Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lezki mi lecaaa

Konspirujaca matka, jak byscie sie czuli?

Polecane posty

Gość lezki mi lecaaa

Nie wiem jak sobie z tym poradzic, matka mnie nie nawidzi nie wiem za co, owszem rozmawia ze mna, ale to jest na zasadzie dwoch slow na dzien, mieszkanie pod wspolnym dachem jest katorga. Ale nie w tym rzecz, mam mlodsza siostre, ktora matka swiadomie badz nie nastawila rowniez przeciwko mnie. I tak np jestem z nimi w pokoju, one sobie rozmawiaja, smieja sie, ja sobie tylko siedze, wyszlam na chwile a matka szepcze siostrze cos do ucha tam bym nie slyszala. I tak juz sie zdarzylo kilka razy, czuje sie jak intruz doslownie! I to w dodatku obgadywany! Zwrocic uwagi nie zwroce bo doskonale wiem jak to sie skonczy, matka zacznie krzyczec i dostanie szalu ze ja mam jakies urojenia! Ale powiedzcie, czy ja przesadzam? czy faktycznie tez byscie sie tak czuli gdyby wlasna matka tak sie zachowywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani stenia z klanu
no dla mnei to jakas zupelnie dziwaczna sytuacja! rozumiem, ze rodzice z dziecmi sie kloca, ale takie cos....matka z jedna corka obgaduja druga no nienormalne to jest dla mnie zupelnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezki mi lecaaa
ale jak sobie z tym poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
jest miedzy wami jakis konflikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca 500 zł sie należy
trzymaj sztame z siostra, otworz jej oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezki mi lecaaa
to skomplikowana sprawa, konfliktu jako takiego nie ma ale matka jest doksyczna, cierpi na depresje od wielu lat, ale dlaczego tak mnie odrzuca, tylko najgorsze ze ja czuje sie kompletnym zerem przez to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani stenia z klanu
ile masz lat? masz szanse na wyprowadzke od mamy i siostry? twoja sytuacja jest dosc ciezka, bo zamaist wsparcia od bliskich osob jestes oddtracona ..moze porozmawiaj z mama spokojnie bez awatur, ze takei sytuacje sa dla Ciebei bardzo neprzyjemne i zapytaj sie czemu ona sie tak wobec Ciebei zachowuje....moze ktos inny w rodzinie sie za Toba wstawia takze, wspolczuje Ci z calegos erca bo takiej mamy to ja bym nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doradca 500 zł sie należy
a ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
zachowanie Twojej matki jest jej sprawą - tylko świadczy o niej wiem, że jest to bolesne i przykre - człowiek wykluczony z grona czuje się samotny i gorszy ale nie ma potzrby sie tak czuć - poroponuje ci znalezienie sobie dobrych kontaktow poza rodziną, skoro w niej nie możesz znaleźc ciepła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Norma. Tak jest we wszystkich rodzinach. Ktoś jest od kochanie, ktoś od roboty, a ktoś jest kozłem ofiarnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezki mi lecaaa
ojca nie mam, mam 27 lat, myslalam nad przeprowadzka chodz to nie takie latwe, gdyz bardzo pomagam w utrzymaniu, za mamy marne grosze nawet nie starczalo by na czynsz! rozmawiac sie z nia nie da, od razu wpada w szal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nie masz obowiązku być matka swojej matki zadbaj o siebie i nie jest normą, że w rodzinie ma się przypisaną rolę kozła ofiarnego, błazna czy jakąkolwiek inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że odwrotnie
a napisz coś więcej, ile lat ma Twoja siostra, czy się uczy, czy pracuje, ile mniej więcej dokładasz się mamie, w jak dużym mieszkasz mieście, czy jesteś po studiach, czy byłabyś w stanie sama się utrzymać i czy masz jakieś podejrzenia czemu mama tak się wobec ciebie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może jesteś adoptowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgtrg
Przychodzi taki moment gdy normalnie rodzice stają się sfrustrowani faktem że ich dorosłe dziecko jest nieudacznikiem, że jest wciąż w domu przy nich zamiast sobie radzić samemu w życiu, i na różne sposoby starają się je wypchnąć z domu (mniej lub bardziej świadomie!), choćby kosztem dobrych relacji. Te zostają uzdrowione gdy drogi rodziców i dorosłych dzieci rozchodzą się. Znam to z autopsji. Gdyby było mi super dobrze w domu rodzinnym, chyba nigdy bym się nie wyprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgtrg
(O, proszę... dopiero teraz przeczytalam że masz już 27 lat. No to na co jeszcze czekasz? Znajdź sobie własne miejsce na swiecie, choćby wynajmowane i kogoś kogo sobie sama wybierzesz jako wsparcie czyli partnera.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamiast sie tak uzalac
tak samo jest z moim facetem, mlodsza jest taka kochana i cudowna a on takim zerem... nie ma co autorko wyprowadz sie skoro u ciebie mlodsza tez jest takim cudownym dzieckiem niech matce pomaga a ty sie usamodzilnij i miej je gdzies, niech sobie same radza to w koncu docenia to co robilas, a jesli nie, to odpusc sobie i nie utrzymuj kontaktu bo ze swolocza sie wytrzymac nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezki mi lecaa
Moze dodam ze ja sie wlasciwie niedawno wprowadzilam spowrotem, tzn po studiach wrocilam, z zego matka byla bardzo zadowolona, a poza domem mieszkalam 6 lat! chcialam wprowadzic sie tylko na chwile by moc troszke oszczedzic na cos wlasnego, a poza tym poczuc troszke rodzinna atmosfere, gdyz jednak troszke tesknilam. no ale widze teraz nie mam wyboru:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lezki mi lecaa
oczywiscie faceta nie mam, trudno mi nawet na jakiegos spojrzec bo wstydze sie tego co przezywam w domu. Czuje sie samotna i odrzucona, a matka po prostu niszczy mnie jeszcze bardziej w tym co robi i jak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×