Oryginalny pomysł na podryw?

kończe ten temat Alter uważam ze wyraziłam sie jasno co do bycia z tym facetem ale jak chcesz to sobie pisz na forum --Ty tak lubisz przecież;) zmykam

Pa, Sami.

"Alter, nie mów, że z Tamarcią!" Nie mówię :P. Podryw - wiesz, nie znam sie chyba na tym. Opisując siebie, jak by mi się chciało seksu, to atrakcyjna kobieta nie miała by żadnych problemów z poderwaniem mnie ;). Gorzej, jak by mi sie nie chciało (tzn. seks nie przesłaniałby mi świata) - wtedy to Ciężka sprawa. Musiałabyś mnie oczarować intelektem i wrażliwością. Sorki, nie jestem dzisiaj w kondycji :o. Sami, ja jestem niereformowalny - przywyknij ;).

Aha. Dzięki! A co się stało?

Nic szczególnego Justyś, po prostu chujowy dzień, do tego jakieś refleksje mnie dopadły :o.

Faktycznie jakich choojowy. Jutro będzie lepiej :)

Justys, bo ja nie jestem na bieżąco chyba - jesteś znowu do wzięcia?

Lusia, czeeeść! Jak Cie miło widzieć! Już się bałam, że tak bez pożegnania... A odpowiadając - nie do wzięcia, ale chętna na dja. :P

:) Rozumiem, czyli tak platonicznie chętna? czy może rozglądasz się za rozwiązaniem alternatywny? :P Bo na bigamistkę jakoś nie wyglądasz. ;-) E nie, ja się nie żegnam, tylko czasu teraz mało mama. :)

Mężatką nie jestem, więc wiesz...:P No podoba mi się bardzo, tzn. już rok temu ponad się spodobał, a teraz jak go zobaczyłam, to mi wróciło.

Skłamałabym mówiąc, że nie mam ochoty, ale co będzie, to się okaże. Zresztą, raczej go tylko jeszcze pare razy góra zobaczę, więc coś trzeba podziałać. Masz pomysł może jakiś? To się cieszę, że nie uciekasz.:):)

O Lusia wróciła

Lusia nie odeszła, Sami! :D

Sami :) Czytam, ze Ty też jakoś niespecjalne te więzi masz z Motylem? Ale przynajmniej jest z tej historii morał,a raczej potwierdzenie jednego z moich przekonań, że seks nie jest podstawą udanego związku. :) (oby komiczne tu nie zajrzał ;-) ) Justys, w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy, ale jak mnie coś oświeci, to zamieszczę. :) Tylko czy ja mogę służyć dobrą radą, skoro sama takich działań nie podejmuję? :D

Spoko, jak Ci się ktoś spodoba, to będziesz mogła podejmować :D

Luska nie ma żadnej wiezi z motylem,a po drugie nie rozumiem facetów. Np taki Alter---drażni mnie czepia sie --po chooja skoro ma mnie gdzieś:O muszę sobie wyszukac FACETA takiego jak ja chce t,ylko muszę Go poderwać--nie wiem czy dam radę :O:D

na herbatę idziesz :P ;)

Sami, to wszystko zależy od tego, czy Twój wybrany będzie chciał się dać poderwać. Już od dawna mądrość ludowa przypomina spostrzeżenie, ze największy ambaras w tym, żeby obie strony były zainteresowane. Wtedy szczegóły nie sątakie istotne, co wiecej, zauważyłam, że im mniej mnie facet interesował, a więc im mniej moich atutów miał okazję poznać, tym był wytrwalszy 9chociaz to pewnie przypadek, a ja trafiałam na desperatów) W każdym razie chodzi mi o to, że to musi być jakaś wspólna płaszczyzna porozumienia, wtedy jakoś samo się dzieje, no przynajmniej na początku idzie gładko. :)

Nie wiem Lusia jak to zrobię i kto to bedzie wiem jedno nie chce związku bez zobowiązań czy romansu. A co do moich facetów,to niektórzy mnie chcieli kochać a ja....nie chciałam a dlaczego--teraz juz nie pamiętam;) zmykam jutro ostatni dzień przed moją przeeeerwą od kafe:)

No widzisz, jesteś taka, jak większość z nas - natura wiedziała, co robi programując nas na monogamistów czerpiacych szczęście przede wszystkim z bliskich więzi z całym tym pakietem zwierającym wiadomo co. No to do jutra! :)

10 najbardziej żenujących tekstów na podryw the Best :) http://www.youtube.com/watch?v=Jom5W3KFvzI A tak na poważnie to na http://sagio.pl/ znalazłem sposób na karteczkę, z którego korzystam z powodzeniem: "Siedząc w autobusie widziałem fajną dziewczynę, wdziałem, że też zwróciła na mnie uwagę. Jak wysiadałem dałem jej karteczkę na niej napisałem „masz śliczny uśmiech, zapraszam na kawę jak będziesz miała ochotę zadzwoń i podałem swój numer Tel. Wieczorem napisała mi sms a na drugi dzień byliśmy już na kawie:)" Dla zainteresowanych kod rabatowy 20% na sagio.pl: NFDR