Męczarnia na porodówce

2 dni temu moja kuzynka urodziła chłopca, ciąze znosiła bardzo dobrze, nie było komplikacji ale poród trwał 20 godzin!!!! nie chciano jej zrobic cesarki bo moze urodzi normalnie, po 17 godzinach przyszła decyzja zeby zrobic cesarke ale dalej czekali 3 godziny bo moze urodzi . Dopiero jak jej puls zaczął zanikac to zrobili cesarke!!!! no ludzie mamy XXI wiek a takie cyrki !!! szok !!!! co za lekarze!!!!! wyzwałabym ich i podała do sadu!!! ona sie mogła przez to wykonczyc!!! w sredniowieczu babki umierały przy porodach ale zeby dzis takie numery to wstyd!!!! a jeszcze pielegniarki do niej z pretensjami ze mogłaby wreszcie urodzic bo miejsc nie mają!!!! kuzwa jakbym dorwała taka i za włosy wytargała to by chodziła jak w zegarku!!! nigdy nie bede miała dzieci !!! polskie szpitale to syf !!!!!

no faktycznie musiała tarfic na chusteczkowych połozników. a jak sie czuła po porodzie?

trafić

po porodzie juz ok ale ma zostac do konca tygodnia w szpitalu, dziecko tez zdrowe chociaz pepowina sie owineła ja sie boje :( nie chce miec dzieci, rodzic...mam małe problemy z sercem i mi ginekolog powiedziała ze moge sie wtedy gorzej czuc a jak trafie na takich palantów i sie wykoncze??? :(

nie życze Ci zebys trafiła na takich ludzi. najlepiej wybrac sobie lekarza prowadzacego ciaze ze szpitala w którym zamierza sie rodzic. do którego masz zaufanie.i wiesz ze takiego numeru nie odwali. to dobrze ze czuja sie lepiej. a Ty głowa do góry. dzieci to dar :)

ale ona chyba miała lekarza i chodziła do szkoły rodzenia bo niby jakby nie poszła to nie miałaby pewnego miejsca w szpitalu ja sie potwornie boje, ona ma 31 lat a ja 26 ale nie bede rodzic jak nie bede miała pewnosci ze bedzie ok, ze mi pomoga jak bedzie cos nie tak a nie beda czekac w nieskonczonosc jak mozna np rodzic za granica?? tzn na jakich warunkach??

tego nie wiem.. ja dopiero w sierpniu rodze, w szpitalu który nie odsyła swoich patcjentek. nikt Ci nie zagwarantuje ze poród bedziesz miała szybki i mało bloesny. mozesz jedynie sobie wykupic znieczulenie zzo lub połozna ktora bedzie przy Tobie do konca az urodzisz. ale takie cos sie nie opłaca bo któs musi Ci pomoc i tak i tak. i masz prawo prosic o znieczulenie.

Ja lezałam 3 dni na obserwacji na bloku porodowym.3 doby słuchałam wrzasków dziewczyn,które mialy wolno postępujące rozwarcie albo dziecko się zle wstawiło i lekarze długo zwlekali z cc.Aha jedna przyjechała i miała zaswiadczenie,ze choruje na padaczkę,ale lekarze stwierdzili,ze moze jednak nich spróbuje sn.No i laska dostała ataku...

a jak jest w prywatnych klinikach ??? lepsza opieka?? i jak sie cos dzieje to pomoga od razu ??

Wiecie co? A ja nie rozumiem kobiet, które się na to godzą. Jakby mi nie chcieli zrobić cc gdy tętno dziecka by zanikało, to bym im taką awanturę zrobiła, że może by ruszyło, nie mówiąc o moim mężu. On by ich tam rozniósł. Co więcej, jeśli bym nic nie wskórała, to na pewno bym ich podała do sądu, choćby po to, żeby innym kobietom ułatwić życie. Ale jak się każda potulnie godzi na takie męczarnie, to lekarze i położne robią, co chcą. A kobiety potem żalą się na kafe, jaki to lekarz czy położna be byli.

ale to jej tetno zanikało a nie dziecka i ona mogła się wykonczyc a dziecku sie pepowina owineła wokoło szyi.... ona nie miała siły zeby sie wsciekac ale jej maz narobił rabanu i dopiero sie ruszyli do cesarki tez nie rozumiem jak sie mozna na takie cos godzic ale u nas w kraju jest durne przeswiadczenie ze kobieta ma rodzic naturalnie czyli sie meczyc

i nie ulega watpliwosci ze lekarze i pielegniarki takie sa!!!! wredne babsztyle!!!!! powystrzelac je tzreba!!!!

mieszkam w UK i tutaj bede rodzila ale nie wiem jak wyglada sprawa jesli ktos tu nie mieszka i chce tylko urodzic. Druga sprawa jest taka ze musialabys to zaplanowac odpowiednio wczesnie bo wiekszosc lini lotniczych nie wpusci Cie na poklad samolotu po 32-34 tygdniu ciazy. a poza tym wez pod uwage ze troszke dziwnie byloby prowadzic cala ciaze w Polsce (wszystkie zapiski w jezyku polskim oczywiscie) a przyjechac tutaj i wymagac zeby Cie potraktowali profesjonalnie. Ale musze przyznac ze kobiety rodzace traktuja tutaj z o wiele lepszym szacunkiem niz w Polsce. Do wyboru jest kilka rodzajow porodu ( w tym w wodzie oczywiscie wszystko za darmo) znieczulenia wszystkie rowniez za darmo i ogolnie polozne sa bardzo mile i pomocne....wiec ciesze sie ze nie bedzie mi dane poznac polskich porodowek...

no fakt ale cos słyszałam ze kobitki jada rodzic np do niemiec tylko nie wiedziałam jak wczesnie trzeba to załatwic sa jeszcze prywatne kliniki i mam nadzieje ze tam jest lepiej moze któras z was rodziła w takiej klinice??