Zespoł Policystycznych Jajników --Pytanie

Byłam dzis prawatnie u gina i wkoncu dowiedziaąłm sie co mi dolega, nie pytam sie co to za choroba bo to juz wiem , ale jakie są koszty terapi jezeli bede starała się o dzidziusia? lekarz powiedział ze teraz wystarcza badania kontrolne a jak bede chcioała zajsc w ciąże to zacznie mnie leczyć , mowił cos o stymulacji janików, w najgorszym wypadku o operacji , czy ktos przechodził juz taka terapie ? czy operacja jest refundowana przez fundusz zdrowia? dziekuje z gory za odpowiedz

proszę

Mają na myśli operację może miał na myśli laparoskopię? Dziwi mnie tylko to, że nie podał ci leków, bo przecież to dość bolesna przypadłość. U mnie zdiagnozowano zespól przed ciążą i tuż po porodzie potwierdzono, ale nie odczuwam specjalnie niczego. W każdym razie fundusz pokryje koszty leczenia :)

Tez mam PCO, nie leczylam sie, dwa tyg temu urodzilam corcie

w sumie procz przedłużonego PSM i bardzo nieregularnych okresów nie mam innych objawów takich jak nadmierne owłosienie itp, zapytał się mnie czy przepisac mi tabletki anty ale mam problem z zylakami wiec zrezygnowałam...troszkę się bałam ze terapia bedzie droga , za sama wizyte zapłaciłam 80 zł co bardzo nadszarpneło mój budżet... ale przeciez zdrowie jest bezcenne:)

up

ja miałam podejrzenie PCO, pół roku temu urodziłam dziecko. Miałam stymulowany jeden cykl, wiecej nie było trzeba bo sie udalo. Tabletki nie były zbyt drogie. powodzenia

też mam PCO, cykle dochodziły mi nawet do 60-70 dni, bardzo bolesne miesiączki, etc. Po pierwszej symulacji CLO - Clostylbegyt, taniutki lek, który powoduje, że nazwijmy to \"sztucznie\" zachodzi owulacji, zaszłam w ciążę :) nic się nie martw, będzie dobrze :)