Zniszczona obcasy

Wy też tak niszczycie obcasy? Jedno wyjście i obcas poobdzierany. Wynika to z tego, że chyba wpadam między płytki chodnikowe, kostki bruku lub w metalowe kratki przed wejściami do budynków. Zastanawiam się czy ja tak chodzę czy to całkiem normalne że mam poobdzierane obcasy ;)

trzeba patrzeć pod nogi jak sie idzie po dziurawym chodniku :)

Ja też tak chodzę i bardzo nad tym ubolewam, bo choćbym nie wiem jak się starała, to buty na szpilce mam co najwyżej na miesiąc.

mam to samo :O

:( ja niestety też

ja zawsze sie \"zespawam\" z przerwa w bruczku, kiedys nogi polamię, a tak lubie buty na obcasie

ja też tak niszczę ale po pierwszym wyjściu zanoszę do szewca żeby mi podkuł, nigdy w życiu nie chodziłam w butach do zdarcia i do wyrzucenia, rany wtedy to rzeczywiście musiałabym co miesiąc nowe buty mieć. A jak już całkiem zdewastowane są to po prostu zmieniam obcas hehe

też tak mam:( te chodniki są koszmarne! w tak nie spotkanych miejscach zdarza się przeszkoda w postaci wystającej płyty. ostatnio mało nie skręciłam kostki w trampkach! bo kratka ściekowa była tak szeroka że moja noga wpadła między aaa uciekło mi słowo;/ pomiędzy te kratki. jakbym był w obcasach murowane złamanie lub skręcenie. wszystkie obcasy mam obijane przez te koszmarne chodniki:(

uf od razu mi lepiej, że to nie kwestia pokracznego chodzenia ale powszechna dolegliwość ;)