on przyjedzie.... z żona

on czyli ktos na kim mi zależy- przyjaciel obecnie korespondujemy ze soba wiemy o sobie wiele ale nasze drugie polowy nic o tym nie wiedzia tzn. wiedza ze sie troche znamy i teraz on i ona przyjada do mnie i mojego meza ,a ja sie boje, jak sie zachowac?

normalnie przecież to zwykłe odwiedziny ;)

to w czym problem?

Wymiankę zrobicie i będzie git :D

ale czy bede potrafila ukryc te cala sympatie i rozmawiac o dupie maryny kiedy zazwyczaj poruszamy bardzo osobiste kwestie

jaja sobie robicie a ja serio mam obawy

Pamiętaj że robienie mu loda w obecności jego małżonki nie jest zbytnio wskazane

masz duszę dziwki, myślisz już tylko o tym, by rozpieprzyć innej babie związek i raptem zastanawiasz się czy po waszych "głębokich" wyznaniach będzies umiała gadać o pierdołach zapewniam Cię, że wszystkie lachy i łajzy męskie potrafią oszukiwać swoich współmałżonków nic się nie martw!

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-176620 - a to my razem..

BongoBoy - :D:D Tak zupełnie poważnie, to niepotrzebnie się denerwujesz. No, chyba że to coś więcej niż przyjaciel. Ale wtedy zapraszanie go z żoną to czysta głupota :O