zabawy dzieci w piaskownicy - na ile pozwolic??

bylam niedawno z kolezanka w piaskownicy z naszymi dziecmi. ja z moja roczna corka, ktora jeszcze niewiele tam rozumiala i ona ze swoim dwluetnim synkiem. bylam zaskoczona tym na ile kolezanka mu pozwala. Maly w przeciwienstwie do rowiesnikow bawil sie "na maksa" kopal glebokie dziury (a raczej ona mu kopala), wchodzil do nich, zasypywal sie piaskiem, poza tym bardzo czesto kladl sie w piaskownicy, robil jakies orzelki, przewracal sie specjalnie, a wrecz rzucal na piasek. Pod koniec zabawy byl caly brudny - piasek mial wszedzie!! czy to normalne? dwa lata to niewiele na takie zabawy..

Tak wyglada szczesliwe dziecinstwo :) moj starszy syn nie pamieta zabawek czy innych pierdol ale wlasnie wygłupy w piachu z rodzicami.

Ciekawe jak mu smakują kocie kupy z robakami.

mój synej ma rok i też pozwalam mu na takie wariacje, kupek nie zjana bo zwierzątka nie wchodzą do piaskownicy, bo po zakończonej zabawie jest zamykana:) pozdrawiam

w kazdej sprawie. najbardziej nie lubie jak ktos krzyczy: nie rob tak bo nie wolno. szczesliwe dziecinstwo nade wszysko. dopoki dziecko nie bedzie narazone na niebezpieczenstwo i inne dzieci tez to zabawa powinna trwac :)

Mój syn ma również rok i jak idziemy na plac zabaw to nie po to, żeby siedzieć w wózku albo ewentualnie trzymać go na rękach. Jak młody wchodzi do piaskownicy to jest istne szaleństwo i nie widzę nic w tym złego, dziecko to dziecko i niech z tego korzysta. I co ci z tego, że dzieciak wyjdzie czysty z piaskownicy jak nie wyszalał się?