Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kilka chwil

Czy ta sytuacja nie jest dziwna?

Polecane posty

No więc kumpela napisała na GG czy nie wyjdę pogadać i przy okazji na piwo , no to ja że już idę. Spotkałyśmy sie za chwilę i zaczęła mi opowiadać jak to chłopak ją zdenerwował. Cały dzień siedziała w domu potem chociaż już spała obudził ja chłopak i napisał żeby się zbierała bo o 18 jadą na festyn , no to ona pomimo że jej sie nie chciało ubrał się , umalowała. Nawet kumple jej proponowali ze ją wezmą ale ona powiedział ze jedzie z chłopakiem. Przyszła 18 a on pisze że jednak nie da rady bo pojazd nawalił z kierowcą. Wkurzyła sie że musi siedzieć w domu i napisała do mnie. Ja jako dobroduszna pocieszycielka zaczęłam ja pocieszać. Poszłyśmy do baru w tym czasie ona nadawała mi ze chyba z nim zerwie itd. On cały czas dzwonił.Powiedziała ze choćby przyjechał to ma go gdzieś i mnie nie zostawi. Okazało sie ze bar zamknięty no to poszłyśmy do drugiego. I wykrakała przyjechał samochodem z 2 kumplami ja odeszłam na bok. Kumple w samochodzie, głupio m,i patrzą sie jak na idiotkę. Kumpela sie kuci, on mówi ze mogą jechać, ze tak wyszło nie jego wina. Ona zacięcie ze mnie nie zostawi, wszyscy sie na mnie patrzą jak na idiotkę. Ale ja stoję dalej. Oni sie kucą w końcu wyszli kumple jej chłopaka i siłą ja na ręce i do samochodu ona ze nie nie, ale widać było że chce tam jechać. Wsadzili ja do samochodu. Ja stoję kawałek dalej jak głupia. Podchodzi jej chłopak i pyta czy sie nie obrażę na nią za to itd. ja mówię ze nie wiem, i on no proszę cie nie obrażaj się. Powiedziawszy cześć odwróciłam sie na pięcie i poszłam. Dodam ze musiałam sam 2 km do domu wracać po ciemku. Jak ja mam sie teraz w stosunku do tej kumpeli zachować? a jeszcze mówiłąm jej ze jak przyjedzie to nie wyobrażam sobie ze z nim nie pojedzie , a ona zaciekle ze nie ma mowy że zobaczę...no i zobaczyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja wiem ze sie rozpisałam, ale chciałam wam jak najlepiej wyjaśnić cała sytuacje? Jak ja mam sie jutro zachować jak do mnie napisze, obrażać się? Powiem wam że sie niezłe wkurwiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trgvcr
"No więc kumpela napisała..." nie zaczyna się zdania od "No więc". "zaczęłam ja pocieszać" jĄ " głupio m,i patrzą" m,i ??? "Kumpela sie kuci, on mówi ze mogą jechać," kŁuci "ze tak wyszło" Że "Oni sie kucą" kŁucą "siłą ja na ręce" raczej ZA ręce "jeszcze mówiłąm jej" mówiłĄm ??? poza tym popracuj nad interpunkcją i nie dłub tyle w nośe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xjjjssssssssssssss
ale o coci chodzi ile wy macie lat bo dziecinada ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna kumpela z niej :O idiotka.. nie daj się tak wykorzystywać ludziom.. przykre to :( tulę Cię 🌼 powinnaś z nią poważnie pogadać i awanturę zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie obrazac, bo to takie troche szczeniackie jest, ale zwrocic jej uwagę za wczoraj. powiedziec, ze to nie bylo mile, ze poswiecilas swoj czas a ona Cię zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem czemu
Tobie nie zaproponowali zebys jechala z nimi...dziwnych masz znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjsc zamaz/ozenic sie
nie kluci tylko kłóci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiriririri
trgvcr jesli juz poprawiasz tak to może zasatnów się najpierw sam nad słowem kłÓtnia;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj czesto i ja to mialam no
takie kolezanki przyjaciolki sa zawsze oh ah a jak co do cczego to potem ida w chuj z chlopakiem powiem ci co mnie kiedys spotkalo , gosc mowi do dziewczyny -mojej przyjaciolki , chocmy na piwo chocmy a ona nie nie ma ochoty , ale w tym czasie do mnie dzwoni i mowi choc ze mna , polazimy se po miescie ; ok poszlam i wiesz co? jej chlopaczek lazil sobie tez i zobaczl nas tak skoczyl do mnie z morda , nie do niej ale do mnie ze ona woli mnie niz jego i dostalam w twarz az upadlam , od tamtej chwili juz nie jest ona moja przyjaciolka , o nieeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno bym się nieźle wkurzyła, szczeniackie zachowanie :P aby się równie podobnie nie zachować [ obrażając się ] powiedz po prostu co o tym wszystkim myślisz, że zrobiła z Ciebie kompletną idiotkę i nie masz ochoty uczestniczyć w takiej sytuacji ponownie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjgfjkjj
ale przeciez nie wsiadła sama tylko ją wciągneli do tego samochodu :D więc w sumie to nie było to takie chamskie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie mi spokój z tymi błędami, kupcie mi słowniki jak wam coś nie pasuje!!!! Hinatka dziękuje za tulenie :) Ja już nie wiem sama, no powinni zaproponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na ręce ja wzięli i do samochodu. Ale widać było ze sie śmieje z tego, chociaż na początku naprawdę była wkurwiona. Ale w sumie to sie. nie dziwie że mi nie zaproponowali bo tam był taki jeden koleś w samochodzie który kiedyś do mnie pisał a aj go olałam. Zresztą i tak bym nie pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurwiłam się chyba powiem jej to co zaproponował kabel. "powiedz ze ze następnym razem w razie problemów niech zgłosi sie do kogoś innego bo drugi raz nie dasz zrobić z siebie idiotki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem czemu
skoro bylo pozna a ty mialas 2km do domu to ta 'przyjaciolka' sama powinna Tobie zaproponowac a im nakazac zeby Cie odwiezli... po prostu masz pustaczke za kolezanke i juz sie z nia nie umawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahjjs
trgvcr poprawiaczka od 7 boleści... Kilka chwil zapuść foszka ja bym się ostro wkurzyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONICZKA878787
WIESZ TO NIEFAJNĄ MASZ KUMPELE...JA MIAŁAM Z MOJĄ JAK NAIWNIE MYSLAŁAM PRZYJACIÓŁKĄ WIELE RÓŻNYCH PRZRŻYĆ,W KTÓRYCH BYŁAM JAKIMS ZAPEŁNIENIEM CZASU MIĘDZY SPOTKANIAMI Z CHŁOPAKIEM,ZA DUZO ROZNYCH ZDARZEN ZEBY OPISYWAC,W KAZDYM RAZIE JAK TYLKO ON SIE POJAWIAŁ NA HORYZONCIE TO JA MOGŁAM ISC W HUJA. CHCIAŁAM BYC DLA NIEJ DOBRA I JAK TRZEBA BYŁO POCIESZYC TO ZAWSZE BYŁAM,ALE ZROZUMIAŁAM W KONCU ZE JA LICZYC NA NIA NIE MOGEZE ONA MA MNIE TAK NAPRAEDE W DUPIE I PRZERWAŁAM TĘ CHORĄ SYTUACJĘ .I NIE ŻAŁUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popracuj nad ortografią
nie wiesz jak sie pisze "kłócić" ?! mnie w całej historyjce dziwi: - że w barze siedzą takie małolaty - że ktoś siłą wpycha dziewczynę do auta a nikt z obserwujących nie reaguje (mnie sytuacja wydawałaby się dziwna) co do Twojej osoby, dziwie się że nie zaproponowali Ci podwózki do domu, zwłaszcza że miałaś daleko co do koleżanki to nic dziwnego że wybrała mimo wszystko wieczór z facetem zamiast z Tobą, jednak powinna zadbać o to jak Ty dostaniesz się do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie topik o ortografii
do popracuj nad ortografia TO TY NIE WIESZ ZE PO ZDANIU STAWIA SIE KROPKE?! :D :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahjjs
koleżanko na górze zostawiłabyś kumpele z którą się umówiłaś bo Twój facet miał fochy i postannowił łaskawie się z Tobą spotkać? Bo ja nigdy, jeżeli już to zaproponowałabym jeje żeby pojechała z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popracuj nad ortografią
owszem wiem, ale pisząc w necie nie zawsze piszę pełnymi zdaniami czasem ograniczam się do "telegraphic speech" mimo to staram się nie popełniać błędów ortograficznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie topik o ortografii
ohhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam szybko i nie zwracałam uwagi na błędy. No nie wiem czy takie małolaty w końcu pełnoletnie już. To niby co miałam podlecieć z krzykiem zostawcie ją, zostawcie! To bym dopiero zrobiła z siebie idiotkę. Nikogo nie było na ulicy, tylko jego kumple. Tez bym sie nie dziwiła że wybrała wieczór z facetem, ale w takim razie dlaczego wcześniej zapewniała mnie z mnie nie zostawi i ze go oleje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×