2 kierunki zaocznie?

Wie ktos czy mozna studiowac 2 kierunki zaocznie? Czy to sie pa wogole pogodzic i jak?

Nawet jeśli na początku nie będą się pokrywały zjazdy, to wystarczy jedno przesunięcie w roku żeby Ci schrzanić całą sytuację. Zawalisz jedno albo drugie.

praktycznie nie możliwe do wykonania, sam chciałem tak studiować ale fatalnie to szło :(

a uczelnie robia takie przesuniecia? wiesz cos o tym?

michalA a mozesz powiedziec jak ci wyszlo

możliwe jeśli będziesz na indywidualnym toku nauczania

a jezeli nie bede

kto to sie potszywa

2 zaocznie raczej nie, ale dzienne+zaoczne można pociągnąć. Nie jest łatwo, ale jakoś da się wytrzymać.

I nie "potszywa" tylko "podszywa". Lepiej najpierw naucz się ortografii, a dopiero później idź na studia. Albo chociaż zainstaluj sobie firefox'a, który automatycznie sprawdza pisownię.

nie wymadrzaj sie

:) ja studiuję zaocznie dwa kierunki i daję radę, jedne to podyplomowe roczne, drugie mgr. podyplomowe raz na 3tyg więc luzik;P dla chcącego nic trudnego, dogadasz się tu i tu to problemow na pewno nie będzie. buziak

to jak daloby rade 2? bo jak by mnie z jednego wyrzucili to chociaz drugi by zostal

A właśnie, że będę się wymądrzać dopóki ludzie tacy jak ty nie nauczą się chociaż podstaw ortografii.

ja mialam 5 z dyktand kurwa mac czubie!!

No jakoś tego nie widać, a czubie to ty możesz to swoich znajomych mówić.

*do

ania20_ : tyy to jakas popierdolona jestes szmata

a ja studiuje 2 dziennie i daje rade :P zaocznie to juz w ogole nie powinno byc problemu, no chyba ze zajecia bedziesz miec w innych miastach. ale jesli to samo miasto to spokojnie dasz rade. wyklady raczej nie sa obowiazkowe, a na pewno nie wszystkie cwiczenia beda sie pokrywac. a tak w ogole to dlaczego chcesz dwa zaocznie? zamierzasz pracowac w miedzyczasie? jesli tak to moze byc ciezko, zwlaszcza w okresie sesji... no chyba, ze na ten czas urlop wezmiesz ;)

chce 2 bo jak bym z jednego wyleciala to 2 by zostal i jeszcze jedno ze nie moge sie zdecydowac jaki kierunek wybrac

Fajne masz podejście :/ jak mnie z jednych wyrzucą to dobrze mieć drugi kierunek w zapasie... Ja też się podpinam pod temat, ale mam inną motywację niż ania20_. Otóż kończę teraz pierwszy rok studiów mgr, wcześniej zrobiłam sobie przerwę roczną między licencjatem a mgr, ale zamiast odpoczywać rozpoczęłam zaocznie studia licencjackie. Teraz jestem na urlopie dziekańskim z tych studiów licencjackich. Dodam, że są to studia dofinansowane z Unii, w związku z czym są ograniczone czasowo, czyli jeśli nie zacznę ich teraz w październiku to będzie pozamiatane (rok pójdzie w cholerę), a tego nie chce. Poza tym pracuję od poniedziałku do piątku, a zjazdy na mgr mam prawie co tydzień i jest mi ciężko. Jestem ambitna, ale nie wiem czy nie będzie to ponad ludzkie siły :(