Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

babeczka przy kosci

CHOROBA HASCHIMOTO-NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY

Polecane posty

Gość HASHIMOTKA
Dzis akurat pracuje z kompem,wiec jestem obecna:) Co do picia-wiesz to jest tak: Pol godziny przed jedzeniem zazywam tabletke, popijam woda, robie lozko, czasami biore prysznic i jakos pol godziny mija. Raczej cola to odpada.Ja nawet herbata nie popijam,mimo,ze uwielbiam. No a cola-po drugie, strasznie tyje sie od niej. Alkohol-ja pije,ale nie szarzuje:P a co, przyjemnosci tez czasem musza byc hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HASHIMOTKA
tAK BABECZKO, to moj topik!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,pol godz szybko mija...a ja tak lubilam rano napisc sie takiej zmrozonej coca-coli a widze ze chyba jednak nie mozna.hormon musi byc na czczo a cola to przeciez sam cukier...ehhhh zegnaj mile zycie.... trzeba nauczyc sie tego rannego programu na pamiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam hashimoto
Mam 27 lat, stwierdzono u mnie hashimoto jakieś dwa lata temu. Niedoczynność mam od niedawna i zaczęłam brać od kwietnia eutyrox N 25, na razie pół tabletki dziennie. We wrześniu mam wizytę i badania, to może zwiększą albo i nie. Biorę też selen, 2 tabletki dziennie. Podobno ważne aby ten selen był bez dodatków typu wit.e. Zawsze byłam szczupła, nawet momentami bardzo chuda, czy powinnam teraz się spodziewać, że przytyję? W sumie teraz jestem z siebie zadowolona, jestem dość wysoka, więc już nie chciałabym więcej ważyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebaba
tez stwierdzono u mnie tą chorobę ale ja nie jestem wcale nerwowa ani nie jest mi słabo natomiast tusza to i owszem i włosy beznadziejne biorę euthyrox 75 juz od ponad roku ale z wagą mam cały czas problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mamama mmamam
hallo jest tu ktos?????...babaeczka przy kosci jestes??? ja tez jestem z munchen i tez mam niedoczynnosc tarczycy z tym hasimiti czy jakos tak odezwij sie 82aneczka@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoanaJoana
U mnie tez zdiagnozowano Hashimoto na początku starań o dziecko a bylo to dwa lata temu... Do tej pory nie udało mi sie zając w ciaze pomimo braku innych przeciwwskazań. Chodziłam do rożnych lekarzy i wszędzie słyszałam to samo, ze przeciwciala nie przeszkadzają w zajściu w ciaze ale moga powodować poronienia. Poza tym wszyscy jak jeden mąż twierdzili, ze przeciwcial sie nie leczy. No i niedawno trafiłam do kliniki leczenia nieplodnosci i dowiedziałam sie, ze właśnie antyTPO mogą miec związek z moim problemem. Organizm traktuje zarobek jako ciało obce i je odrzuca. Dostałam 12,5 euthyrox + 5 mg encorton i w ciagu 3 mcy atyTPO spadły mi z 370 na 160. Także straciłam 2 lata, zamiast od razu zadziałać, być może byłabym teraz szczęśliwa mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
a o braniu selenu nie wspominali? mi bardzo pomógł i obniżył ilość przeciwciał znacząco jeżeli będziesz brała na własną rękę, to poczytaj najpierw w Internecie, jaki rodzaj selenu jest polecany, bo nie każdy działa tak samo, na forum o Hashimoto na gazeta.pl jest sporo informacji polecam lek Cefasel nutri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoanaJoana
Właśnie kilka dni temu zaczęłam brać selen bez konsultacji, bo gdzieś wyczytałem, ze tez działa. Szczerze mówiąc nic nie pisali o rodzaju tylko o dawce. Zaczęłam od 100, po mcu chce zrobić badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
polecam lekturę tego forum, niektóre rodzaje selenu mogą się odkładać w organizmie i ich dłuższe zażywanie może być szkodliwe, poza tym nie mają odpowiedniego dla nas działania 100 nie jest złe, ale podobno 200 działa lepiej powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoanaJoana
Dziękuję Ci bardzo martulkaaaa za cenne informacje. Poczytalam trochę za Twoją radą i muszę jednak zmienić ten selen co kupiłam...(może mężowi dam). Dobrze, że są te fora, bo przynajmniej się człowiek czegoś dowie. A czy zastanawialas sie nad źródłem tych przeciwcial? Gdzieś ktoś napisał, że często jest to uczulenie na gluten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
tak, czytałam sporo o teoriach powstawania tych przeciwciał, ale szczerze mówiąc nigdy nie byłam na tyle konsekwentna, żeby sprawdzić działanie tych teorii na sobie, pewnie też dlatego, że nie zawsze miałam czas na kombinowanie z oddzielnym jedzeniem dla siebie i oddzielnym dla rodziny jest sporo tych teorii, ale faktycznie wiele z nich mówi o glutenie gdy jem jego duże ilości, zwłaszcza większe ilości mąki pszennej (razowej) to ewidentnie gorzej się czuję i puchnę, więc być może coś w tym jest staram się w każdym razie ograniczać ilość glutenu do minimum to samo mam po krowim mleku, tu do złego samopoczucia dochodzi też okropne "przelewanie" się w jelitach po jego wypiciu, po mlecznych przetworach jest jakby lepiej niż po samym mleku - więc może u mnie sprawdza się też teoria o nietolerancji laktozy jako pierwotnym źródle choroby są też inne teorie, ostatnio czytałam na przykład, że kobieta chora na Hashimoto stosowała przez parę lat dietę eliminującą luteinę (żółty barwnik roślinny, obecny też w jajkach, niektórych tłuszczach, gotowych przetworach itp.), którą polecono jej choremu na autyzm synkowi i wyleczyła się całkowicie - ale tu też nie wiadomo, czy to dzięki wyeliminowaniu luteiny, czy może dzięki wyeliminowaniu jakiegoś produktu z luteiną, na który miała nietolerancję pokarmową parę lat temu bardziej zdecydowanie próbowałam eksperymentować, byłam nawet przez ponad pół roku na diecie surowej witariańskiej (surowe warzywa, owoce, nasiona i orzechy), czułam się fantastycznie (ale nadal brałam Euthyrox), niestety ta dieta okazała się być dla mnie zbyt rygorystyczna, pochłaniała za dużo mojego czasu, w wielu imprezach i uroczystościach nie mogłam brać udziału i czułam się jakby wykluczona ;) więc psychicznie chyba tego nie zniosłam i zrezygnowałam w zimie, kiedy było naprawdę trudno utrzymać się na tej diecie w naszych warunkach klimatycznych - sklepowe warzywa i owoce w zimie nie są zbyt apetyczne być może powinnam bardziej zdecydowanie wyeliminować te produkty, które mogą być dla nas potencjalnie szkodliwe, ale szczerze mówiąc nie bardzo chce mi się w to bawić - taka dieta wymaga wielu wyrzeczeń i ogromnej konsekwencji, a ja niestety jestem leniwa, poza tym wiem, że rodzina nie przejdzie ze mną na taką dietę, a przygotowywanie dwóch zestawów zabierze mi dużo czasu, który wolałabym poświęcić na coś ciekawszego ale pewnie inaczej bym do tego podchodziła, gdybym źle się czuła i mimo leczenia nadal miała objawy choroby, a że czuję się świetnie to nie mam motywacji - co oczywiście jest marną wymówką gdybym starała się o dziecko też na pewno wszelkimi sposobami próbowałabym zbić przeciwciała a Ty próbowałaś kombinować z dietą eliminacyjną? podejrzewasz u siebie jakąś nietolerancję pokarmową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoanaJoana
Sama już nie wiem gdzie szukać przyczyny tych przeciwcial dlatego podchwycilam tą alergie. Generalnie nie zauważyłam złego samopoczucia po jedzeniu a jem wszystko (z wyjątkiem słodyczy). Często jestem zmęczona, śpiąca i nic mi się nie chce (śpię po pracy ok. 2h dziennie) ale nigdy tego nie wiązałam z pokarmem. Trwa to od dluzszego czasu i sie juz chyba przyzwyczailam. Główny mój problem to brak ciąży. Teraz mam zamiar zrobić test IgE i zobaczyć co wyjdzie. Ehh... ci lekarze... że trzeba się samemu dokształcać. Dobrze, że jest chociaż ten internet i ludzie tacy jak Ty co podzielą się z innymi własnym doświadczeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×