Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krkrkrkrkrkrkr

znow nie zdalam prawka, placze i nic mi sie nie chce mam ochote sie upic

Polecane posty

Gość krkrkrkrkrkrkr

dzis oblalam 3 raz , i to w dodatku na luku, najechalam na linie, nie wiem co sie stalo , zawsze dobrze robilam ten jebb..ny luk , wylecialam z placzem z tego samochodu i juz nigdy nie podejde do kolejnego egzam, po prostu nie umiem jezdzic i tyle koniec kropka. jestem podatna na stres wchodze do samochodu na egzaminie i cala sie trzese, i nie piszcie ze to dfopiero 3 raz nie zdalam ze ludzie oblewaja i 7 raz, ale ja wiem ze ja nie zdam nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość electropop
no to jak wiesz, że nie zdasz nigdy to lepiej nie próbuj. z takim podejściem to gówno zrobisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
lepiej nie zdac prawka niz od razu całego życia :O 😭 zdasz za nastpenym czuje to w kosciach 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po trzecim razie
też z płaczem wróciłam do domu i powiedziałam, że nigdy więcej. Ale oto minęły trzy lata i zaczynam o tym myśleć. Także nie załamuj się, dorośniesz do tego jeszcze :) Ja w pięknym stylu wymusiłam pierwszeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
nic jzu nie rozumiem, stres mnie zzera za kazdym razem, najechalam dzis na linie na luku, ba.... nawet na kraweznik najechalam, nie wiem jak to sie stalo bo takiego bledu to ja nawet na naukach nie zrobilam..... nie wiem czy jest sens podchodzic do koljengo egz.. i znow wyda 112 zl w plecy... znow jazdy doszkalajace ja zbankrutuje na tym ... nie umiem jezdzic jestem zakrecona jak sloik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
;(jestem do niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna.grubachna
nie pękaj Przeciez od tego sie nie umiera, to tylko glupi egzamin. Jedź z kimś na jakis plac, poustawiaj sobie jakies wiaderka i cwicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
w sumie to po co mi prawo jazdy autobusy sa ... mam jzu tego dosc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 razy nie zdalam. za kazdym niezdfanym czulam to samo co ty. jakbym byla bezsilna, lezalam i plakalam caly dzien. 3maj sie, wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
czuje ze nie potrafie jezdzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
dzieki ... dzis z takim rykiem wypadlam z tego samochodu ze szok, cala droge plakalam jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Askner
Powinnas odpuscic to prawko - bo nawet jak zdasz bedziesz zawalidroga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wiem ze nie bede
dobrym kierowca, wiec nawet nie proboje sie nauczyc ;P prawko to ostatnie w zyciuco zrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krkrkrkr a ty wiesz jaka ja wściekła byłam jak za trzecim oblałam na górce? :D I zrobiłam sobie 2 miechy przerwy i własnie w pt. zapisałam się na czwarte podejście :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
no to wlasnie to jest najgorsze , nawet za drugim razem wyjechalam na miasto!! a tu za trzecim razem i łuk zle... to wlasnie mozna sie zalamac ... gdybym chociaz na miasto wyjechala.... zyc sie odechciewa , trace wiare w siebie . za kazdym razem stres jest silniejszy ... myslisz sobie' teraz to juz musze zdac bo juz szkoda tej kasy' i wlasnie to myslenie cie w glebi duszy tak stresuje ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivienne leigh
hehe. ja oblalam dwa razy... przejazd na czerwonym :D za trzecim razem dostalam dyplom uznania od egzaminatora :) to o niczym nie swiadczy ,ze oblalas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parishiltonxd
podpłac, to sie nie przyczepi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
ja jestem tak zakrecona i zamotana ze gdyby nie instruktor dwa razy bym przejechala sobie na czerwonym , w ogole jade jade widze czerwone ale jade dalej jak kretynka , ja jestem zakrecona tak ze mnasakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj chyba wiem co czujesz. ja już po drugim podejściu się załamałam. dostałam traumy i powiedziałam "więcej nie idę do cholernego WORDU" . stwierdziłam że nie umiem jeździć . ale zmuszali mnie, miałam presję otoczenia, tata zapłacił zapisał mnie na kolejny i kolejny. za 4 razem gdy już byłam przygotowana na porażkę, zdałam. a było to w piątek trzynastego :) padał śnieg, grad, było ślisko, ciemno... tylko się trafił spoko egzaminator. bo to od niego wszystko zależy. Życzę Ci aby kolejne podejście było Twoim ostatnim i zakończonym słowami "wynik pozytywny" pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkrkrkrkrkr
dziekuje ... ale to jest męczące :/ po prostu nie jestem dobrze przygotowana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaasne
"tylko się trafił spoko egzaminator. bo to od niego wszystko zależy." nie pierdol, powiedz lepiej na czym Cie uwalil przy wczesniejszych egzaminach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam płakałam
ale za trzecim razem zdałam. Też myślałam, że nigdy nie będę dobrym kierowcą, ale życie zmusiło mnie do codziennej długiej jazdy i nawet nie wiem kiedy nabrałam wprawy. teraz z dumą mogę powiedzieć, że jestem dobrym kierowcą, są to słowa nie tylko moje ale również mojego męża, który jest zawodowym kierowcą, a także mojego instruktora, który miał okazję ze mną niedawno jechać. Tylko, że ja prowadzę już kilka dobrych lat. Miałam dwie stłuczki na początku - z mojej winy, bo za szybko jeździłam w stosunku do umiejętności, złapałam kilka mandatów, na rok miałam zabrane za jazdę pod wpływem alkoholu. Ale od kilku lat jeżdzę rozważnie i mądrze. Kupiłam dobry samochód i delektuję się jazdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie:) łepek w gore i idz sie zapisz na ten egzamin:D ja za kazdym razem tez mowilam, ze nie chce juz zdawac kolejnego egzaminu:] w koncu na szosty egzamin poszlam bez stresu mialam wy**ne na wszystko i zdalam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem tak zakrecona i zamotana ze gdyby nie instruktor dwa razy bym przejechala sobie na czerwonym , w ogole jade jade widze czerwone ale jade dalej jak kretynka , ja jestem zakrecona tak ze mnasakra to może lepiej nie rób tego prawka, bo jak na czerwonym wjeżdzasz na przejście to bardzo mozliwe, że kiedyś kogoś zabijesz i po co ci to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blonka19999000
ja niezdalam 6 razy, pol roku temu mialam ostatno egzamin i powiedzialamndosc, koniec tego, mija pol roku i nawet nie chce mi sieno tym myslec...rodzice wydali juz lacznie ze wszystkim na to prawko 3000tys, ale w te wakacjie jeszcze raz podejde , jak nie zdam to przepraszam bardzo daje w lape bo na tym polega ten kraj, nie dasz 0nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krkrkr
jak chcesz dac w lape jak sa kamery????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtas_22
Niedawno /25.09.2009/ zdałem egzamin na prawo jazdy za 13-tym razem, w Łodzi na Maratońskiej. Mało tego był to pierwszy egzamin, który nie został przerwany przez egzaminatora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggggggghhhhht
tez tak mialam.....po 3 im razie myslalam ze dam sobie spokoj, ale w koncu za 4 mi sie udalo..ale zdalam tylko dzieki temu w ostatniej chwili suwiaodmilam sobie cos takiego..(uwaga to bedzie odkrywcze): nie wystarczy ze umiem panowac nad autem, ze ladnie ruszam i zmieniam biegi, cala sztuka polega na tym zeby nie rozjechac przechodniow i widziec kto ma pierszenswto. naparwde jak slowo daje ze jak o tym sobie pomyslalam w trakcie jazdy to jakbym objawienia dostala! bo wzcesniej stres paralizowal cala moja zdolnosc myslenia..takze glowa do gory! sek w tym zeby sie nie dac stresowi i myslec logicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×