. Fakt można na zdjęciach poznać ale nie każdy umieszcza. Moze nie jestem tak popularna jak Jan Kowalski ale też mam teraz popularne nazwisko Ostatnio nawet pisałam list motywacyjny do babki która się nazywała tak samo jak ja.