Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewarta szczescia

odszedł ode mnie,bez pożegnania,bez wyjasnień,zawaliło się całe moje zycie

Polecane posty

Gość niewarta szczescia

nie mogę jeść,nie mogę na niczym się skupić,już nawet płakac nie mogę...wiem takich tematów jak mój było już setki...ale muszę się komuś wyżalić,jest mi źle,mam żal do wszystkich,do całego otaczającego mnie świata...wszystko pekło jak bańka mydlana...straciłam sens...sens życia...nie wiem co dalej robić,wszystko mi się z nim kojarzy..prosze nie piszcie mi tylko "takiego kwiata to pół świata" bo ja juz w swym zyciu wiele takich słów usłyszałam...moze jestem aż tak beznadziejna,moze nie zasługuję na szczęście i prawdziwą miłość,jedno jest pewne cierpie jak nigdy dotąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm...
coz moge powiedziec... wiem co czujesz :( tez to przechodzilam... totalny stan zawieszenia... tylko mysli w okol niego, wokol tego co bylo... i tego jak bedzie bez niego :( rzecz niewyobrazalna...mialam nawet mysli samobojcze... powiedz dlaczego odszedl ? ile byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana to minie uwierz mi, że będzie dobrze.Mysl tak na przekór wszystkiemu powtarzaj to sobie mimo, ze w to nie wierzysz a wkońcu wszystko się ułoży....musisz swojej przecierpieć ale wkońcu wyjdziesz na prostą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz coś więcej- ile byliście razem, jak często, czy mieliście jakieś plany, jaki on był, jaka ty wobec niego byłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
bylismy ze sobą ponad rok juz zaręczeni,mieliśmy budowac dom zamieszkać razem...było cudownie,zapewnienia o miłości o tym ze jestem dla niego najważniejsza...a teraz?! teraz nie ma nic...zupełna pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosiaczkka
ile mial lat nasz bohater?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
ostatnio pobąkiwał cos o przyjaciołce z dawnych lat...być moze ma w sobie to czego mi brakowało...tak czy inaczej należa mi się wyjaśnienia,dlaczego to zrobił,co było przyczyna jego rozstania...odszedł...bez słowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm...
jak to tak z dnia na dzien odszedł? po prostu... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
29:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0o0o0o0o
no ja nie jestem pewna czy minie mój związek rozpadł się 3 lata temu, a ja w ciągu ostatniego tygodnia dwa razy budziłam się z płaczem :O Przytulam Ciebie, bo wiem jak to boli. To jest momentami tak trudne, że nie można nawet oddychać. Taki stan już za mną, ale nadal jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
tak po prostu odszedł bez słowa...zostawił niespełnione marzenia i plany...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
dlaczego odszedł:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
nie był mało inteligentnym gówniarzem ktorey w głowie ma pstro...odpowiedzialny,opiekuńczy,kochajacy(tak mi sie bynajmniej wydawało) cały on...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
dlaczego odszedł...dobre pytanie ...tylko moje kochane kobietki ja nie potrafie na nie odpowiedzieć...świetnie sie nam układało...nie było kłótni,rozstań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
nie znalazł sobie innej kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
dziwne to takie odchodzić bez powodu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
nie mam pojęcia czy kogoś znalazł,ale wydaje mi się ze raczej nie bo każda wolna chwilę spędzalimy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefretetttte
az ciarki po plecach przechodzą. to sie nie mieści w głowie. po roku kogos tak zostawić ????????????? rozumiem po miesiącu, ale po tak długim czasie. jeste w zwiazku od 9 miesięcy i jest tak jak piszesz - kocha, mówi że jestem najwazniejsza, planujemy wspólne mieszkanie i slub tylko pewne sprawy majatkowe nam w tym przeszkadzają. nie wyobrażam sobie żeby mogł mnie zostawic bez słowa. musiały byc jakieś symptomy których nie zauważałaś. niemozliwe żeby ktos odkochał sie z dnia na dzień, albo by tak udawał. wiem że to tylko słowa ale trzymajs się, czas goi rany i na pewno będziesz jeszcze szczęśliwa z kim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
znam osobę która odeszła bez słowa i też nic na to nie wskazywało, może pod koniec delikatne odsunięcie, brak czasu powodem był nadmiar miłości okazywany przez partnera ( w sensie, że aż mdliło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
nefreetette tyle ze ja od kilku lat słysze te słowa "nie martw się nie ten to inny jeszcze będziesz szczęśliwa" i za każdym razem jest totalna klapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
a może on ma jakieś problemy w które nie chce cię wciągać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
nefreeetete a skad jestes i Twój facet??dzieli was jakaś odległość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
nie raczej nie,bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
niewarta szczescia a ty ze swoim chłopakiem żyliście na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaaa
i co powiedział na odchodne...w jaki sposób zakończył zwiazek....skad masz pewnosc ,ze to koniec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona blada
wez sie jego wprost zapytaj , zadzwon , napisz w koncu nalezy ci sie jakies wyjasnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewarta szczescia
nie nie dzieliła nas odległość,dzwoniłam probowałam sie z nim skontaktować ale ma wyłączone telefony(ma ich 3)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kudłata żżmija
sama nie wiem, nic mi tutaj nie pasuje bo jak można tak nagle odciąć się od osoby, która niby jest najważniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie uczucia mijaja wierz
nauczka na przyszlosc - nie buduj swojego swiata na facecie to sie nigdy nie zawali jesli sama siebie oceniasz za beznadziejna to czcemu oczekujesz od niego zeby uwazal wrecz przeciwnie? stracilas sens? ja tez bym zostawila kogos kto sens widzi tylko we mnie a beze mnie jest zalamanym warzywkiem bez godnosci rusz dupe zajmij sie soba zycie jest zbyt piekne i ciekawe zeby marnowac je na beczenie za kims kto ma cie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×