inne życie po zerwanych zaręczynach?

Udało Wam się ułożyc na nowo życie po zerwanych zaręczynach? Narzeczony mnie zostawił pół roku temu a ja nadal jestem sama, zakocahna w nim nadal... jak żyć dalej? A może do kogoś wrócili byli?

nie łatwo pozbierac sie jak sie zostalo skrzywdzonym;(

pol roku to nic, ja jestem dluzej sama, ale tyle widocznie czasu potrzeba zeby dosjc do siebie. nie sztuka znalezc kogos na zastepstwo, trzeba sie najpierw z tego wylizac. narazie cierpisz, ale uwerz, ze pozniej bedziesz jeszcze dizkeowac:D

oby bylo tak jak piszesz, bo to strasznie trudne...morze lez wylanych, nocy nieprzespanych i jedna mysl...gdzie on jest jak go potrzebuje? ale jego juz niue ma:(

misia, ale pomyśl, że lepsze sa zerwane zaręczyny niż fakt, ze za jakiś czas od ślubu zaczął by Cię zdradzać... i widocznie tak miało być... na pewno spotkasz swojego księcia:)