Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stara i pomarszczona

Dziś kończę 30 lat, wyjechałam z rodzinnego miasta i siedzę sama w hotelu

Polecane posty

Gość stara i pomarszczona

nie mam swojej rodziny, podsumowując swoje życie chyba nie osiągnęłam tego, o czym marzyłam będąc młodą dziewczyną. Zastanawiam się czy dalsze życie ma sens. Czy praca i zainteresowania to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xia Xia
nadal jesteś młoda dlaczego 30 i 40 latki robia z siebie babcie?:o ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kancelaria2009
przecież całe życie przed Tobą kobieto!!!! nie siedż i nie rycz w tym hotelu tylko wyjdż gdzieś do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz tak, jaby Twoje życie juz sie kończyło, a ono nawet nie trwa połowy tego czasu, przynajmniej wg średniej krajowej nie rozumiem więc, skąd takie wnioski wysnuwasz, że już np. tego nie osiągniesz a skoro praca i zainteresowania to dla Ciebie nie wszystko, to dlaczego nie zajmiesz się tym, co jest dla Ciebie wszystkim a właśni e- wiesz, co tym dla Ciebie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i pomarszczona
Właśnie o to chodzi, że w moim dotychczasowym życiu stawiałam tylko na pracę i zainteresowania. To było (i w sumie nadal jest) dla mnie najważniejsze. Ale gdy patrzę dookoła i gdy rozmawiam z ludźmi , to wszystko i każdy próbuje mi wmówić, że jestem nikim, bo nie mam dzieci i męża. Ech, nieważne zresztą. Użalam się nad sobą. Wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej wyjdz do ludzi
...bo oszalejesz.A jak nie masz nikogo-wejdz na portal randkowy-umów sie z kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×