Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ilianes

Drugi raz . . .

Polecane posty

Gość Ilianes

Mam wiele wątpliwości i nie wiem czy dobrze robię dlatego opiszę wam moje wątpliwości i proszę o radę. A więc: Poznaliśmy się na kursie językowym. On zacząl o mnie zabiegać ale ja niestety nie chciałm z nim być. Nie podobał mi się. Wymyśliłam więc że mam chłopaka i przestał o mnie zabiegać. Zostaliśmy przyjaciółmi. Między nami było kilka spięć i na pewien czas przestalismy się wogóle spotykać. Jednak długo to nie trwało. Po pewnym czasie poprosil o spotkanie. Miał już dziewczynę. Zaczeliśmy sie spotykac, trzymać za ręce, całowac. Wiedziałm że ma dziewczynę i powiedzialm mu, że ja tak nie mogę bo mi sumienie ie pozwala a on ja okłamuje. Wyjechaam na wakacje. Tam w smsach doszlismy do wniosku że możemy spróbować być razem gdyż on z nią zerwał. Bylismy razem 4 miesiące. Przez ten czas spotkalismy sie zaledwie 2 razy czy 3 bo cały czas mówił, że jest zajęty, a to wyjazd z rodzicami, a to projekt na studia a to cos tam. Zerwalam bo co mi po kimś na kogo nie moge liczyć itd. Kiedyś jadąc autobusem zobaczyłam go z jego "niby byłą" na przystanku. Zrozumiałam, że on z nia nie zerwał. Pisałam do niego. Myślałam, że jakoś zaprzeczy, będzie chicał się wytłumaczyć. ale on wogole nie odpisywał, zablokował mnie na gg, na naszej-klasie, zerwal kontakt. Teraz odezwał sie po 2 latach. Niby chcąc odnowić znajomośc, przeprosić , spotkać sie. Zerwal z tamtą parenaście dni temu. Zaczeliśmy ze sobą pisac, rozmawiać jak gdyby nigdy nic. Przeprosił mnie a ja wybaczyłam. W ciągu tygodnia zaproponowa mi wyjście na kawe, wsplny wyjazd w poniedziałek. Zgodziłam się. Na tej kaaiwe zaczął łapać mnie za rękę. Pozwoliłam. Przytulał. Próbował pocałować. Powiedziałamm że to dla mnie za szybko. Zrozumiałam. W poniedziałek wyjazd. On nie ukrywa że chce ze mna być. Ja też mu dałam odczuć że nie jest mi obojetny. Teraz naszły mniw watpliwości czy moge być z kimś kto mnie tak zawiódł, odrzucił. On tego załuje a ja nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Chyba to potoczyło się za szybko. Spytałam go o to wszystko a on sie do wszystkich złych rzeczy przyznał. /że byłą okłamywał, ze nic o mnie nie wiedziała, Czy mnie tez nie będzie okłamywał. Czy on sie zmienił i moge mu zaufać? Co tym wszystkim myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Jasmina*
hmm powiem Ci ze bylam w identycznej sytuacji jak Ty no może kilkanascie drobnych szczegolnikow ale zarys wlasciwie taki sam wrecz no i zakochana w nim po uszy bylam zranil mnie raz.. spotykalismy sie baardzo rzadko dla neigo zerwalam z chlopakiem po to zeby byc tylko i wylacznie z nim i teraz wiem ze zachowalam sie jak ostatnia idiotka bo uwierzylam jemu.. a on on mial mnie po jakims czasie daleko gdzies zostawil po jakis roku prosil o 2 szanse znowu mu ja dalam i tak jeszcze raz.. na chwile obecna nie mamy ze soba kontaktu.. zero nic... a myslalam i wierzylam w to ze sie zmienil.. moim zdaniem taki facet nie potrafi sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×